22 stycznia 2016

Prawo a bezprawie 1

Prokurator Generalny nie może być karany jeśli podejmuje działania w interesie społecznym. - Takie prawo-bezprawie chce wprowadzić PiS. A co to znaczy interes społeczny ? To znaczy tyle ile Prokurator Generalny sam sobie 
ustali. Zgroza, takich cudów to jeszcze nie było. Zawsze każdego urzędnika państwowego obowiązywały już przyjęte przepisy, ustawy i Konstytucja a nigdy te wprowadzane na bieżąco pod swój własny interes przez kogokolwiek. Także nie mogą być wprowadzane ustawy które nie są jednoznaczne pod kątem interpretacji a ustawa Zbigniewa Ziobry taka właśnie jest. Teraz Ziobro jako Prokurator Generalny sam może interpretować swoją ustawę tak jak zechce a to jest już bezprawiem, bo nikt mu nic nie zrobi gdy powie że podejmował działania w interesie społecznym. To dopiero jest bezkarność i bezprawie. Tak samo obywatele mogą postępować idąc za przykładem rządzących i mogą niesłusznie zrobić komuś krzywdę mówiąc że działali w interesie społecznym - ale czy to jest prawo ? Ziobro - jak widać - to chce uprawiać samosądy a na to nie może być przyzwolenia w państwie demokratycznym. PiS uważa  że mamy państwo demokratyczne i czasami tak mówi ale kłamie.

Zawyżanie kar przez Prokuratora Generalnego i przez inne osoby nawet dla najgroźniejszych przestępców to też bezprawie rządu PiS. Jak wiadomo wszystkim to kary muszą  być adekwatne do występku a nie takie jakie ustali wg. własnego widzimisię urzędnik państwowy. Efekty złego prawa widać na bieżąco a ostatnio kolejni przestępcy dopuścili się ponownego przestępstwa po wyjściu z więzienia by wyrównać straty w związku z zawyżonymi wg. nich karami a może i nieuzasadnionymi bo w Polsce niektóre kary wymierzane są na podstawie fobii ludzi ( czyli na podstawie ich uprzedzeń ) a nie na podstawie rozsądku i prawa cywilizowanego. Przypomnę że PiS ( Ziobro i Gowin ) rządząc w latach 2005-2007 podwyższył wszystkie kary powyżej adekwatności a dziś mamy tego skutki. On - jak mówił - chciał przeciwdziałać przestępczości, ale swoim nierozsądnym podejściem do ustaw spotęgował ilość tych przestępstw.

Kilkakrotne karanie przestępców za to samo przestępstwo też jest bezprawiem PiS. Uważam że nawet najgroźniejszy przestępca musi mieć zapewnienie od państwa że po odbyciu kary nie będzie ponownie za to samo karany, bo jak tak nie będzie to on kolejny raz może popełnić przestępstwo po wyjściu z więzienia gdyż jemu wtedy będzie wszystko jedno.

Media publiczne nie mogą być narodowe i inne bo będą wtedy podporządkowane rządzącym a nie społeczeństwu. Po to ustalono w Konstytucji że media będące w rękach społeczeństwa muszą nazywać się publiczne, by na nie nie wpływały kolejne rządy. Tu też jest bezprawie rządu PiS bo on sam ustala zasady funkcjonowania mediów publicznych.

Kary tylko wtedy są resocjalizujące, jeśli są adekwatne do występku. Każde ich zaniżanie lub zawyżanie nie daje pożądanych efektów. Uważam że nie trudno jest ustalić wysokość adekwatnych kar jednak pod warunkiem że nie będzie stosować się swoich uprzedzeń, fobii na jakimś punkcie, interesów własnych, partii i innych np. religijnych.

To sędzia musi właściwie ocenić sytuację i osądzić sprawcę, bo tylko jemu powierzono te zadanie.

Prokurator Generalny lub inny urzędnik nie ma prawa ingerować w tok postępowania ( a takie przywileje PG Ziobro sobie przyznał ), bo wtedy z góry narzuci sądom swoje widzimisię a będąc z rządu może pod kątem swoim i interesów swojej partii wydawać polecenia sędziom i prokuratorom a to już jest groźne dla prawa i demokracji czyli bezprawiem PiS.

Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości czy kara podejrzanemu została wymierzona sprawiedliwie czy nie to może zażądać ponownego śledztwa w danej sprawie, ale nie może ten ktokolwiek wpływać na sędziów by oni wydawali takie wyroki jakie on chce. Nie można też ( i o tym już pisałem ) wyrównywać wszystkim kar za to samo przestępstwo jak chciał w TV Trwam Janusz Wojciechowski z PiS gdyż każdy przypadek jest inny. Narzucanie przez rząd takich samych kar dla wszystkich to też jest bezprawie PiS.

Ziobro po wyglądzie kojarzy mi się z ubekiem z PRL-u a może jest on synem jednego z nich bo jest bardzo podobny i ma takie samo podejście do obywateli jak reżim komunistyczny z PRL. Tacy jak oni nie odpuszczają bo boją się tak naprawdę tylko o siebie ( i o swoją partię ) a nie o naród i dlatego stosują prawo represyjne. Jemu i jemu podobnym nie wolno powierzać żadnych stanowisk w państwie.

Jak widać to partie o charakterze dyktatorskim nie mają prawa rządzić krajem bo wypaczają sens prawa cywilizowanego już istniejącego.

Zbigniew Ziobro nadal nie rozumie że nie można łamać standardów ogólnie przyjętych w każdym cywilizowanym państwie o które on też "walczył", by wprowadzać swoją dyktaturę w prawo i państwo.

Brak komentarzy: