Dostał wreszcie PiS "po nosie" gdy KRS odmówił przyjęcia wtyczek pisowskich w postaci 265 asesorów wyznaczonych przez Zbigniewa Ziobro ministra sprawiedliwości. Ziobro ich zachwalał mówiąc że oni są
po dobrej szkole, ale szkoła wg. Ziobro i ministerstwa sprawiedliwości nie jest dobrą szkołą bo ma służyć PiS czyli partii politycznej.
PiS uważa że z kastą za jaką uważają się sędziowie trzeba zrobić porządek. To zabrzmiało srogo i oznacza że PiS zrobi co zechce z niezależnymi sądami łamiąc Konstytucję. PiS wrzucając swoich ludzi do sądów to upolitycznia je a tego nie wolno robić z żadną instytucją i urzędem państwowym.
Uważam że żadna partia polityczna nie ma prawa wyznaczać sędziów do sądów, skoro one mają być niezależne od władz państwa. Właściwie powinno być tak że każdy asesor sam powinien starać się o pracę w sądach dla siebie bez nadania politycznego gdy sądy mają być niezależne. Tu widać kto ustawia państwo po swojemu wbrew Konstytucji i to za wszelką cenę by mieć kontrolę nad całym społeczeństwem i państwem i tylko w tym celu służy zawłaszczanie sądów i innych urzędów przez PiS. Reszta to bajki jak np. mówienie że sędziowie to kasta z którą należy się rozprawić bo sędziowie są niereformowalni, że z powodu poszkodowanych w reprywatyzacji należy reformować sądy wymieniając ich elity na pisowskich sędziów posłami czyli wbrew Konstytucji itd.
Prawda jest taka : PiS chce mieć swoich ludzi w sądach by rozprawiać się ze społeczeństwem i opozycją. PiS postępuje perfidnie, bo zasłania się niewydolnością sądów oraz niewielką ilością osób poszkodowanych np. przy reprywatyzacji kamienic by je upolitycznić. Jednak żeby naprawić sądy to wystarczy przeprowadzić lustrację dekomunizacyjną a tego PiS nie chce bo sam ma posłów powiązanych z tym systemem, należy także udowodnić sędziom ich nadużycia i tylko ich się pozbyć a nie wszystkich oraz należy wprowadzić darmowe procesy i inne usługi sądowe bo sądy i sędziowie są opłacani przez państwo. Wtedy każdy będzie miał równe szanse w procesach sądowych.
po dobrej szkole, ale szkoła wg. Ziobro i ministerstwa sprawiedliwości nie jest dobrą szkołą bo ma służyć PiS czyli partii politycznej.
PiS uważa że z kastą za jaką uważają się sędziowie trzeba zrobić porządek. To zabrzmiało srogo i oznacza że PiS zrobi co zechce z niezależnymi sądami łamiąc Konstytucję. PiS wrzucając swoich ludzi do sądów to upolitycznia je a tego nie wolno robić z żadną instytucją i urzędem państwowym.
Uważam że żadna partia polityczna nie ma prawa wyznaczać sędziów do sądów, skoro one mają być niezależne od władz państwa. Właściwie powinno być tak że każdy asesor sam powinien starać się o pracę w sądach dla siebie bez nadania politycznego gdy sądy mają być niezależne. Tu widać kto ustawia państwo po swojemu wbrew Konstytucji i to za wszelką cenę by mieć kontrolę nad całym społeczeństwem i państwem i tylko w tym celu służy zawłaszczanie sądów i innych urzędów przez PiS. Reszta to bajki jak np. mówienie że sędziowie to kasta z którą należy się rozprawić bo sędziowie są niereformowalni, że z powodu poszkodowanych w reprywatyzacji należy reformować sądy wymieniając ich elity na pisowskich sędziów posłami czyli wbrew Konstytucji itd.
Prawda jest taka : PiS chce mieć swoich ludzi w sądach by rozprawiać się ze społeczeństwem i opozycją. PiS postępuje perfidnie, bo zasłania się niewydolnością sądów oraz niewielką ilością osób poszkodowanych np. przy reprywatyzacji kamienic by je upolitycznić. Jednak żeby naprawić sądy to wystarczy przeprowadzić lustrację dekomunizacyjną a tego PiS nie chce bo sam ma posłów powiązanych z tym systemem, należy także udowodnić sędziom ich nadużycia i tylko ich się pozbyć a nie wszystkich oraz należy wprowadzić darmowe procesy i inne usługi sądowe bo sądy i sędziowie są opłacani przez państwo. Wtedy każdy będzie miał równe szanse w procesach sądowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz