12 czerwca 2013

Kolejna ofiara Tuska

Dziś pod kancelarią premiera o godz. 11.00  usiadł na ławce 56-latek i podpalił się. Świadkowie zdarzenia jako pierwsi zaczęli gasić desperata. Pochodzący spoza Warszawy 56-latek przeżył a pogotowie zabrało go do szpitala. Motywy jeszcze nie są znane ale zawsze są te same - bezduszność Tuska do biednych, zwykłych i poszkodowanych przez los i rządy PO ludzi. To nie pierwszy taki przypadek za rządów D. Tuska. We wrześniu 2011 r. przed kancelarią premiera podpalił się Andrzej Ż. były pracownik CBŚ.  Drogą mailową rozesłał on listy które dotyczyły m.in. domniemanej korupcji w jednym z urzędów skarbowych w Warszawie i korupcji w Polsce. Pisał skargi także do Julii Pitery z PO która zajmowała się korupcją w Polsce. Wtedy ona po zbadaniu sprawy stwierdziła że nie było korupcji w Urzędzie Skarbowym. Musiała tak ustalić gdyż sama siebie by oskarżyła za korupcję w tym urzędzie i za brak kontroli. 

Dziś wychodzą na jaw korupcje w US i sąd bada te przypadki. Na pewno spłynie to po Tusku jak po kaczce ten incydent z desperatem gdyż jest on bezduszny i odporny na krytykę. Ma PO większość w sejmie więc olewa on wszelkie protesty społeczne. To jest dyktatura PO i jego polityka miłości gdyż olewa on konsultacje społeczne a miłość ma tylko do władzy. On nie wie że ludzie też są w tym kraju i że żyją na skraju nędzy dzięki jego polityce pomagania tylko bogaczom. Autostradami i oczyszczalnią ścieków ludzie się nie najedzą, nie opłacą czynszu, nie zwiększą dzietności itd. Wczoraj w TVP INFO wypomniano to jego partii w związku z ciągle niskimi płacami, niską waloryzacją płacy minimalnej w przyszłym roku oraz ucieczką za granicę ludzi i firm, lecz nie padło wyjaśnienie tego zjawiska. Bo co tu można powiedzieć żeby nie skłamać ? 

Brak komentarzy: