29 stycznia 2016

Podatek bankowy

Rząd PiS postanowił ukarać jeden z banków który podnosił opłaty dla klientów za usługi bankowe. Mają być zwolnione z pracy niektóre osoby z zarządu tego banku a prezes miał znaleźć się 
"na dywaniku" u prezydenta Dudy. PiS w ustawie o podatku bankowym zapisał że nie wolno bankom przerzucać swoich kosztów na klientów a tego zapisu niektóre banki nie stosują bo chcą na swoich klientach dodatkowo zarobić.

Rząd uważa że bank nie miał prawa przerzucać na klientów podatku bankowego jaki wprowadzil PiS. Bank tłumaczył że cyklicznie podnosi opłaty i jest to normalne w bankach a nie z powodu podatku jaki PiS wprowadził. Jednak banki kłamią bo zaczęły podnosić opłaty po wprowadzeniu podatku bankowego. Niektóre banki faktycznie wcześniej podnosiły opłaty, ale tylko dlatego że wiedziały o nowym podatku bankowym.

Tak naprawdę to rząd PiS ma rację w tej sprawie ponieważ nie po to obciąża się podatkami firmy by one "odbijały" sobie te obciążenia na klientach, ale po to by zapłaciły właściwy podatek od dochodów.

Pozostaje jednak kwestia zasadności tego podatku - czy rząd PiS musiał wprowadzać ten podatek czy nie ? Uważam że jeśli banki i inne firmy już płacą podatek od dochodów swoich, to nie wolno wprowadzać dodatkowych. Rząd może tylko podnieść lub obniżyć podatek już istniejący firmom i bankom jeśli on jest niesprawiedliwy - np. wtedy gdy jakaś firma ( np. Hipermarkety ) płaci mniejszy lub większy podatek niż pozostałe. 


A wogóle to rząd powinien skasować w bankach wszelkie opłaty za usługi dane klientom gdyż w interesie banków jest ta operacja. Jeżeli banki dają swoim klientom możliwość wpłat i wypłat pieniędzy, to żadna łaska z ich strony by dać im narzędzia na własny koszt ( np. bezpłatne korzystanie z bankomatów i bezpłatne opłaty za towary w sklepach za pomocą karty bankowej ). W końcu klienci już zapłacili bankom za usługi z których korzystają, bo banki nie mają swoich pieniędzy a tylko klientów.

Brak komentarzy: