09 stycznia 2016

Spadek cen paliwa

Niedawno pisałem że kierowcy nie są zadowoleni z cen paliwa bo nie było ich obniżek w Polsce mimo że spadły ceny na giełdzie światowej. Tak kierowcy narzekali bo za granicą były te obniżki cen od razu. Następnego dnia 
a może po dwóch ceny te zaczęły spadać w Polsce i kierowcy odżyli. Dziś benzyna kosztuje średnio poniżej 5 zł. za litr a ropa poniżej 4 zł. za litr. Natomiast w TVP INFO jeden z dziennikarzy zapowiedział wczoraj że cena paliwa może znowu podnieść się w górę bo słabnie nasza złotówka. Uważam że on zmyśla, lub popiera rynek paliwowy, albo rząd albo wszystkich bo wcale tak nie musi być jak on przewiduje.

Uważam że gdy słabnie nasza złotówka to faktycznie trzeba więcej zapłacić za paliwo u kontrahenta a to znaczy że trzeba dać mu wtedy więcej pieniędzy, ale że cena na paliwo spadła na giełdzie to w sumie mniej się zapłaci za te paliwo a skoro mniej zapłaci się za te paliwo u kontrahenta to cena w Polsce też musi być niższa niż była. Jeżeli tak nie jest to oznacza że zyski zbiera rynek paliwowy i rząd.

Nasze paliwo jest opodatkowane za wysoko i dlatego cena jego jest ciągle wysoka. 50 % ceny paliwa to podatki. Nie widzę uzasadnienia by dodatkowo opodatkowywać wszelkie paliwa w tym i odnawialne źródła energii gdyż każde opodatkowanie podnosi koszt produkcji towarów i usług w tym i ceny biletów miejskich i pozamiejskich. Na tym złodziejstwie nie może zależeć żadnemu rządowi gdy jest polski.

Uważam że wystarczająco duże są zyski ze sprzedaży paliw bo ogromny jest rynek odbiorców w kraju a dodatkowo zaopatrują się w nie zagraniczni kierowcy przejeżdżając przez nasz kraj tranzytem by zadowolić nasz budżet państwa i z tego powodu można skasować wszystkie dodatkowe podatki. Prez. Andrzej Duda zapowiadał że zniesie podatek od wykopalin który wprowadziła PO Donalda Tuska, ale co z tych planów mu wyjdzie to niewiadomo. Jak widać to dla Tuska liczyła się tylko kasa dla budżetu państwa, ale nie dobro narodu.

Brak komentarzy: