28 listopada 2012

MIX 40

LRAD 500 X jest głośnikiem wysokiej mocy używanym do ogłuszania tłumu. Policja zakupiła 6 sztuk za 1 mln. zł. Jak mówi Policja był to dodatkowy gadżet do innego zakupu. NIK zwrócił uwagę że Policja nie ma prawa używać tych głośników bo nasze prawo tego nie przewiduje. Lepszy głośnik niż pałowanie i strzelanie do tłumu lecz ten głośnik może uszkodzić trwale ucho wewnętrzne i dlatego nie należy go używać. Chyba najlepsza jest bo najbezpieczniejsza woda do rozpędzania tłumu. Niech nadal znawcy tematu pracują nad znalezieniem bezpiecznego środka do radzenia sobie z tłumem niesfornym. Paralizatory i kule powinny być zakazane bo odbierają życie. PKP zwraca się do D. Tuska o ustanowienie kontraktu dla kolejarzy. Także związkowcy żądają aby średnie wynagrodzenie pracowników spółek Grupy PKP wynosiło jedynie 10 % wynagrodzenia prezesa PKP, czyli 5900 zł. Prezes PKP zarabia 59 tys. zł. na miesiąc. W jego kontrakcie zapisano że może otrzymać on premię w wysokości 50 % rocznego dochodu, jeżeli zrealizuje wszystkie postawione mu cele. Pracownicy PKP również żądają premii 50 % z dochodu rocznego oraz wprowadzenia 12-miesięcznego okresu wypowiedzenia umowy o pracę. Wytyka się związkom zawodowym PKP złośliwie że utrzymanie ich związku kosztuje ok. 20 mln. zł. Ma to zatkać im buzię by nie upominali się pracownicy PKP o wyższe płace. Niech podadzą rządzący ile kosztuje roczne utrzymanie wszystkich prezesów, zarządów i reszty kierownictwa w spółkach skarbu państwa. Tusk i rzecznik PKP wysokie wynagrodzenia dla prezesów tłumaczył tym, że należy dobrze wynagradzać prezesów, dyrektorów i zarządy spółek za dobrą pracę. Także tym że specjaliści nie będą chcieli pracować na kolei, jeżeli w firmach prywatnych będą mogli zarobić dużo więcej. Jakoś do tej pory prezesi PKP pracowali za dużo mniejsze płace. To jest cynizm Tuska. Czemu tak nie mówi o zwykłych pracownikach nie tylko Kolei ale i autostrad oraz pozostałych firm ? Przecież to oni budują Polskę a nie prezes i reszta kierownictwa firm. Podwykonawcy nadal nie dostali wynagrodzenia za budowę autostrad. Są granice wynagradzania kierownictwa firm gdy płace zwykłego pracownika są na poziomie minimum socjalnego. Tusk dużo mówi o oszczędzaniu bo kryzys i inne bzdury a tu zakłamuje sam siebie. W taki sposób Tusk zniechęci ludzi do pracy a da im siłę do strajków. Grzegorz Braun, reżyser. Antoni Krauze też. Obydwaj są zwolennikami PiS i teorii zamachu na prez. L. Kaczyńskiego. J. Kaczyński nazwał Mariana Opanię, aktora, mizernym kabareciarzem bo odmówił jemu zagrania roli jego brata. Opania powiedział mu że nie jest zwolennikiem PiS i jego teorii o zamachu na prezydenta. Złośliwie zachował się Kaczyński w stosunku do aktora a to nie wypada politykowi. Uważam że A. Krauze powinien mieć zakaz zrobienia filmu o Lechu Kaczyńskim, gdyż jest on nieobiektywny i wierzy w zamach. G. Braun też nie powinien robić filmów bo tak samo myśli jak Krauze. Oni tylko szkodzą Polsce kręcąc filmy kłamliwe i nieobiektywne a powinni dla dobra kraju i kultury zachować obiektywizm lub nie kręcić wcale filmów. Film "Pokłosie" też nie powinien był powstać bo szkaluje Polskę i Polaków a to Polska była ofiarą II wojny światowej a nie Niemcy. Mienią się patriotami wyznawcy Kaczyńskiego oraz członkowie ze skrajnych ugrupowań prawicowych a tyle szkody robią Polsce oczerniając bohaterów Polski jak m.in. Józefa Piłsudskiego i Lecha Wałęsę. Robią tak z głupoty swojej na zamówienie głupiego, ambitnego i chorego z nienawiści J. Kaczyńskiego a wcześniej jego brata i po złości, a że traci na tym Polska to ich nie obchodzi. Dlatego zawsze będą oni mali dla kraju i historii. J. Palikot mówi że D. Tusk cynicznie doprowadza do rozhuśtania emocji i prowokuje Kaczyńskiego, a Kaczyński, jak zwykle daje się sprowokować. Ze strony Tuska mamy do czynienia z całkowitym cynizmem, a ze strony Kaczyńskiego jak zwykle z obsesjami. Proponuje on ogłoszenie rozejmu w wojnie polsko-polskiej 16 grudnia, kiedy to przypada 90-ta rocznica zamordowania prezydenta Gabriela Narutowicza. Palikot źle ocenia sytuację gdyż nie Tusk prowokuje do mowy nienawiści a tylko J. Kaczyński swoimi fobiami, obsesjami, zemstą i chorymi pomysłami. Taki ma paskudny charakter Kaczyński. Swoją drogą Tusk jest cyniczny a Kaczyński ma obsesje lecz to nie jest przyczyną wojny polsko-polskiej. Przyczyną wojny polsko-polskiej jest różnica światopoglądowa. Tusk chce więcej normalności w kraju a Kaczyński chce narzucić społeczeństwu swoją wizję państwa. Ta różnica doprowadza do konfliktów między obu partiami a ich konflikt przerzuca się na społeczeństwo. Skandal w PZPN. Akademia Piłkarska ( założona przez byłego piłkarza Władysława Żmudę i zarządzana m.in. przez Grzegorza Kulikowskiego ) dostaje 75 tysięcy złotych miesięcznie za nic. Fundacja Sportowa Akademia powstała w 2006 roku. Trzy lata później podpisała ona z PZPN umowę na wyłączność organizowania przewozów dla Związku. W 2011 roku podpisano aneks do umowy, na mocy którego, po jej wypowiedzeniu, PZPN musiał płacić Akademii 75 tysięcy złotych przez 36 miesięcy, liczonych od nowego roku kalendarzowego, plus 75 tysięcy za każdy miesiąc do końca roku, w którym umowa została zerwana. To daje sumę ponad 2,7 miliona złotych. Kontrakt został wypowiedziany i Akademia otrzymuje pieniądze zupełnie za nic. Takich i podobnych przekrętów było wiele w PZPN gdyż jak już każdy wie PZPN to państwo w państwie. Taka instytucja nie podlega żadnej zewnętrznej kontroli więc hulaj dusza. D. Tusk rządzi już 7 lat, wymusił by każda instytucja a zwłaszcza każdy obywatel był kontrolowany przez fiskusa. Wprowadziła PO dodatkowe haracze, kontrole i egzekucje należności przez Urząd Skarbowy głównie dla obywateli jak m.in. podatek od darowizn, od spadku, od prezentów dawanych dzieciom na komunię, od sprzedaży własnego mieszkania i innych nieruchomości ale dał wolną rękę najbogatszym jak m.in. parabankom, Biurom Podróży i PZPN-owi. Firma PZPN prowadzi działalność gospodarczą, powinna podlegać kontroli państwa, powinna odprowadzać podatki z każdej działalności finansowej jak wymaga się od zwykłego obywatela tego kraju a tak nie jest. Pozwolenie na taką działalność wg. Tuska miało dać tzw. zielone światło dla firm. Niestety, zielone światło dostały nieuczciwe firmy ale nie zwykły obywatel. Znaczy to że Tusk dba o bogatych złodziei a nie o biednych obywateli. Tusk jest tak samo zły jak J. Kaczyński ale inaczej. Problemem jest to że Tusk olewa wszystko bo ma większość w parlamencie i robi co chce. Nawet nie liczy się ze zdaniem społeczeństwa. Należy go odsunąć od władzy ale nie ma jak i nie ma kim go zastąpić. A to największy problem dla społeczeństwa. Pis-u z Kaczyńskim i pozostałych formacji nikt już nie chce a na horyzoncie nie ma nowej i godnej formacji. Łukaszenka wreszcie się przyznał że jest dyktatorem a wcześniej temu z oburzeniem zaprzeczał. Kiedy J. Kaczyński przyzna się do tego samego ? 

Brak komentarzy: