20 listopada 2012

MIX 32

Zamach na konstytucyjne organy państwa Rzeczypospolitej Polski. Zamach udaremniono przez nasze służby. Sprawcę zatrzymano 9 listopada. Podobno zaatakowane miały być osoby z rządu PO, PiS i inne opcje. ABW na konferencji prasowej przekazała informacje - 5 list. 2012 r. prokuratora podjęła śledztwo w sprawie próby zamachu na organy władzy Rzeczpospolitej. Podczas przeszukania mieszkania podejrzanego znaleziono m.in. materiały wybuchowe, urządzenia doprowadzające do wybuchu i detonacji, inne akcesoria do produkcji bomb, kilkanaście sztuk broni i amunicję do pistoletów ( ok. 1000 sztuk ), ubiory maskujące i fałszywe tablice rejestracyjne. Także znaleziono wcześniej materiały czyli broszury w których zapisano m.in. planowany zamach oraz że zbierał podejrzany ludzi do wykonania tego zadania. D. Tusk został poinformowany o zamachu kilkanaście dni temu. Podejrzany rozpracował teren sejmu i tam planował podłożyć ładunki wybuchowe. Zamachowiec miał 45 lat, jest z Krakowa i był pracownikiem Akademii Nauk Rolniczych w Krakowie. Planował on zdetonować 4 tony materiałów wybuchowych. Planował detonować swoje ładunki wybuchowe w momencie gdy w sejmie miały być prezydent, premier i inne ważne osoby. Nie należy on do żadnej partii, kierował się radykalnymi, nacjonalistycznymi, ksenofobicznym i antysemickimi poglądami. W sumie zatrzymano trzy osoby. Podejrzany zdetonował próbny ładunek który świadczy o tym że gdyby doszło do detonacji w okolicach sejmu to z sejmu nie wiele by zostało. W jego opinii osoby które sprawują obecnie władzę są obce. Sam konstruował materiały wybuchowe bo jest specjalistą w tej dziedzinie. "To nie ja go przepraszałem a tylko on sam siebie". Tak powiedział wczoraj Krzysztof Wyszkowski po publikacji w TVN oświadczenia w którym były działacz Wolnych Związków Zawodowych przeprasza byłego prezydenta Lecha Wałęsę za zarzucenie mu współpracy z SB. Oto jego, Wyszkowskiego  przeprosiny które ukazały się  w mediach ; "W dniu 16 listopada 2005 roku w programach informacyjnych 'Panorama' 2 programu TVP i 'Fakty' telewizji TVN wyemitowano moje oświadczenie, iż powód Lech Wałęsa współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i pobierał za to pieniądze. To oświadczenie stanowiło nieprawdę i naruszało godność osobistą i dobre imię Lecha Wałęsy, wobec czego ja, Krzysztof Wyszkowski, odwołuję je w całości i przepraszam Lecha Wałęsę za naruszenie jego dóbr osobistych". W tym samym dniu ( 16 11 2005 r ) były prezydent otrzymał od IPN status pokrzywdzonego i zapowiedział, że będzie od tego momentu pozywał do sądu osoby, które nadal będą twierdzić, iż był agentem służb specjalnych PRL. Dziś Wyszkowski wycofuje się i napisał w swoim oświadczeniu że - "nie przeprosiłem i nie przeproszę Wałęsy za moje słowa prawdy". Wyszkowski w maju 2011 r. informował że nie zamierza przepraszać Wałęsy. Argumentował tym że "sąd może orzec o obowiązku przeprosin, ale nie może go zmusić, czy nakłaniać, do złożenia konkretnie sformułowanego oświadczenia, jeżeli miałby głosić nieprawdę, zaświadczać coś, o czym nie jest przekonany, albo - czego zupełnie nie rozumie". Wyszkowski wyjaśniał także, iż wykonanie wyroku sądu poprzez oświadczenia w dwóch telewizjach to wydatek rzędu "setek tysięcy złotych", co przekracza jego finansowe możliwości". Ambicja pisowskich polityków nie pozwala na przyznanie się do winy. Ludzie PiS-u często zaprzeczają własnym zdaniom - tak nauczył ich prezes Pis J. Kaczyński. Jak mawiał kiedyś J. Kaczyński - "białe jest czarne a czarne jest białe. Nowy prezes PSL Janusz Piechociński napisał w swojej gazetce - ci co pracują w PSL nie mają kwalifikacji i kompetencji, zasiadają w radach nadzorczych, dla nich liczy się tylko kasa i nic więcej a w spółkach w których zasiadają ludzie PSL są nieprawidłowości. Takiego PSL-u nikt nie chce. - Od razu odezwały się głosy niezadowolonych PSL-owców którzy oburzyli się. Nic dziwnego, bo wreszcie ktoś wprost powiedział to co było już wiadome. Dlatego Waldemar Pawlak, ostatni prezes PSL był zdziwiony, zaskoczony i niezadowolony że przegrał wybory na prezesa. Wyczuwał on że po przegranej wyjdą na jaw wszelkie świństwa i nieprawidłowości w PSL a za które on odpowiada. Premier D. Tusk odłożył 80 tys. zł. na swoją emeryturę. Politycy u władzy wiedzą  co się święci. Na wszelki wypadek odkładają kasę w funduszach emerytalnych na swoją emeryturę a zwykłym obywatelom każą odkładać w ZUS i harować do 67 roku życia na nędzne emerytury. Największe oszczędności emerytalne zgromadził minister finansów Jacek Rostowski. W jednym z brytyjskich funduszy Rostowski nazbierał już niemal 1,4 mln zł. Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski odłożył 400 tys. zł. Donald Tusk odłożył 80 tys. zł. w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych. 43 tys. zł w OFE odłożyła Joanna Mucha. Waldemar Pawlak z PSL mówił kiedyś że nie ma co wierzyć w ZUS. Podwyżki płac w 2013 r. - prognozowana - 4,3 %. Prognozowana inflacja - 3,9 %. Pracownicy nic nie zyskają a tylko dopłacą do podwyżek płac 0,4 %. Podobnie będzie na Słowacji, w Serbii, Turcji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, gdzie inflacja zniweluje podwyżki. Natomiast podwyżki wyższe niż inflacja zapowiadają firmy w Kazachstanie, Rosji, Rumunii i na Ukrainie. "Żyć nie umierać" w Polsce - jak za komuny. Pozostaje tylko emigracja. Zmiana rządu u nas w kraju nic nie zmieni. Sondaż partii - PO - 37 %, PiS - 26 %, SLD - 11 %, Ruch Palikota - 9 %, PSL - 6 %, . Solidarna Polska - 2 %, Polska Jest Najważniejsza - 1 %. Sondaż przeprowadzono 19 listopada po wyborze nowych władz PSL. Władze Ukrainy nałożyły swoim obywatelom obowiązek sprzedaży na rynku wewnętrznym części waluty napływającej z zagranicy. Bank Narodowy Ukrainy wprowadził taki obowiązek sprzedaży by w ten sposób zwiększyć podaż dolara i euro i utrzymać kurs hrywny. Planowane jest także wprowadzenie podatku w wysokości 16 % od kupowanej w bankach i kantorach waluty. To znaczy że rozwinie się czarny rynek. W Rosji podwyżka cen na alkohol o 36 %. Od 1 stycznia 2013 r. butelka alkoholu będzie kosztować ok. 170 rubli - ok. 17 zł.  W 2010 r. butelka kosztowała 89 rubli ( ok. 8 zł ). Obecnie 125 rubli. Ceny minimalne na wódkę wprowadził ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w ramach walki z alkoholizmem. Pod koniec 2009 r. w moskiewskich supermarketach można było kupić wiele wódek luksusowych marek, które kosztowały dziesięć razy więcej, niż ustanowiona wtedy cena minimalna. Najtańszą wódkę można było kupić za 50 rubli - ok. 5 zł za butelkę. Podniesiono także minimalne ceny dla producentów i hurtowników. Od lat próbowali władze ograniczyć zwyczaj picia alkoholu w Rosji gdyż alkoholizm jest uważany za główną przyczynę wcześniejszych zgonów mężczyzn. W 1985 roku ostatni przywódca Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow wypowiedział wojnę nadużywaniu alkoholu w rosyjskim społeczeństwie i nakazał zmniejszenie produkcji wina i wódki. W wyniku tej kampanii wzrosła nielegalna produkcja alkoholi domowej roboty. No to teraz produkcja nielegalna alkoholi wzrośnie jeszcze bardziej. Większość krajów już wie że podwyżką cen nie zwalczy się alkoholizmu i nie próbują władze ich podnosić. Szkoda że tak samo nie myślą o wyrobach tytoniowych. Najlepszym sposobem na ograniczenie alkoholizmu w każdym kraju jest oprócz wyższych płac niższa cena na zwykłe alkohole a przede wszystkim na te markowe które są ciągle za drogie. Przerzucenie się na markowe alkohole spowoduje ogólne obniżenie alkoholizmu, gdyż większą uwagę wtedy zwraca się na smak a nie na ilość procentów. Natomiast zwykłe alkohole są obrzydliwe w smaku a to prowokuje do szybkiego picia i do picia większej ilości. Lepiej używać rozumu do używek niż iść na skróty podwyższając ceny. Kolejny absurd. Szczecinianie będą płacić rachunki za wywóz odpadów w zależności od tego, ile wody zużyją. Taką metodę naliczania opłat wymyślili radni Szczecina. Iloczyn ilości zużytej wody z danej nieruchomości oraz stawki opłaty = opłata za wywóz śmieci. To jest wada biurokracji. Komplikować i utrudniać przepisy. Opłata za śmieci segregowane - rocznie 4,94 zł od metra sześciennego zużytej wody, niesegregowanych - rocznie 6,43 zł. Opłata ma być wnoszona, co dwa miesiące. Za metodą uzależniającą opłaty od ilości zużytej wody było 20 % głosów, a od powierzchni mieszkania - 18 %. Przygotowana przez Ministerstwo Środowiska nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach weszła w życie 1 stycznia 2012 r. Dotychczas to właściciele nieruchomości decydowali, który przedsiębiorca odbierał od nich śmieci. W myśl nowych przepisów wybór takiej spółki należy tylko i wyłącznie do gminy. W drodze przetargu będzie ona wybierać jeden podmiot świadczący usługi na całym jej terenie, a w przypadku większych gmin - na określonym obszarze. Opłata za odbiór śmieci ma być podzielona równo na wszystkich mieszkańców gminy którzy będą płacić jedną stawkę. Władze lokalne mają czas do połowy 2013 roku na wprowadzenie nowych rozwiązań. Tylko chora głowa mogła wpaść na pomysł by uzależniać wywóz śmieci od ilości zużytej wody i od metra sześciennego mieszkania. Uważam że należy skasować taką metodę a wprowadzić ryczałt czyli stałą stawkę za wywóz śmieci dla wszystkich. Jeden mieszkaniec wyrzuca mniej drugi więcej śmieci, jeden mieszkaniec segreguje je a drugi nie i dlatego powinna być jednakowa stawka dla wszystkich mieszkańców niezależnie od tego czy jest segregacja czy nie na osiedlu i w prywatnym gospodarstwie domowym. Jest to uczciwsze. Opłaty dla mieszkańca osiedla ( za mieszkanie a nie za ilość osób ) i prywatnego gospodarstwa domowego powinny być ustalane na podstawie średniej kosztów jakie ponoszą odbiorcy śmieci w ciągu roku podzielone na 12 miesięcy. Inne pomysły urzędników powinny trafić do kosza. 

1 komentarz:

kongi pisze...

This post will assist the internet users for creating new weblog or even a weblog from start to end - napisał anonimowy. W tłumaczeniu - ten post będzie wspierać użytkowników Internetu do tworzenia nowego bloga, a nawet od początku do końca tego bloga. Dzięki za wsparcie - kongi