01 stycznia 2014

Orędzie prezydenta

Prezydent Bronisław Komorowski w noworocznym orędziu do narodu powiedział m.in. ; "symbolem naszego rozwoju są powstające drogi i autostrady. Rok 2014 będzie 25-leciem polskiej wolności. Będziemy z tej okazji przypominać osiągnięcia w życiu każdego z nas, naszych rodzin i naszej ojczyzny". - Nie wiem o jakich osiągnięciach chce mówić w kolejnych latach prezydent. Każdy z nas i rodziny nie mogły ich mieć bo od czasów komuny nic się nie zmieniło pod względem poziomu życia a on jest najważniejszy. Nie ma kasy, nie ma osiągnięć i sukcesów w życiu. Osiągnięcia w ostatnim 25-leciu to mieli politycy bo za wysokie swoje wynagrodzenia mogli otwierać firmy, kupić samochody i mieszkania oraz odłożyć na emerytury za granicą. Zwykli ludzie kombinowali tylko jak przetrwać do kolejnej wypłaty oraz za co utrzymać kolejne dzieci gdyby przyszły one na świat a to akurat nie jest osiągnięciem i sukcesem naszym z osobna i rodzin. 

Prezydent głównie chwalił się drogami i autostradami jakby nie było innych osiągnięć takich jak choćby coraz droższe życie, coraz dłuższe kolejki do lekarza, niemalejące bezrobocie,  niewolnicza praca do śmierci, umowy śmieciowe po których nie będzie emerytury, coraz droższe bilety komunikacji miejskiej, brak poprawy dla dzietności - baseny i muzea jako ulgi dla rodzin nie są zachętami do rodzenia dzieci, konszachty z Kościołem który nie pozwala normalnie nam się rozwijać i żyć, przyznanie Radiu Maryja koncesji na publicznym multipleksie od kwietnia 2014 roku, rosnąca bieda, zasiłki poniżej godności człowieka oraz brak perspektyw na resztę życia a autostrady mamy najdroższe - to oznacza że rząd Tuska zmarnotrawił nasze pieniądze. Co komu po autostradach, gdy ludzie nie mają co do gara włożyć ? - Z takim bagażem wchodzimy w 2014 rok. Jak zmieni się rząd to może będzie lepiej. 

Suma sum - Nie są to optymistyczne prognozy na przyszły rok ale autostrady można przynajmniej zobaczyć. 

Brak komentarzy: