06 czerwca 2015

Marsz dla życia i rodziny 2

W zeszłym tygodniu odbył się kolejny Marsz dla życia i rodziny bo już 10-ty i był on organizowany przez Kościół. Maszerowali oni pod hasłem : "Rodzina-Wspólnota-Polska" a w tle były ; "Stop aborcji, in vitro, Gender i wysyłaniu dzieci do szkoły w wieku 6-ciu lat oraz brońmy rodziny i prawa do każdych narodzin i niech 15-latki bez zgody rodziców nie biorą pigułek wczesnoporonnych. Te wszystkie zarzuty służą Kościołowi tylko do zanegowania wszystkiego co państwo ustala narodowi by przejąć władzę, gdyż 
te ustawy nie przeszkadzają komukolwiek kto myśli normalnie. Ustawa o aborcji musi być by kobiety pokątnie nie usuwały niechcianego z różnych powodów płodu. Ustawa o in vitro musi być by kobiety z problemami zdrowotnymi mogły rodzić dzieci. Teoria Gender nie musi być w państwie ale powinna być w sytuacji gdy Kościół ingeruje w państwo. Kościół pomija ludzi inaczej żyjących z różnych powodów i te osoby powinny mieć dla siebie prawa a Kościół swoje forsuje herezje bo tego nie rozumie i nie chce zrozumieć. Kiedy pisano Biblię to nie było takiego niewolnictwa jakie dziś mamy a kobiety mogły utrzymać każdą ilość dzieci bo rodzina w tym im pomagała, wszyscy rodzili się zdrowi i bez wad genetycznych takich jak down czy rude i inne a aborcja nie istniała. Dziś są inne czasy i rodzi się coraz więcej dzieci z wadami genetycznymi a nie powinny się urodzić by społeczeństwo było zdrowe i temu służy aborcja. Tego Kościół też nie rozumie bo jest zabetonowany w tradycji średniowiecznej i w stałych dogmatach religijnych i dlatego należy go usunąć od władzy w państwie. Można powiedzieć że bez znaczenia jest jakich Kościół użyje argumentów by utrudniać państwu uchwalanie ustaw pożądanych przez społeczeństwo. Większość katolicka jaką mamy w kraju to też nie powód by Kościół państwem zarządzał.

Jeden z uczestników tego marszu beztrosko stwierdził że ten marsz nie jest przeciw komuś i czemuś oraz nie potępia kogokolwiek bo katolicy idą nie z zaciśniętymi pięściami i zębami. - Jest jednak odwrotnie niż mówił ten uczestnik marszu gdyż ten marsz był, jest i zawsze będzie przeciw prawom dla osób nie uznających dogmatów religijnych i zachcianek Kościoła a uczestnicy tego marszu potępiali niewiernych bo na siłę poprzez głoszone hasła i hasła jakie mieli na transparentach przekonywali społeczeństwo do swoich racji i nie tolerowali sprzeciwu. Tak tylko dyktatura się zachowuje a Kościół taką jest bo nie uznaje sprzeciwu i demokracji.

Akurat o tym kto ma brać pigułki wczesnoporonne, środki antykoncepcyjne i prezerwatywy to decydować może tylko osoba zainteresowana a nie postronne a takimi są sąsiedzi, rodzice, państwo i Kościół. Kościół chce sam i rodziców do tego namawia z mediów swoich by stosowali się do decyzji władz Kościoła a tego nie wolno Kościołowi robić bo ma on nauczać ( ale tylko wiernych a nie cały naród ) a nie narzucać. Kiedy Kościół narzuca a nie naucza to jest to oznaka że on bluźni i uprawia świętokradztwo. Takiego Kościoła nie wolno słuchać.

Organizacje i partie religijne oraz Kościół nie mają prawa blokować ustaw uchwalanych przez państwo świeckie m.in. ustaw o aborcji, in vitro i Gender, o związkach partnerskich gdy będzie uchwalona, o wysyłaniu dzieci do szkoły w wieku 6-ciu lat i zakazywać 15-latkom brania pigułek wczesnoporonnych bo nie jest do tego podmiotem uprawnionym. Perfidia polega na tym że te organizacje nie walczą o swoje prawa, lecz protestują przeciw prawom innych osób a tego nie wolno komukolwiek robić.

Polski Kościół już tak daleko posunął się z ekspansją że już w Europie mąci i narzuca swoje herezje. W Brukseli ( Belgia ) organizacja katolicka pn. "Fundacja Pro-Prawo do życia" zorganizowała protest z tymi samymi hasłami co w Polsce. By uderzyć mocno w świadomość Belgów to wywieszali na murach olbrzymie plakaty z operacji aborcji. Dla nich prawo oznacza nie usuwanie płodu bez względu na okoliczności, ale to jest akurat przymus a nie prawo. 30 marca 2015 roku te samozwańcze i nawiedzone oszołomy próbowały protestami spowodować by PE odrzucił ustawy m.in. o aborcji, eutanazji i in vitro oraz inne niekościelne. Oni byli mocno zdziwieni gdy policja brukselska nie pomagała im gdy ich usuwano z miejsc w których chcieli głosić swoje widzimisię. - Uważam że każdy ma prawo przegonić tych co chcą praw dla jakiejkolwiek religii oraz chcą innym ludziom zabierać ich prawa. Cd. w art. : Marsz dla życia i rodziny 3.

Brak komentarzy: