25 czerwca 2013

Narodowcy kontra komuna

Na Uniwersytecie Wrocławskim doszło do protestów z powodu wykładu prof. Zygmunta Baumana a raczej z powodu jego przeszłości. Dopatrzono się u niego w życiorysie skrajną lewicowość i to że wierzył on iż komunizm jest najlepszym rozwiązaniem dla Polski. Przekonywał on że komunizm po wojnie był najlepszym systemem dla Polski, że obowiązkiem każdego obywatela jest współpraca z wywiadem a było to nawiązanie do pracy w służbach komunistycznych. Bauman po incydencie tłumaczył że był tylko 3 miesiące w samym jądrze stalinowskiego aparatu represji NKWD a jego zadaniem było wtedy tylko kierowanie ruchem ulicznym. Natomiast felietonista WP.pl Wiesław Dębski stwierdził że takie porównania są "niegodne" gdyż prof. Bauman "wierzył w komunizm i że komunizm jest najlepszym rozwiązaniem dla Polski i robił on to z przekonaniem. Mówił też że "trzeba cenić ludzi którzy robią różne rzeczy z przekonaniem". - To jest błędne rozumowanie. Nie można popierać tych co wierzą nawet z silnym przekonaniem w cokolwiek gdy jest to złe. 

Innym powodem ostatnich protestów narodowców było odwołanie w lutym tego roku planowane na Uniwersytecie Warszawskim spotkanie z przedstawicielami narodowców z Ruchu Narodowego. Oni zakłócili wtedy wykład Magdaleny Środy na UW i spotkanie z Adamem Michnikiem na uczelni w Radomiu. "W obawie przed podobnymi zajściami organizatorzy spotkań na uczelniach odwołali m.in. debatę o związkach partnerskich na Uniwersytecie Gdańskim czy planowane na lubelskim UMCS spotkanie z prof. Janem Hartmanem. Po tych wydarzeniach przedstawiciele Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich wspólnie z minister nauki zapowiedzieli zorganizowanie debaty o granicach wolności na uczelniach podczas Kongresu Kultury Akademickiej, który odbyć ma się w marcu 2014 r". 

Prezydent Wrocławia Dutkiewicz zapowiedział walkę z narodowcami by nie szerzyli faszyzmu. Rząd PO też obiecuje walkę z narodowcami a raczej z kibolami i faszystami. Narodowcy i środowiska pis-owskie uważają że skoro inni mogą mieć wstęp na uczelnie, to oni też powinni mieć taki dostęp. Nie mogą zrozumieć narodowcy i im podobni że ich wizje świata i kraju ( jak m.in. Bóg, honor i ojczyzna, rasizm, faszyzm, homofobia ) są anachroniczne ( przestarzałe ) a to wyklucza ich z życia publicznego. Te tępe, łyse pały często zwane kibolami nie mogą zrozumieć że nie są pożądanym ruchem społecznym a społeczeństwo już ich wykluczyło. Świadczy o tym bardzo niskie poparcie dla nich na poziomie ok. 2 %. Te 2 % nie może przestawiać ideologicznie kraju na swoje modły. 

Natomiast racją jest by wykłady na uczelniach i nie tylko prowadzili ludzie normalni, o wszechstronnej i obiektywnej wiedzy, bez przeszłości komunistycznej i innej uznawanej za złą. Komuniści, faszyści i im podobni z chorą ideologią nie powinni mieć prawa wstępu na uczelnie. Lewica dopóki istnieje na scenie politycznej nie powinna popadać w skrajności jak komunizm i lewackość gdyż tylko szkodzi. Jak lewica będzie popadać w skrajności to życie ich wykluczy. 
Z drugiej strony ; kto ma zapobiegać wystąpieniom ludzi skompromitowanych o tragicznej przeszłości i z chorą ideologią skoro inne ruchy i organizacje nie reagują na to ? Uważam jednak że łobuz czy psychol nie może zastępować na uczelniach innego łobuza i psychola. Problemem jest to że każdy uważa swoją ideologię za właściwą i próbuje ją narzucać reszcie. Tak kręcimy się w koło i nic dobrego z tego nie wynika. Te łobuzy i psychole nie mogą zrozumieć że świat i życie to nie lewica, nie prawica, nie liberalizm i nie narodowcy a tylko wolność wyboru.  

Brak komentarzy: