26 stycznia 2014

Samo zdrowie 14

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz pozostał na swoim stanowisku. Na konferencji prasowej w TVP INFO tłumaczył się D. Tusk z wielu zarzutów. M.in. obwinił PiS i SLD wypominając tym partiom ich wpadki. Tusk obwiniał PiS za histerię ze szczepionkami przeciw świńskiej grypie oraz za propozycję likwidacji wielu szpitali a SLD za propozycję zorganizowania "białego szczytu". Wg. Tuska chcieli oni sprzyjać firmom farmaceutycznym gdyż chcieli odwołać ministra zdrowia z jego stanowiska. Tak Tusk tłumaczył pozostawienie Arłukowicza na stanowisku ministra zdrowia. J. Kaczyński nie wytrzymał w sejmie obłudy Tuska oraz Arłukowicza i Tuska nazwał oszustem i złodziejem. Za tą wypowiedź marszałek sejmu Ewa Kopacz skierowała sprawę do komisji etyki. 

W sumie Tusk kolejny raz "wyłgał" się ze wszystkich zarzutów zwalając winę na inne partie. Jego nie można słuchać tak samo jak i Janukowicza z Ukrainy gdyż można uwierzyć w ich słowa. Znowu nie ma winnych coraz dłuższych kolejek i umieralności pacjentów. 

W Poznaniu kolejne dziecko ( 3-letnie ) zmarło gdyż szpital nie przyjął jego na leczenie. Rodzicom powiedziano w szpitalu że mogą oni przyjść z dzieckiem do szpitala tylko wtedy jak pokażą skierowanie od lekarza rodzinnego. 

Tak proponuje Tusk i min. zdrowia Bartosz Arłukowicz. Oni chcą by to lekarze pierwszego kontaktu tacy jak rodzinni i interniści podjęli się leczenia pacjentów by nie wysyłano ich do specjalisty. To działanie ma być jednym ze sposobów na zmniejszenie kolejek do lekarza specjalisty. Ten sposób jednak daje odwrotne skutki. 

Uważam że jeszcze lepszym sposobem na zmniejszenie kolejek do lekarza specjalisty jest unikanie lekarzy. 

Tak naprawdę nie można lekarza specjalisty zastępować lekarzem od ogólnych chorób zwanym lekarzem pierwszego kontaktu, rodzinnym i internistą. Specjalista ma inne kompetencje, wiedzę medyczną i umiejętności a internista inne. Błędem było także wprowadzenie skierowań do lekarzy specjalistów i do szpitala przez lekarza pierwszego kontaktu bo trzeba dwa razy udać się do lekarza i za każdym razem stać w kolejkach do zapisu. Ten pomysł jest chory. Kiedyś do specjalisty oraz do szpitala każdy sam się udawał bez skierowania a lekarz pierwszego kontaktu zwanym internistą tylko niektórym dawał skierowania lub adresy specjalistów. Zdrowie nie ma czasu czekać i dlatego każdy pacjent powinien mieć prawo udawać się do specjalisty i do szpitala na dowód osobisty bez skierowania. Te mechanizmy należy przywrócić nie tylko z powodu kolejek. 

Arłukowicz chwalił się dużą ilością refundowanych lekarstw które wprowadził lecz jest odwrotnie. Mniej jest refundowanych leków dla tych najbiedniejszych a więcej jest tych droższych dla bogaczy bo tylko ich stać na drogie refundowane leki. Większość - jak mówi - płaci 100 % za leki po kosmetyce Tuska i Arłukowicza. Tusk narzucił taki tylko dla bogaczy model zdrowia a Arłukowicz jest tylko wykonawcą. Przypomniał Arłukowicz podczas wystąpienia w sejmie że wprowadził nową i refundowaną insulinę dla cukrzyków. I co z tego ? Tylko niektórych stać na ten drogi refundowany lek. Za to innym cukrzykom podniósł on cenę na tabletki przeciwcukrzycowe i insulinę a ich refundacja stanowi zaledwie 5 %. Kto taką refundację widział ? To nie jest refundacja. To jest "zamydlenie oczów" pacjentom by uwierzyli że mają mimo wszystko refundację. To są jaja. Nie może być refundacji poniżej 50 %. Tak otumania się ludzi. 

Nie uważa Tusk że jest odpowiedzialny za śmierć wielu ludzi w tym i dzieci. Mam na myśli wszystkich ludzi którzy zmarli z powodu złych decyzji Donalda Tuska i jego rządu.  Przecież z jego powodu są te tragedie bo sfiskalizował on służbę zdrowia a Arłukowicz nadal jest nietykalny. Nie zwaloryzował Tusk zasiłków dla niepełnosprawnych którymi opiekowali się rodzice mając do tego instrumenty administracyjne. Przez 10 lat nie waloryzowano tych zasiłków. Nadal ten zasiłek wynosi 150 złotych. Ich rodzicom Tusk obiecywał w 2009, 2011 i w 2014 roku waloryzację tych zasiłków a przedwczoraj ci rodzice protestowali przed sejmem bo premier Tusk kolejny raz ich oszukał. Po tych protestach obiecano przez pełnomocnika rządowego wzrost zasiłków dla opiekunów swoich niepełnosprawnych dzieci lecz dopiero za ok. 3 lata. Po tym okresie pewno znowu będą protesty i oskarżanie premiera za oszustwo. Pełnomocnik rządowy tłumaczył opóźnienie tym że trzeba sprawdzić każdą osobę starającą się o zasiłek dla niepełnosprawnego dziecka którym oni się opiekują bo niektóre dzieci nie potrzebują środków na taką opiekę. Akurat rząd miał zbyt wiele lat by podołać temu wyzwaniu. Przeciąganie w czasie było z góry założone bo tak działa Tusk w każdej sprawie gdzie trzeba coś dać ludziom. 

Jedna z matek opiekująca się chorym dzieckiem oburzyła się i zaprotestowała. Powiedziała ona że jest tu i teraz więc pomoc musi być teraz a nie za 3 lata. Stąd te protesty. Przy okazji odezwali się niepełnosprawni którzy zarzucili rządowi że widzi tylko tych co leżą lub są na wózkach. Oni mieli waloryzowane zasiłki w 2006 roku a potem w 2012 po protestach. Dziś dostają ok. 500 zł. i muszą za to przeżyć, opłacić czynsz oraz wykupić lekarstwa. Już pisałem że jeżeli pracownikom waloryzuje się ich płace co roku to tak samo powinno waloryzować się zasiłki dla niepełnosprawnych i inne świadczenia od państwa. Jedno z drugiego wypływa automatycznie. Tak jednak się nie dzieje bo nie ma komu protestować. Tusk na tym żeruje i robi co chce. Do czasów Kaczyńskiego i Tuska zasiłki dla niepełnosprawnych waloryzowano wtedy kiedy waloryzowano zasiłki dla bezrobotnych i były obydwa podobnej wysokości. Za Tuska waloryzuje się zasiłki dla bezrobotnych lecz pomija ludzi chorych i bezradnych. Chyba ważniejsza jest osoba chora i bezradna niż zdrowy bezrobotny. 

Suma sum - Człowiek który z biedy okradnie sklep lub innego człowieka siedzi długie lata w więzieniu. Natomiast Tusk i inni politycy którzy swoimi decyzjami okradają społeczeństwo w tym i chorych oraz niepełnosprawnych oraz doprowadzają do frustracji i do śmierci nawet dzieci i niemowlaki są bezkarni. Taki świat nie jest sprawiedliwy. Taki premier jak Tusk powinien siedzieć w więzieniu razem z innymi. Tego wymaga prawo które jest jednakowe dla wszystkich ludzi. W Egipcie taka łajza, oszust i złodziej stracił by głowę, nie tylko stanowisko. 

Brak komentarzy: