15 czerwca 2013

Parada Miłości

Dziś odbyła się w Warszawie już 13-sta Parada Miłości pod hasłem "Równi w różnorodności". Była także kontrmanifestacja prawicy. Udział w paradzie brały też partie polityczne oprócz prawicowych jak m.in. PiS. Uczestnicy żądali praw dla związków partnerskich i dla wykluczonych oraz zakazu homofobii i dyskryminacji mniejszości. Kongres Kobiet wybuczał i wypomniał D. Tuskowi przy okazji Parady Miłości że nie wypełnia on obietnic danych wyborcom i że nadal nie ma ustawy o związkach partnerskich gdy w katolickiej Irlandii już taka jest. W innych krajach Europy też. Tusk jak wiadomo dba o sondaże i o bogaczy więc broni się przed utratą głosów i odwleka z uchwalaniem ustaw które mogą przyczynić się do spadku popularności PO. Boi się on Kościoła i jego zwolenników więc nie spieszy się z ustawą o związkach partnerskich mimo zapewnień że nie mogą ci ludzie być bez ważnej dla nich ustawy. Co innego mówi a co innego robi. Nie robi Tusk tego co powinien tylko lawiruje i sam ocenia co mu się opłaca a co nie. W ten sposób przez pierwszą kadencję niewiele zrobił a najważniejsze dla ludzi ustawy odwlekł w czasie. Za to szybko wprowadza niekorzystne dla ludzi ustawy. Tak polityk nie powinien postępować. To są powody do spadku w sondażach. Od dłuższego czasu PiS prowadzi a PO jest za nim. 

Brak komentarzy: