17 czerwca 2015

Polska po grecku 3

Premier Ewa Kopacz wybrała nowych ministrów. Kopacz mówiła że każdy z nich wie co znaczą problemy zwykłych ludzi. Prez. Bronisław Komorowski powiedział po ich zaprzysiężeniu : będziecie pracować dla najjaśniejszej Rzeczpospolitej - a miał na myśli dla rządu PO. PiS nadal uważa że PO powinna 
podać swój rząd do dymisji.

Minister Zdrowia Marian Zembala wiele obiecuje a obiecuje m.in. odwiedzanie placówek medycznych w kraju by poznać ich problemy i potrzeby oraz po 300 zł. dla pielęgniarek i efekt dla chorych, ale nie sprzeciwia się podatkowi Zbigniewa Religi by wspomóc polskie ratownictwo medyczne. - Ja w tym widzę podejście Tuska który tak dawał Polakom by im nie dać a jeszcze zabierał. Jak widać nic się nie zmieniło wraz z nowym rządem PO. Każdy poseł powinien wiedzieć że już opłacone są wszystkie publiczne służby medyczne w tym i ratownictwo medyczne ze środków publicznych a każde dodatkowe podatki od obywateli to złodziejstwo tzn. : państwo dodatkowo i bezprawnie okrada swoich obywateli. Państwo już wystarczająco dużo okradło obywateli a na kolejne okradanie nie można mu pozwolić. Minister Zembala dobrze się zapowiada ale znalazł się nie w tej partii co powinien i musi popierać linię polityczną PO.

Adam Korol minister Sportu, były sportowiec i mistrz świata z Olimpiady w Chinach chce dłużej pozostać na tym stanowisku. To może oznaczać że będzie on starał się być dobrym ministrem.

Andrzej Czerwiński minister Skarbu Państwa nie zapowiada zmian w swoim resorcie. Będzie on prowadził to co już jego poprzednik Karpiński zaczął. Dla niego tylko dobry wynik finansowy spółek będzie się liczył i te spółki będą spać spokojnie a inne będą pod kontrolą.

SLD nagle przed wyborami parlamentarnymi przypomniał sobie o tym że Polacy za mało zarabiają i będą uciekać za granicę z tego powodu. Teraz nalega by coś z tym zrobić by nie dochodziło do emigracji. Marek Balt z SLD zwrócił uwagę na to że Polacy nadal zarabiają trzykrotnie mniej niż w Niemczech i powiedział że trzeba to zmienić. Balt odpowiedział posłance PO że to PO doprowadziła do tego że przedsiębiorcom w Polsce nie opłacało się wprowadzać nowoczesnej technologii bo państwo i przedsiębiorcy chcieli mieć tanią siłę roboczą. Baltowi najbardziej szkoda tych emigrantów których państwo wykształciło. SLD nadal myśli tak jak PZPR za PRL-u który uważał że Polakom dał wykształcenie, pracę i mieszkanie gdy te dobrodziejstwa ludzie sami wypracowali sobie bez pomocy państwa. Kiedyś Mieczysław Rakowski z PZPR mówił do Polaków z sejmu : "żeby nie my, to wy byście nadal pasali krówki". Taka mentalność pozostała w SLD. Akurat SLD jest w sejmie od 1989 roku i wiedział jakie są płace w Polsce ale nic w tej materii nie zrobił. Teraz przed wyborami to każda partia coś obiecuje Polakom ale te obiecanki są już nic nie warte gdyż Polak pod uwagę bierze tylko dotychczasowe osiągnięcia partii na rzecz ludzi a nie obiecanki które mają być spełnione po wyborach.

Poseł z PSL Henryk Smolarz koalicjant PO na zarzut niskich płac w Polsce odpowiedział Baltowi : dlatego że są niskie płace w Polsce to rząd kształtował takie rozwiązania które powodują pewną równowagę czyli żeby minimalna pensja zrównała się z połową przeciętnej pensji". Smolarz dodał : "nie jesteśmy krajem rozwiniętych technologii". Od nich on i PO uzależniają wyższe płace ale są to bajki gdyż nigdy nie zadowolą koalicję PO-PSL jakiekolwiek technologie i nowoczesność w gospodarce a od nich akurat nie zależą płace. Płace zależą tylko od dobrych chęci rządów czy je podniosą czy nie bo pracodawcy, nowoczesność i technologie nie reagują na to. Chwalił on wzrost płacy minimalnej jaki mamy ale uważa że tempo tego wzrostu powinno być szybsze. Smolarz winę za niskie płace zwalił na pracodawców gdyż dzięki pracodawcom rynek pracownika stał się rynkiem pracy ale wierzy że rynek pracy stanie się rynkiem pracownika bo takie są teraz tendencje. Oj, jaki on jest naiwny i wierzy że ludzie mu uwierzą w te bajki. Nigdy nie będzie rynku pracownika bo nigdy nie będzie za dużo firm na rynku. On nadal wierzy że za unijne pieniądze państwo wprowadzi nowe technologie a one przyczynią się do wzrostu miejsc pracy. To jednak nie przekłada się ani na miejsca pracy, ani na wyższe płace dla pracowników. On wierzy tylko w księdza Tadeusza Rydzyka bo PSL tylko jemu się kłania i w mediach katolickich wypowiada się na tematy Polski by nie stracić katolickiego elektoratu. PSL z tego powodu nie jest godzien zaufania.

PO widzi że mamy nowe inwestycje i ciągły wzrost gospodarczy ale żeby to przełożyło się na wyższe płace w kraju to Polacy wg. niej powinni uczestniczyć w rozwoju kraju. PO uznała że jest to wielkie zadanie dla tej partii na przyszłość. Balt z SLD zwrócił uwagę posłance PO Marzenie Abłakanowicz że naród żyje w granicach ubóstwa a wzrost PKB nie przekłada się na pensje jednak ona od nowa to samo : że "mamy programy na nowe miejsca pracy". Do niej i do pozostałych posłów PO wogóle nie dociera to że życie ludzi w Polsce jest na granicy ubóstwa z powodu złodziejskiej polityki PO. Ta partia "zaciska pas" Polakom "już na szyi" ( ludzie już trafiają na bruk bo nie stać ich na opłacanie czynszu a niektórzy odbierają sobie życie z niemocy ) bo PO dostała pomoc z UE a Tusk stanowisko w KE. To oznacza że PO jak pozostanie przy władzy to nadal będzie okradać naród by sprostać wymaganiom UE i pracodawcom tak jak jest w Grecji. PiS już nie wierzy PO i mówi że ludzie widzą nieekwiwalentność podziału PKB w Polsce a władze PO nazywają oligarchią czyli złodziejami.

PSL chce zmienić obecnego szefa partii na Władysława Kosiniaka-Kamysza w imię odmłodzenia partii. - On już pokazał że nie ma żadnych kompetencji i odwagi by sprzeciwiać się rządowi PO. On nie nadaje się nawet na to by krówki pasać bo one prędzej jego zjedzą niż on je. PSL powinno znaleźć kogoś innego na te stanowisko ale nie tego co już był kimś w partii i rządzie. Szefem PSL powinien być ten co nie boi się rządu i dba o sprawy socjalne ludzi w kraju bo szefowie PSL często zostają ministrami pracy i polityki socjalnej lub gospodarki.

Prez. Komorowski dopiero po wyniku I tury wyborów prezydenckich zauważył że jest duża grupa wyborców która chce by sprawy publiczne były bardziej zależne od obywateli. On mówił tak podczas debaty publicznej o referendum by one rozstrzygały o finansowaniu partii politycznych i o JOW-ach. Ustawę o referendum już on dziś podpisał. On popiera JOW by Ruch Pawła Kukiza tym się nie zajmował po wyborach parlamentarnych. W ten sposób chce on wybić Kukizowi atut z ręki bo większość z obecnych partii nie chce jego Ruchu w sejmie. Tak naprawdę to obecna scena polityczna boi się Ruchu Pawła Kukiza i JOW-ów bo na listy trafić mogą nieznane dotąd nazwiska.

Grzegorz Napieralski z SLD z Andrzejem Rozenkiem z TR zawiązują nową partię lewicową która ma być nowoczesną lewicą bez obciążeń "okrągłego stołu" i bez tych co do tej pory rządzili i do złej sytuacji w kraju doprowadzili. - Akurat obydwaj panowie byli w tym kotle III RP ( III Reżim Polski ) a do tego popierają Jaruzelskiego i PRL. Ta partia nie ma nic wspólnego z nowoczesną lewicą. Już pisałem że tylko nowe partie mogą zaistnieć w Polsce które nie będą ani lewicowe, ani prawicowe, ani liberalne, ani religijne i inne bo epoka ideologii partyjnej już się skończyła. Każda nowa partia musi składać się z nowych ludzi którzy nie byli w nomenklaturze III RP które będą realizować tylko potrzeby narodu a nie swoje ideologie i poglądy. Precz z ideologiami ! Lewica dała nam reżim komunistyczny, prawica państwo religijne, liberały większy wyzysk pracowników a partie centrowe nie wiadomo co.

W siedzibie OPZZ zebrało się 30 różnych organizacji lewicowych w tym i SLD by stworzyć wspólną listę do wyborów parlamentarnych. - One powinny spotkać się by zejść na stałe ze sceny politycznej. Spuścizny po PRL-u i PZPR-ze Polsce nie potrzeba.  

Suma sum - Nowy skład rządu premier Ewy Kopacz daje nadzieje na zasadnicze zmiany w kraju, ale że nowi ministrowie muszą popierać i realizować politykę PO to nie wiele się zmieni na lepsze dla Polaków a po wyborach może być tak jak było do tej pory i za Tuska. Posłowie PO nie ukrywają tego że nadal nie będą podwyższać płac Polakom do właściwej wysokości a bez normalnych płac wszystko będzie po staremu. Jeżeli ktoś z PO w tym i Kopacz mówi że każdy z nowych ministrów wie co znaczą problemy zwykłych ludzi to oznacza że oni kłamią. Ta partia nigdy nie zrozumie co to jest dialog społeczny i czym są problemy ludzi bo nigdy tego nie praktykowała. Trzeba wiedzieć że PO ma tylko program UE do wykonania ale nie Polaków bo Polska dostała dwa razy pomoc unijną. To wiąże ręce PO i nie ma co liczyć na to że ta partia kiedyś zauważy problemy ludzi w tym kraju. Tylko zamiana PO na inną, nową partię może zmienić sytuację w Polsce na lepszą.

Brak komentarzy: