01 czerwca 2015

FIFA, UEFA, PZPN i korupcja 2

Aktualizowano o godz. 09.35

Josepf Blatter ponownie został wybrany na szefa FIFA mimo sprzeciwu opinii publicznej, świata sportu i korupcji nad którą nie panuje. Blatter winę za korupcję zwalił na federacje i na działaczy FIFA których nie jest w stanie upilnować. On mając 79 lat powinien zajmować się tylko własnym kotem domowym a nie sportem. Jednak działacze FIFA oddali swoje koty 
pod opiekę hotelu na Manhatanie by zajmować się korupcją bez przeszkód.

Problemem jest to że działacze piłkarscy w krajach biednych w tym azjatyckich i afrykańskich dziękują mu za "postawienie na nogi" sportu w ich krajach i zapewnili że będą na niego głosować. Te kraje zostały przekupione i one psują całą atmosferę wokół FIFA. Może warto zacząć przeglądać działalność także działaczy tych krajów czy czasem nie ulegli korupcji ale po to by ich usuwać ze stanowisk po udowodnieniu winy. Na wszystkich frontach należy walczyć z korupcją by FIFA, UEFA i PZPN stały się organizacjami przyjaznymi dla sportowców i kibiców.

Akurat obowiązkiem każdego szefa FIFA jest tak rozdzielać pieniądze z wpływów by każde państwo miało równe szanse w mistrzostwach świata i żadnej łaski nie robi tu każdy kolejny szef tej organizacji. To oznacza że każdy kraj powinien głosować co jakiś czas na nowego kandydata by nie było układów, sprzedawanych meczy i korupcji. Jednak należało by ustalić najpierw w ich statutach kadencyjność prezesów, szefów i działaczy FIFA, UEFA i PZPN góra do 4 lat by wyeliminować te nieprawidłowości. Na te stanowiska należy wybierać młodych ludzi bo starzy nie nadążają za uczciwością w sporcie. Tak uważam gdyż każdy stary szef i działacz może być uwikłany w układy i korupcję. Kiedyś sprzedany mecz i stanowiska za pieniądze lub za uległość wobec władz tych związków sportowych były legalnymi działaniami. Dziś wszyscy są przeciw tym praktykom bo tracą na tym głównie kibice a jak wiadomo te związki istnieją tylko dla sportowców i ich kbiców. Lato, Boniek i Blatter to dzieci starego korupcyjnego systemu i takich należy usuwać ze stanowisk dla dobra piłki.

Głosy państw biednych w tym azjatyckich i afrykańskich zadecydowały o wygranej Blattera ale i tak było to lepsze rozwiązanie niż głosowanie na Europejczyka gdyby europejskie drużyny miały więcej głosów niż pozostałe drużyny egzotyczne tak jak chciał Jan Tomaszewski. Uważam że nie było by różnicy na stanowisku szefa FIFA między Blatterem a np. Beckenbauerem gdyż obydwaj są z Europy i tak samo myślą. Nie wiem jak doszło do wystawienia na stanowisko szefa FIFA kandydata z Jordanu oraz dlaczego za mało było ich wystawionych. Akurat książe Jordanu z góry był przegrany gdyż jego religia islamska nielubiana i nieakceptowana przez większość świata odrzuciła go na wstępie. On w końcu sam zrezygnował z kandydowania oddając walkowerem władzę Blatterowi. To wszystko musiało spowodować wygraną Blattera. Pozostaje pytanie : dlaczego inni kandydaci nie byli brani pod uwagę ? Moim zdaniem sytuacja wskazywała na to że z góry ustalono takich kandydatów by odpadli oprócz Blattera.

Suma sum - Akurat szef organizacji odpowiada za bałagan i korupcję w swoim związku i on powinien stracić stanowisko za brak reakcji. Najbardziej bulwersujące jest to że Blatter główny winowajca sam chce naprawić sytuację w swojej organizacji. Jeżeli do tej pory nie potrafił on naprawić niezdrowej sytuacji w swojej organizacji to nie ma co liczyć na to że teraz ją naprawi. Tak niestety zachowują się ludzie na stanowiskach także państwowych z epoki powojennej. Oni by nie stracić swoich stanowisk obiecują że sami naprawią to co sami spieprzyli. Takich cudów to nie ma i dlatego należy ich usuwać zanim pogorszą sytuację w organizacji i w państwie. Sam wiek Blattera powinien być powodem do jego usunięcia, gdyż jest on za stary by cokolwiek prowadził a za długie rządzenie każdemu łeb wykoślawi.

Brak komentarzy: