11 czerwca 2015

Minister Sprawiedliwości a Prokutor Generalny

PiS uparcie wytyka PO że niepotrzebnie rozdzieliła funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego w 2009 roku. PiS wolał model prl-owski gdyż minister sprawiedliwości mógł wpływać na tok śledztw i na 
działania podległych mu służb a on był z partii rządzącej. Za PRL-u i za rządów PiS wygodne było sterowanie wszystkimi służbami przez jedną osobę gdyż wtedy można było z góry narzucić społeczeństwu to co reżimy chciały by obywatel nie miał gdzie się odwołać. Było to upolitycznienie służb państwa. Do tego modelu nie wolno powrócić nawet wtedy gdy są niedomagania w obecnym modelu.

Suma sum - Mimo wszystko lepiej jest gdy jest rozdział między Prokuratorem Generalnym a Ministrem Sprawiedliwości gdyż wtedy Prokurator Generalny nie jest sterowany odgórnie. Uważam że obydwa modele są z wadami dopóki ministrów i prokuratorów wystawia partia rządząca. Ministrowie będą niezależni politycznie tylko wtedy gdy będą spoza partii politycznych. Na to jednak się nie zanosi.

Brak komentarzy: