23 stycznia 2014

Samo zdrowie 13

Mamy w Polsce od dawna prywatną służbę zdrowia. Dziś w sejmie wotum nieufności dla min. zdrowia Bartosza Arłukowicza postawione przez PiS. PiS zarzuca ministrowi m.in. bałagan w służbie zdrowia, rosnące kolejki i wzrost umieralności pacjentów w tym i dzieci z powodu biznesu wprowadzonego do tej instytucji. 

Nikt nie liczy na przegłosowanie wniosku PiS, gdyż PO ma większość sejmową za sobą. Adam Hofman z PiS dał do zrozumienia że każdy który będzie głosował za pozostaniem ministra Arłukowicza na swoim stanowisku to będzie odpowiedzialny za śmierć dzieci które umarły z powodu sprywatyzowania służby zdrowia oraz będzie odpowiedzialny za skutki ograniczania ilości karetek pogotowia ratunkowego które nie zdążają na czas do potrzebujących bo jest ich za mało. 

Polityką fiskalną Tuska i PO obdarowano służbę zdrowia a to musiało skończyć się tragediami dla pacjentów. Pacjenci nie są leczeni i umierają nawet w szpitalu i w przychodni bo lekarze liczą z powodu limitów narzuconych przez NFZ kasę czy im wystarczy do końca roku. Tak zmarło wielu ludzi w tym i dzieci bo limity na karetki spowodowały ich ograniczenie w niektórych miejscowościach nawet do jednej sztuki na placówkę służby zdrowia. 

Trzeba nie mieć wyobraźni i być bezduszną i nieludzką istotą, by ograniczać ilość karetek pogotowia ratunkowego. 

Co się stanie gdy dojdzie do kataklizmu lub innej masowej tragedii ? Wtedy jedna karetka nie uratuje życia wszystkim poszkodowanym. 

Sprywatyzowano służbę zdrowia już dawno, lecz rząd Tuska o tym wprost nie mówi. Wprowadzono wszystkie mechanizmy biznesu do służby zdrowia oprócz opłat dla niej bezpośrednio z własnej kieszeni pacjenta. Takie opłaty też zostały wprowadzone lecz są one jeszcze dobrowolne. Także wprowadzono dodatkowe ubezpieczenia. Wtedy państwo płaci ośrodkom zdrowia za leczenie pacjenta a nie pacjent z własnej kieszeni. Teoretycznie nie płaci on z własnej kieszeni, gdyż tak płaci w postaci składek zdrowotnych. 

Niestety, tylko frajerzy cieszą się z dodatkowego ubezpieczenia i z płacenia z własnej kieszeni. Mają oni te same leczenie za podwójne płacenie a tylko czasami wchodzą bez kolejki. Trzeba wiedzieć że Tuskowi nie chodziło o poprawę leczenia dla tych grup, lecz o dodatkowe wpływy do budżetu a frajerzy się cieszą i nie wiedzą czemu. 

Suma sum - Kolejny raz przypominam że w Polsce nie można prywatyzować służby zdrowia gdyż ludzie nie zarabiają na tyle by mogli z własnej kieszeni opłacać leczenie. Po drugie ; nie można fiskalizować służby zdrowia gdyż wtedy są limity na wszystko a zdrowie nie może czekać na naprawę po kilka miesięcy i lat w kolejkach. Przypominam że fiskalizacja służby zdrowia oraz płacenie lekarzom od ilości przyjętych pacjentów jest przyczyną kolejek i żadne inne zabiegi nie zmienią tej sytuacji. Trzeba powrócić do poprzedniej sytuacji kiedy to płacono lekarzom tylko za czas pracy. Wtedy nie było kolejek. Ministra Arłukowicza jak i wielu innych ministrów należało by wymienić już dawno temu bo za długo pierdzą w ten sam stołek a wtedy oni własnym czadem się zatruwają i umysł im nie pracuje tak jak powinien. Po prostu - następuje wtedy zmęczenie materiału. Najpierw Tuska trzeba się pozbyć, bo to on jest tą bezduszną i nieludzką istotą oraz nie ma on wyobraźni bo w oczach ma tylko euraki.  Czytaj także "Bezduszne państwo Tuska" z tego miesiąca.  

Brak komentarzy: