04 stycznia 2016

Polska pod rządami PiS 31

Jakiś tłumok ( komentator ) mówił dziś w TOK FM że jest tylko demokracja liberalna oraz że demokracja to rządy większości. Tym zdaniem oburzyła się jedna z komentatorek Janina Jankowska mówiąc że demokracja to demokracja która szanuje wszystkie poglądy i 
nie ma innej. Ona mówiła też że nie jest pewna czy polska sytuacja omawiana w UE nie jest inspirowana z Polski. Jej nie podoba się to że ktoś chce wyprowadzić ludzi ( KOD ) na ulice w obronie demokracji. - Jaka powinna być demokracja to wyjaśniła J. Jankowska a ja dodam że demokracja to równe prawa dla wszystkich stron do wyrażania swoich poglądów a nie większości oraz że większość nawet tych rządzących nie może wypowiadać się w imieniu pozostałych ludzi jak chce np. PiS a wcześniej robiła to PO. Natomiast J. Jankowska jest pewna że polska sytuacja omawiana w UE jest inspirowana z Polski ale nie chciała tego powiedzieć wprost przy tłumokach którzy uważają że demokracja jest tylko liberalna oraz że demokracja to rządy większości. Jej nie podoba się to że ktoś chce znowu wyprowadzić ludzi ( KOD ) na ulice w obronie demokracji bo ci co wychodzą na ulice to też nie przestrzegali demokracji tak jak PO. Oni w tym i PO chcą by PiS przestrzegał demokracji ale sami jej nie stosują. To wszystko oczywiście nie zwalnia PiS-u od przestrzegania demokracji. 

Znowu ktoś kaczkę puścił. Witold Waszczykowski min. MSZ z PiS zaprzeczył by chciał ograniczeń dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii w zamian za bazy NATO w Polsce i pomoc w realizacji ambicji polskich podczas szczytu NATO w Warszawie oraz zakazu swobodnego przepływu obywateli w strefie UE. On uważa że wyrwano z kontekstu jego wypowiedź. Jednak TVN ma tą wypowiedź i nie wygląda to na to by było zakłamanie w tej stacji. Uważam że nie wolno wypuszczać kaczek na zewnątrz, bo one nie radzą sobie z trudnymi warunkami - gospodarczo-politycznymi jakie panują w państwie.

KE znowu przypomniała że obejmie Polskę specjalnym nadzorem od strony praworządności by nie były łamane ogólne zasady demokracji, wolności słowa i mediów. - PiS mimo ostrzeżeń ze strony opozycji i UE nadal uważa że media nie powinny być publiczne a tylko rządowe. Joachim Brudziński z PiS powiedział o Guntherze Oettingerze który mówił żeby uruchomić mechanizm kontroli praworządności nad Warszawą że jakiś niemiecki szmatławiec nie będzie nam dyktował co mamy robić i niech się stuknie on w głowę. Gunther Oettinger to były komisarz d/s energii w UE który negocjował w Warszawie umowę energetyczną Ukraina-Rosja. Trochę racji ma PiS bo sami powinniśmy załatwiać swoje prywatne sprawy ale media publiczne akurat nie są prywatnymi mediami PiS i Kaczyńskiego by z nimi oni robili to co chcą. Tu ma prawo ingerować nawet ONZ bo PiS zawłaszczając media publiczne, inwigilując internet i komórki złamał zasady demokracji oraz ograniczył wolność słowa i mediów. Tu wyraźnie widać że PiS "idzie na całego i po trupach" by swoje chore cele osiągnąć bo ma gdzieś wszelkie krytyki.

Kukiz'15 chce być współtwórcą nowej ustawy medialnej i Konstytucji. Paweł Kukiz mówił że media publiczne powinny być raz obywatelskie by naród miał wpływ na nie i o nich decydował a raz narodowe by partia rządząca o nich decydowała. - Dobrze chłopak myśli bo myśli patriotycznie, ale nie wolno mediów publicznych powierzać żadnej partii politycznej bo nie mamy jeszcze demokracji w pełni. Jeżeli on nadal będzie bezmyślnie popierał PiS to nadal będzie tracił w sondażach swojego Ruchu. Potrzebne są zmiany w Konstytucji, o TK i inne w prawie, ale tej zmiany nie może przeprowadzać "beton" III RP a PiS jest tym betonem bo w polityce i w sejmie jest od 1989 roku a działał dużo wcześniej i nie ma pojęcia jak powinna dziś wyglądać Konstytucja. Dla PiS Konstytucja musi być biało-biała lub czarno-czarna ale tego nie da się nawet rozczytać a co dopiero zrozumieć i przyjąć przez ogół.

Marek Magierowicz z kancelarii prezydenta liczy na to że teraz media narodowe nie będą stronnicze. - On tak jak i Janusz Wojciechowski oraz pozostali posłowie PiS wierzą Kaczyńskiemu ale tylko w to co on wypowiedział, lecz nie w to co on naprawdę myśli i chce zrealizować. Tylko głupi wie że media publiczne nie będą stronnicze gdy zawłaszczy je jakakolwiek partia.

Prezesem KRRiTV ma być Jacek Kurski były poseł PiS którego Kaczyński wypieprzył kiedyś z PiS za odrębne zdania jakie miał gdy był w tej partii i który permanentnie łamie przepisy o ruchu drogowym. - Do ważnych stanowisk w państwie Kaczyński wyznaczył najgorsze menty nieciekawego nurtu ( m.in. Kamińskiego, Ziobro, Gowina, Macierewicza, Kurskiego, Waszczykowskiego, Piotrowicza ) ale można na nich liczyć że któregoś dnia rozpieprzą pisowski burdel polityczny bo PiS porządkując kraj robi burdel w umysłach ludzi i w prawie.

Grzegorz Schetyna z PO mówił w podsłuchach że jak trzeba to wyprowadzi na ulicę 1 mln. ludzi by zaprotestować przeciw PiS bo łamie on Konstytucję. On uważa że jak jakiś dziennikarz zechciał by uczestniczyć w zebraniu członków partii to był by zaproszony. On wyjaśnił że te zebranie PO nie było tajne i nie potrzebne były podsłuchy. - Chyba każdy wie że jak dzieje się coś wokół jakiejś partii lub wokół jej członka to media od razu starają się o uczestnictwo w tym zdarzeniu politycznym. Schetyna chyba kręci bo musiało być to tajne spotkanie skoro omawiało się na nim nieuczciwe wobec PiS i narodu strategie. 

Marcin Kierwiński z PO tłumaczył że Waszczykowski mówił prawdę gdy handlował z Wielką Brytanią. On czyli PO chce Zbigniewa Ziobro postawić przed Trybunałem Stanu bo brak jego za rządów PO spowodował to że PO przegrała wybory. - PO szuka siebie po porażce w wyborach parlamentarnych i nie może siebie odnaleźć a wtedy swoich błędów i win doszukuje się głównie w PiS. Moim zdaniem przed Trybunałem Stanu powinno postawić się klikę PiS czyli Macierewicza, Ziobro i Kamińskiego oraz Kaczyńskiego bo to on kręci te "ohydne lody". To że czasami chcą oni dobrze dla państwa i ludzi to nie oznacza że to realizują a do tego nie zawsze właściwie pojmują dobroć. Im w głowie jest tylko rozkład państwa, wyjście Polski z UE, totalna inwigilacja jakiej dopuszczają się tylko dyktatury, zawłaszczanie rocznic państwowych, mediów publicznych i państwa, kleryfikacja państwa i państwo religijne, dzielenie Polaków, dyktatura jednego człowieka Kaczyńskiego oraz władza absolutna PiS. Te cechy wraz z osobami powinny kiedyś stanąć przed Trybunałem Stanu bo swoimi działaniami przyczyniają się do zdrady narodowej i do oddania Polski w obce ręce np. rosyjskie.

Krystyna Pawłowicz z PiS stanowczo powiedziała że "media publiczne a poprawniej rządowe nie są co do zasady od kontroli władzy". Ona uważa że media jeszcze zwane publiczne "powinny wybranym przedstawicielom służyć do sprawnego rządzenia państwem". - No i mamy ptaszka który jak dostał w pełni władzę i wolność to fruwa wyżej niż mu wolno. Takie loty niestety kończą się zazwyczaj tragedią albo dla ptaszka, albo dla jego gawiedzi lub dla obu stron. Niestety, każdy wie że media służą m.in. do patrzenia na ręce władzy by nie było dyktatury. Także nie ma mediów rządowych bo takich nie może być wogóle a sama nazwa "media publiczne" mówi każdemu że one powinny być pod władzą obywateli a nie pod władzą jakiejkolwiek partii politycznej. Z tego wynika to że do zarządu tych mediów należy wybierać tylko osoby niezwiązane z jakąkolwiek partią polityczną.

Marek Migalski politolog PiS mówił że PiS nie potrzebuje słuchać narodu bo wie co jemu jest potrzebne. On nie liczy na to że PiS odda narodowi wszelkie swobody w ramach demokracji bo ludzie będą robić to co chcą. - Bez komentarza tym razem.

Brak komentarzy: