Dla Włodzimierza Czarzastego przew. SLD 100-tna rocznica odzyskania niepodległości to 100-lecie wolności. - Dla byłych
komuchów było to 100-lecie wolności, bo 5 lat okupacji niemieckiej to pryszcz którego trudno zauważyć a 44 lat okupacji sowieckiej to nie okupacja i nie utrata wolności a tylko przyjaźń polsko-radziecka.
Każdej partii jak rządzi to wydaje się że jest najlepszą i że z tego powodu nastąpić powinna integracja narodu oraz wspólne obchodzenie rocznic państwowych niezależnie od różnic programowych partii politycznych. Najbardziej PiS zależy na wspólnym świętowaniu nie tylko 100-tnej rocznicy odzyskania niepodległości bo chce pokazać że jest najlepszą partią w Polsce, gdy poprzez swoją chorą politykę i swoje chore poglądy rodem z PRL-u najbardziej odpycha od siebie pozostałe partie polityczne i dużą część społeczeństwa. Już jest wiadome że na tej uroczystości 11 listopada nie będzie byłych prezydentów ; Lecha Wałęsy, Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego.
PiS inaczej pojmuje integrację narodu niż społeczeństwo, bo chce tej integracji poprzez utworzenie wspólnoty narodowo-religijnej w państwie, ale to co jest na siłę tworzone to wcześniej czy później samo się rozpadnie lub po rewolucji. Przypomnę że Polacy sami w sobie są tolerancyjni do innych ludzi a nietolerancję wszczepiają im tylko ci co rządzą państwem lub mają wpływ na nich jak np. Kościół.
Uważam że nigdy nie będzie integracji narodu podczas rocznic państwowych dopóki miotają się po kraju skrajne wizje państwa takie jak m.in. ; ONR i inne ruchy narodowe nie mające żadnego poparcia w narodzie bo swoimi poglądami i zachowaniami przypominają niemiecki przedwojenny NSDAP, liberałowie którzy jako partie polityczne są liberalni tylko do swoich działań oraz dla firm i biznesu, prawica w tym i prawicowe partie polityczne takie jak PiS i pozostałe którym bliżej jest do narodowców i PRL-u niż do wolnego społeczeństwa, lewica która tylko z nazwy jest lewicą, Kościół wpychający się do władzy próbując ją zastąpić oraz inne opcje ograniczające się w działaniach tylko do swoich poglądów. Każda z tych skrajności dba tylko o realizowanie swoich poglądów i potrzeb a nie o realizowanie tylko potrzeb ludzi. Nie ma w tych skrajnościach ludzi i ich potrzeb a bez ludzi nie będzie integracji narodu.
komuchów było to 100-lecie wolności, bo 5 lat okupacji niemieckiej to pryszcz którego trudno zauważyć a 44 lat okupacji sowieckiej to nie okupacja i nie utrata wolności a tylko przyjaźń polsko-radziecka.
Każdej partii jak rządzi to wydaje się że jest najlepszą i że z tego powodu nastąpić powinna integracja narodu oraz wspólne obchodzenie rocznic państwowych niezależnie od różnic programowych partii politycznych. Najbardziej PiS zależy na wspólnym świętowaniu nie tylko 100-tnej rocznicy odzyskania niepodległości bo chce pokazać że jest najlepszą partią w Polsce, gdy poprzez swoją chorą politykę i swoje chore poglądy rodem z PRL-u najbardziej odpycha od siebie pozostałe partie polityczne i dużą część społeczeństwa. Już jest wiadome że na tej uroczystości 11 listopada nie będzie byłych prezydentów ; Lecha Wałęsy, Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego.
PiS inaczej pojmuje integrację narodu niż społeczeństwo, bo chce tej integracji poprzez utworzenie wspólnoty narodowo-religijnej w państwie, ale to co jest na siłę tworzone to wcześniej czy później samo się rozpadnie lub po rewolucji. Przypomnę że Polacy sami w sobie są tolerancyjni do innych ludzi a nietolerancję wszczepiają im tylko ci co rządzą państwem lub mają wpływ na nich jak np. Kościół.
Uważam że nigdy nie będzie integracji narodu podczas rocznic państwowych dopóki miotają się po kraju skrajne wizje państwa takie jak m.in. ; ONR i inne ruchy narodowe nie mające żadnego poparcia w narodzie bo swoimi poglądami i zachowaniami przypominają niemiecki przedwojenny NSDAP, liberałowie którzy jako partie polityczne są liberalni tylko do swoich działań oraz dla firm i biznesu, prawica w tym i prawicowe partie polityczne takie jak PiS i pozostałe którym bliżej jest do narodowców i PRL-u niż do wolnego społeczeństwa, lewica która tylko z nazwy jest lewicą, Kościół wpychający się do władzy próbując ją zastąpić oraz inne opcje ograniczające się w działaniach tylko do swoich poglądów. Każda z tych skrajności dba tylko o realizowanie swoich poglądów i potrzeb a nie o realizowanie tylko potrzeb ludzi. Nie ma w tych skrajnościach ludzi i ich potrzeb a bez ludzi nie będzie integracji narodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz