09 czerwca 2015

Cd. dalszy afery podsłuchowej z restauracji

Zbigniew Stonoga biznesmen zapowiedział aby nie głosować na obecną scenę polityczną w następnych wyborach parlamentarnych by wyeliminować tych co za nasze pieniądze obżerają się w restauracji Sowa & Przyjaciele. Stonodze nie podoba się m.in. to że pół parlamentu na gwizdek leci do knajpy Sowa & Przyjaciele by zaklepać biznes Kulczykowi jaki kręcił na Ukrainie. On określił działania polityków jako tych co piją i lulki palą oraz zajmują się własnym biznesem za państwowe pieniądze a obywatele ledwo wiążą koniec z końcem. Jemu zarzuca się ujawnienie 
tajnych danych świadków z materiałów afery taśmowej w sprawie podsłuchów w restauracji ale on nie przyznaje się do winy. Stonoga powiedział że opublikował w internecie tylko to co już wcześniej było opublikowane. Nawet chińskie serwery mają te materiały i z nich ma on te materiały.

PiS zgadza się na to że nie powinno dojść do ujawnienia tajnych danych ze sprawy ale uważa że to mniej ważne bo powinna być powołana w tym celu komisja śledcza a do tej pory jej nie powołano. Przepisy mówią że : kto rozpowszechnia materiały ze śledztwa to podlega karze do 2 lat więzienia. Teraz pozostaje tylko ustalenie kto rozpowszechniał te materiały, bo obie strony nie przyznają się do winy.

Marek Falenta właściciel restauracji Sowa & Przyjaciele podobno zmusił kelnera i menadżera jego spółki Łukasza N. aby nagrywał rozmowy polityków w tej restauracji. Dla rządu PO ważne jest to kto nagrywał a nie to co mówili politycy w tej restauracji. Rząd PO uważa że nie powinno dojść do tych podsłuchów i za to chce obwiniać podsłuchujących odsuwając od siebie winy. Ciekawostka : gdy rządy podsłuchują obywateli, to wtedy ważna jest treść podsłuchów a nie kto ich podsłuchiwał.

Radosław Sikorski marszałek sejmu z PO mówił że była to zorganizowana grupa przestępcza, bo nielegalnie podsłuchiwała polityków. Oni wg. niego powinni być ukarani. - Jaki rząd, takie podejście do spraw i afer w państwie.

Suma sum - Zbliżają się wybory parlamentarne a wtedy na powierzchnię wyłażą zmory Platformy Obywatelskiej. Jeżeli CBA nie zajmuje się aferami w państwie to społeczeństwo tym się zajmuje, ale wtedy są pretensje władz. I tak nie ma zakończenia śledztwa w tej aferze.

Brak komentarzy: