Rząd PO chce dołożyć w przyszłym roku 100 zł. do 1750 zł. obecnej płacy minimalnej, pracodawcy 50 zł. a związkowcy z "NSZZ Solidarność" chcą dołożyć pracownikom 200 zł. OPZZ żąda płacy minimalnej w wysokości minimum 50 % średniego wynagrodzenia ale zadowala ich
100 zł. jakie rząd zaoferował. OPZZ jest mocny w gębie ale nie w walce z rządami bo jest prl-owski i dlatego poprzestał na propozycji rządu.
Żeby pracodawca zapłacił pracownikowi płacę minimalną to musi państwu odprowadzić od tej płacy 381,29 zł. do ZUS. Z tych wysokich obciążeń nie są zadowoleni pracodawcy i straszą że będą zwalniać ludzi z pracy. Mniejsze firmy jak np. fabryka świeczek już zapowiedziała że będzie musiała zwolnić kilku pracowników gdy wzrośnie płaca minimalna. To oznaczało by że ta firma płaci swoim pracownikom nie więcej niż płaca minimalna a akurat świeczki to intratny biznes zwłaszcza w dniu Wszystkich Świętych 1 i 2 listopada każdego roku. To oznacza że 90 % zysków lub więcej trafia do kieszeni tego pracodawcy. Tenże pracodawca nie powinien wogóle prowadzić jakiejkolwiek firmy gdyż nie rozumie problemu płac.
Natomiast właściciel firmy w Lublinie Krystian Klementowicz uważa że jak pracownik będzie dostawał więcej pieniędzy to więcej będzie kupować a przez to firma na tym zyska. - Tak wszyscy pracodawcy powinni spostrzegać płace swoich pracowników by na tym tylko zyskać.
Już straszy się że jak podniesie się płacę minimalną to beneficjenci Opieki Społecznej stracą zasiłki bo przekroczą próg dochodowy. - Uważam że wraz z podwyżką płacy minimalnej to trzeba co roku podnosić ten próg dochodowy by nie straszyć ludzi. PiS i PO zaniechały jednak podnoszenia tego progu dochodowego by mniej płacić beneficjentom Opieki Społecznej. Ostatnio jeden z posłów SLD powiedział wprost posłowi PO by posłowie sami żyli za 1200 zł. miesięcznie to zrozumieją jaką krzywdę wyrządzają Polakom ale poseł PO nie odniósł się do tej wypowiedzi by "zamieść tą kwestię pod dywan". Beneficjenci Opieki Społecznej nadal żyją za ok. 500 zł. miesięcznie a nieludzki rząd PO tego problemu nie chce zauważyć.
W 2005 roku płaca minimalna wynosiła 849 zł. a w tym roku wynosi 1850 zł. Przypominam o tym dlatego że za rządów PiS ta płaca wzrastała średnio o 40 zł. rocznie a za PO o 100 zł. Płaca minimalna w wysokości 1850 zł. i tak jest poniżej minimum socjalnego i PO nie ma czym się tu chwalić.
Suma sum - Już pisałem by rządzący podnosili co roku płace wraz z płacą minimalną bo tylko wtedy nasze płace będą zauważone. Posłowie inaczej widzą płace dla siebie gdyż Elżbieta Bieńkowska z PO mówiła w podsłuchach że tylko idioci pracują za 6 tys. zł. Ona miała na myśli posłów zasiadających w zarządach spółek państwowych a oni nie chcą pracować za mniej niż 20 do 100 tys. zł. I jak posłów nie pozbawić immunitetów poselskich ? To jest nie możliwe. Dla siebie znajdą oni pieniądze na olbrzymie płace a dla narodu już nie. Takich rozpiętości w płacach między posłami a zwykłymi pracownikami nie może być.
100 zł. jakie rząd zaoferował. OPZZ jest mocny w gębie ale nie w walce z rządami bo jest prl-owski i dlatego poprzestał na propozycji rządu.
Żeby pracodawca zapłacił pracownikowi płacę minimalną to musi państwu odprowadzić od tej płacy 381,29 zł. do ZUS. Z tych wysokich obciążeń nie są zadowoleni pracodawcy i straszą że będą zwalniać ludzi z pracy. Mniejsze firmy jak np. fabryka świeczek już zapowiedziała że będzie musiała zwolnić kilku pracowników gdy wzrośnie płaca minimalna. To oznaczało by że ta firma płaci swoim pracownikom nie więcej niż płaca minimalna a akurat świeczki to intratny biznes zwłaszcza w dniu Wszystkich Świętych 1 i 2 listopada każdego roku. To oznacza że 90 % zysków lub więcej trafia do kieszeni tego pracodawcy. Tenże pracodawca nie powinien wogóle prowadzić jakiejkolwiek firmy gdyż nie rozumie problemu płac.
Natomiast właściciel firmy w Lublinie Krystian Klementowicz uważa że jak pracownik będzie dostawał więcej pieniędzy to więcej będzie kupować a przez to firma na tym zyska. - Tak wszyscy pracodawcy powinni spostrzegać płace swoich pracowników by na tym tylko zyskać.
Już straszy się że jak podniesie się płacę minimalną to beneficjenci Opieki Społecznej stracą zasiłki bo przekroczą próg dochodowy. - Uważam że wraz z podwyżką płacy minimalnej to trzeba co roku podnosić ten próg dochodowy by nie straszyć ludzi. PiS i PO zaniechały jednak podnoszenia tego progu dochodowego by mniej płacić beneficjentom Opieki Społecznej. Ostatnio jeden z posłów SLD powiedział wprost posłowi PO by posłowie sami żyli za 1200 zł. miesięcznie to zrozumieją jaką krzywdę wyrządzają Polakom ale poseł PO nie odniósł się do tej wypowiedzi by "zamieść tą kwestię pod dywan". Beneficjenci Opieki Społecznej nadal żyją za ok. 500 zł. miesięcznie a nieludzki rząd PO tego problemu nie chce zauważyć.
W 2005 roku płaca minimalna wynosiła 849 zł. a w tym roku wynosi 1850 zł. Przypominam o tym dlatego że za rządów PiS ta płaca wzrastała średnio o 40 zł. rocznie a za PO o 100 zł. Płaca minimalna w wysokości 1850 zł. i tak jest poniżej minimum socjalnego i PO nie ma czym się tu chwalić.
Suma sum - Już pisałem by rządzący podnosili co roku płace wraz z płacą minimalną bo tylko wtedy nasze płace będą zauważone. Posłowie inaczej widzą płace dla siebie gdyż Elżbieta Bieńkowska z PO mówiła w podsłuchach że tylko idioci pracują za 6 tys. zł. Ona miała na myśli posłów zasiadających w zarządach spółek państwowych a oni nie chcą pracować za mniej niż 20 do 100 tys. zł. I jak posłów nie pozbawić immunitetów poselskich ? To jest nie możliwe. Dla siebie znajdą oni pieniądze na olbrzymie płace a dla narodu już nie. Takich rozpiętości w płacach między posłami a zwykłymi pracownikami nie może być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz