01 listopada 2012

ŻYCIE PO ŚMIERCI

Czy istnieje życie po śmierci ? Znany naukowiec który wykłada na co dzień na Harvardzie był sceptykiem do czasu kiedy dostał olśnienia gdy otarł się o śmierć. Doktor Eben Alexander, neurochirurg z Uniwersytetu Harvarda w 2008 r. zachorował na zapalenie opon mózgowych a rokowania nie dawały mu szans na przeżycie. W którymś momencie mózg przestał pracować w sferze emocjonalnej i myślowej. Wtedy doznał on przeżycia i uzyskał dowody na istnienie życia po śmierci gdy jego życie balansowało na granicy życia i śmierci. Napisał on książkę pt.: "Proof of Heaven" w której opisuje naukowo dowody na to że wraz z momentem nadejścia śmierci fizycznej człowiek nie traci swej świadomości. Twierdzi on że na granicy życia i śmierci ujrzał piękną, błękitnooką kobietę, a w miejscu w którym się znalazł było pełno wielkich, puszystych obłoków. Widział też tajemnicze istoty, które określił mianem "migoczących" - albo ptaki albo anioły. To były wg. niego dalece, bardziej zaawansowane i wyższe formy. Twierdzi on że kiedy "tam" był, widział chorał zstępujący z wysokości i słyszał cudowne dźwięki. Widział też tajemniczy deszcz, który spadał na niego, nie czyniąc go jednak mokrym. W czasie swojej kariery naukowej wielokrotnie spotykał się on z pacjentami którzy opowiadali o podobnych doświadczeniach. Wcześniej był on zwolennikiem teorii, zgodnie z którą to mózg i kora mózgowa generują ludzką świadomość. Teraz ta teoria jak twierdzi legła zniszczeniu. Moim zdaniem świadomość po śmierci jest duszą która egzystuje w ciele przez cały czas, aż do śmierci a po niej ulatnia się w inny wymiar. Sam doświadczyłem podobnego stanu nawet kilkakrotnie. W jednym przypadku gdy moje życie balansowało na granicy życia i śmierci z powodu choroby czułem jak oddalam się od własnego ciała i wracałem. Nie wiem ile razy wracałem ale w końcu powróciłem na stałe do swego ciała. W innym przypadku oderwałem się od ciała i leciałem w stronę światła. Leciałem moim zdaniem trochę za długo i postanowiłem powrócić do swego ciała. Z opowiadań osób które przeżyły śmierć kliniczną wynika że najczęściej w tym stanie odrywają się one od własnego ciała i lecą do światła. Te światło jest wyjątkowo duże i jasne ale nie grzeje. Czasami mają one aniołów które chcą jakby pomóc w odejściu z doczesnego świata i prowadzą do światła przed oblicze istoty która jest jakby wyrocznią dla duszy. Niektórzy nie wierzą w życie po śmierci, ale wystarczy przeżyć śmierć kliniczną, ciężką chorobę lub wypadek by zmienić zdanie.  

Brak komentarzy: