17 listopada 2017

Obiecanki cacanki

"Polska ma być innowacyjnym krajem dla gospodarki, by nie była tanią siłą roboczą. Nie zgadzam się z tym by Polacy nadal źle zarabiali" - tak powiedział prez. Andrzej Duda. Natomiast Mateusz Morawiecki powiedział na kongresie gospodarczym 590 że należy 
w kodzie kreskowym na polskim towarze zaznaczyć trzy pierwsze kreski, by każdy wiedział że jest to z Polski towar. On chce także i m.in. uspołecznić w kraju gospodarkę by biznes bliżej był społeczeństwa, chce zmniejszyć bezrobocie w kraju ale już planuje jak wmówić społeczeństwu że warto w Polsce pracować za wciąż niskie płace lub jak w zamian zatrudniać np. Ukraińców by wypełnić swój plan gospodarczy zwany "planem Morawieckiego". 

PiS źle rozumuje bo liczy że uniesie Polskę w górę w świecie gdy polski towar i polska gospodarka będzie zachwalana a polski towar będzie zaznaczony kodem kreskowym bo wg. PiS łatwiej jest sprzedać za granicą towar z kodem lub napisem innego kraju przykładowo Made in Germany i Made in France niż Made in Poland. Dowodem na to jest m.in. przykład z Wielkiej Brytanii, bo by sprzedać swoje towary do tego kraju to Polska sprzedaje je pod znakiem angielskim Made in G. B. 

Z drugiej strony PiS namawia do patriotyzmu gospodarczego by Polacy wybierali polski produkt a nie zagraniczny, ale tylko po to by zapełnić sobie budżet państwa gdy Polacy i tak nie mają pożytku ze zwiększonego PKB. Propozycje te są nierealne gdyż każdy w Polsce wybiera tańszy produkt nawet zagraniczny mając wciąż niskie płace. PiS często przypomina przykład z Niemiec mówiąc że Niemcy kupują przede wszystkim swój produkt np. samochody ale ich stać na swoje produkty a ich samochody to cały świat kupuje bo są jedne z najlepszych. Tu widać że nie wolno przyrównywać innych państw do Polski bo okłamuje się społeczeństwo polskie. 

Polska już miała uspołecznioną gospodarkę za PRL-u i tego modelu nie wolno przywracać, bo Polacy nadal będą tanią siłą roboczą. Do tej pory PiS nigdy nie przedstawił ustawy podnoszącej Polakom płace i świadczenia państwowe do właściwej wysokości i by nie odstawały one od średniej unijnej, ale zawsze zachwala wysoki wzrost gospodarczy ( PKB ) jaki mamy oraz to że w PKB dorównamy UE np. Francji i Niemiec lecz za 15 lat. Uważam że posłowie wszystkich partii politycznych niech sami czekają na swoje podwyżki płac 15 lat, bo żadna nie ma dobrych zamiarów dla Polaków. Innowacjami w gospodarce też nie wolno przekupywać Polaków, bo z nich tylko firmy mają pożytek. Przypomnę że firmom państwo ( PO i PiS ) dopłaca na ich innowacje, ale tylko po to  by zwiększyć sobie PKB. Niestety, tej pisowskiej propagandy nie wolno nawet słuchać a co dopiero przyjmować do realizacji. 

Jak widać to hasła PiS mijają się z rzeczywistymi zamiarami tej partii. Obiecanki i cacanki to też przeżytek. 

Brak komentarzy: