Joseph Blatter Szwajcar ponownie został wybrany na szefa FIFA mimo sprzeciwu opinii publicznej, świata sportu i korupcji nad którą nie panuje ale po 4 dniach od zakończenia wyborów ( 2 czerwca ) zrezygnował z tej funkcji - jak mówił - dla dobra światowej piłki nożnej. Tak naprawdę to on zrezygnował z tej funkcji bo prokuratorzy z USA dopatrzyli się także i w nim korupcji. Już zaaresztowano
8 osób związanych z korupcją w FIFA a za innymi działaczami wysłano listy gończe Interpolu bo pouciekali.
Blatter zapowiedział że kolejne wybory mogą odbyć się najwcześniej w grudniu tego roku a statutowo wypadają w maju 2016-tym. - Uważam że można przyspieszyć te wybory by były one np. w czerwcu lub we wrześniu tego roku, ale trzeba do tej decyzji przekonać członków FIFA "stawiając ich pod murem". Tylko stanowczym działaniem można przyspieszać korzystne zmiany w organizacjach i w państwie.
Rosja winę za zaistniałą sytuację zwaliła na celowo spreparowaną korupcję w FIFA by jej odebrać Mistrzostwa Świata jakie ustalono na 2018 rok. - Uważam że trzeba odbierać przyznane państwom organizowanie imprez sportowych i innych gdy te państwa są uwikłane np. w łamanie praw człowieka, w zajmowanie obcych terenów dla siebie, lub w wojnę z innym państwem bez uzasadnienia. Uważam że należy odrzucić raz na zawsze w tych przypadkach powielane zdanie że - sport powinien być z dala od polityki. Niektórzy nie chcą zauważyć że ważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi i ich prawa niż zawody sportowe. Akurat zawody sportowe mogą odbyć się w innym kraju gdy zajdzie taka potrzeba i z tej oferty należy korzystać.
Jan Tomaszewski były reprezentacyjny bramkarz znowu wykazał się inwencją twórczą swojego umysłu i znowu narzuca wszystkim swoich kandydatów na stanowiska w sporcie. Tym razem narzuca on Michela Platiniego z Francji na stanowisko szefa FIFA oraz chce by Europa miała więcej do powiedzenia niż reszta świata. Tak samo mówił sekretarz PZPN Maciej Sawicki. Już pisałem by takie osoby jak Jan Tomaszewski, Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek nie zabierali głosu w sprawach sportu bo mogą być w układach i zamieszani w korupcję. Jan Tomaszewski jest tym bardziej niebezpieczny dla otoczenia gdyż pochodzi z PRL-u oraz wykorzystuje swój autorytet jaki ma wśród kibiców i w mediach postkomunistycznych. Mam rację gdy krytykuję m.in. Tomaszewskiego, Lato i Bońka gdyż nawet Josepf Blatter rezygnując ze swojej funkcji zauważył że zlekceważył zdanie kibiców piłki nożnej. Grzegorza Lato i Zbigniewa Bońka nie stać było na taką samokrytykę jaką wykazał się Josepf Blatter i nie zrezygnowali ze swoich stanowisk dla dobra polskiej piłki.
PZPN Zbigniewa Bońka ogłosił sensację gdyż zakazał Kazimierzowi Greniowi z podkarpackiego PZPN sprawowania funkcji w tym związku przez 10 lat z błahego powodu bo z powodu domniemanego handlowania biletami w Irlandii. Do dziś nie udowodniono mu zarzucanych win a on nie przyznał się do winy. Decyzję w jego sprawie podjęto za niego bez materiałów karnych z Irlandii. Jest to zemsta na Greniu gdyż on sprzeciwiał się kandydaturze Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa PZPN oraz mówił wprost co PZPN wyprawia. I tu widać układy i korupcje które nadal tkwią w PZPN-nie dopóki nie zaora się tej struktury rodem z PRL-u i nie zasieje nowej z innym prezesem, z innymi członkami i pod inną nazwą. Za 12 biletów nie zawiesza się w obowiązkach na 10 lat kogokolwiek gdy Lato pozostał na swoim stanowisku prezesa PZPN po wykryciu korupcji o wartości ok. 40 tys. zł.
Przy okazji wyszły na jaw korupcje w PZPS ( polski związek piłki siatkowej). W nim działała mafia bo rodzina rządziła tym związkiem.
Suma sum - Uważam że nie mogą istnieć już organizacje i inne podmioty bez kontroli państwa. Dotyczy to też organizacji religijnych by nam nie wyrósł w przyszłości terroryzm religijny który chce władzy w państwie. Uważam że państwo powinno kontrolować w tych organizacjach m.in. zyski, przepływ pieniędzy i cele ich przepływów. Nie może być już państwa w państwie.
Niektórzy uważają że bez wymiany wszystkich członków zarządu i działaczy w FIFA to nic się nie zmieni na lepsze. I mają rację.
8 osób związanych z korupcją w FIFA a za innymi działaczami wysłano listy gończe Interpolu bo pouciekali.
Blatter zapowiedział że kolejne wybory mogą odbyć się najwcześniej w grudniu tego roku a statutowo wypadają w maju 2016-tym. - Uważam że można przyspieszyć te wybory by były one np. w czerwcu lub we wrześniu tego roku, ale trzeba do tej decyzji przekonać członków FIFA "stawiając ich pod murem". Tylko stanowczym działaniem można przyspieszać korzystne zmiany w organizacjach i w państwie.
Rosja winę za zaistniałą sytuację zwaliła na celowo spreparowaną korupcję w FIFA by jej odebrać Mistrzostwa Świata jakie ustalono na 2018 rok. - Uważam że trzeba odbierać przyznane państwom organizowanie imprez sportowych i innych gdy te państwa są uwikłane np. w łamanie praw człowieka, w zajmowanie obcych terenów dla siebie, lub w wojnę z innym państwem bez uzasadnienia. Uważam że należy odrzucić raz na zawsze w tych przypadkach powielane zdanie że - sport powinien być z dala od polityki. Niektórzy nie chcą zauważyć że ważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi i ich prawa niż zawody sportowe. Akurat zawody sportowe mogą odbyć się w innym kraju gdy zajdzie taka potrzeba i z tej oferty należy korzystać.
Jan Tomaszewski były reprezentacyjny bramkarz znowu wykazał się inwencją twórczą swojego umysłu i znowu narzuca wszystkim swoich kandydatów na stanowiska w sporcie. Tym razem narzuca on Michela Platiniego z Francji na stanowisko szefa FIFA oraz chce by Europa miała więcej do powiedzenia niż reszta świata. Tak samo mówił sekretarz PZPN Maciej Sawicki. Już pisałem by takie osoby jak Jan Tomaszewski, Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek nie zabierali głosu w sprawach sportu bo mogą być w układach i zamieszani w korupcję. Jan Tomaszewski jest tym bardziej niebezpieczny dla otoczenia gdyż pochodzi z PRL-u oraz wykorzystuje swój autorytet jaki ma wśród kibiców i w mediach postkomunistycznych. Mam rację gdy krytykuję m.in. Tomaszewskiego, Lato i Bońka gdyż nawet Josepf Blatter rezygnując ze swojej funkcji zauważył że zlekceważył zdanie kibiców piłki nożnej. Grzegorza Lato i Zbigniewa Bońka nie stać było na taką samokrytykę jaką wykazał się Josepf Blatter i nie zrezygnowali ze swoich stanowisk dla dobra polskiej piłki.
PZPN Zbigniewa Bońka ogłosił sensację gdyż zakazał Kazimierzowi Greniowi z podkarpackiego PZPN sprawowania funkcji w tym związku przez 10 lat z błahego powodu bo z powodu domniemanego handlowania biletami w Irlandii. Do dziś nie udowodniono mu zarzucanych win a on nie przyznał się do winy. Decyzję w jego sprawie podjęto za niego bez materiałów karnych z Irlandii. Jest to zemsta na Greniu gdyż on sprzeciwiał się kandydaturze Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa PZPN oraz mówił wprost co PZPN wyprawia. I tu widać układy i korupcje które nadal tkwią w PZPN-nie dopóki nie zaora się tej struktury rodem z PRL-u i nie zasieje nowej z innym prezesem, z innymi członkami i pod inną nazwą. Za 12 biletów nie zawiesza się w obowiązkach na 10 lat kogokolwiek gdy Lato pozostał na swoim stanowisku prezesa PZPN po wykryciu korupcji o wartości ok. 40 tys. zł.
Przy okazji wyszły na jaw korupcje w PZPS ( polski związek piłki siatkowej). W nim działała mafia bo rodzina rządziła tym związkiem.
Suma sum - Uważam że nie mogą istnieć już organizacje i inne podmioty bez kontroli państwa. Dotyczy to też organizacji religijnych by nam nie wyrósł w przyszłości terroryzm religijny który chce władzy w państwie. Uważam że państwo powinno kontrolować w tych organizacjach m.in. zyski, przepływ pieniędzy i cele ich przepływów. Nie może być już państwa w państwie.
Niektórzy uważają że bez wymiany wszystkich członków zarządu i działaczy w FIFA to nic się nie zmieni na lepsze. I mają rację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz