01 listopada 2017

Prawica po katolicku

Marek Jurek prawicowy europoseł mówił wczoraj w TOK FM że przez Luteranów nastąpił podział Europy i wojny w Europie, bo Marcin Luter odważył się napisać swoje tezy religijne 
odmienne od już znanych. On podważa europejską kartę praw człowieka ze względu na Gender a popiera polską kartę praw rodziny. On widzi tylko prawa rodzin a innych nie przyjmuje jak np. prawa mniejszości seksualnych jakby w Polsce i na świecie były tylko pełne rodziny a nie było mniejszości seksualnych i samotnych ludzi. Marek Jurek będąc nadgorliwym i fanatycznym katolikiem pomija innych ludzi i ich prawa i jak PiS zauważa tylko prawa pełnych rodzin. 

Uważam że nie wolno tworzyć praw dyskryminujących ludzi którzy nie są w pełnych rodzinach, bo prawa trzeba tworzyć dla wszystkich ludzi. To oznacza że nie wolno tworzyć karty praw rodziny. Owszem trzeba tworzyć prawa dla poszczególnych grup w tym dla dzieci, dla rodziców, dla samotnych ludzi i dla mniejszości seksualnych bo każdy ma prawo do swoich praw, jednak katolicy będąc posłami powinni zauważać potrzeby wszystkich ludzi a nie tylko wybranych bo Biblia czegoś nie akceptuje. 

To wszystko oznacza że nie może rządzić państwem jedna opcja polityczna o zawężonym do swojej ideologii horyzoncie jak np. lewica, prawica, narodowcy i katolicy. O religiach już pisałem że one wogóle nie powinny wchodzić do parlamentów gdyż preferują tylko jeden punkt widzenia świata - religijny - a państwo to różnorodne poglądy i różne potrzeby ludzi które trzeba realizować oraz dlatego że wszystkie państwa są świeckie a nie wyznaniowe. Pomijam państwa islamskie bo w nich z powodu braku demokracji nie można oddzielić religii od państwa. Polska przy rządach katolickiego PiS zmierza do tego samego i dlatego nie jest lubiana ta partia w kraju i za granicą. Przypomnę że państwo to nie własność Kościoła. 

Z powodu M. Lutra nastąpił także podział Kościoła, ale on sam tu zawinił bo trzymał się kurczowo swoich dogmatów zamiast nadążać za postępem cywilizacyjnym i światopoglądowym. Dziś Kościół nadal trzyma się tego co było narzucone przez księży i papieży 500 lat temu, ale takiego Kościoła to nikt nie chce. W zasadzie nie było by tego problemu gdyby Kościół od początku swego istnienia tylko nauczał tego co przekazuje wiernym Biblia, ale księżom to nie wystarczało bo chcieli władzy w państwie i nad ludem a wtedy wymyślali różne święta religijne i egzorcyzmy by uczestniczyć w życiu prywatnym i publicznym ludzi. Dziś trudno im rozstać się z tymi niereligijnymi zachowaniami i nadal mamy problem z Kościołem a prawica go wspomaga w tym będąc w parlamentach państw. Taka sytuacja nigdy nie da spokoju ludziom, bo każda strona ciągnie państwo w swoją stronę mając gdzieś spokój duszy i ludzi. Gdyby każde państwo postępowało z Kościołem tak jak Francja która przestrzega rozdziału państwa od Kościoła, to Kościół wiedział by gdzie jego miejsce. 

Brak komentarzy: