09 listopada 2012

MIX 21

Andrzej Wajda, reżyser filmowy ; "Katastrofa smoleńska to zbieg dających się wytłumaczyć okoliczności. Trzeba sobie powiedzieć prawdę, dlaczego samolot leciał tak a nie inaczej, kto decydował o tym, że on lądował, dlaczego ci, a nie inni piloci lecieli". Sam mówi że miał lecieć prezydenckim tupolewem wraz z żoną, jednak ostatecznie poleciał do Smoleńska z premierem D. Tuskiem. Coraz więcej osób wierzy nie w zamach a w świadome wprowadzanie społeczeństwa w błąd przez J. Kaczyńskiego i jego ekipę zajmującą się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Kaczyński żeby utrzymać się u władzy wykorzystuje k. smoleńską. Brak dowodów na zamach daje Kaczyńskiemu pole do wymyślania własnych teorii. I to on jest tym zewnętrznym czynnikiem mieszania w emocjach społeczeństwa dotyczących k. smoleńskiej a nie Rosja. Jak zwiększyć dzietność w naszym kraju ? Rząd i gminy proponują m.in. darmowe przejazdy komunikacją miejską, zniżki na żłobki i przedszkola, ulgi w opłatach za wodę i wywóz śmieci, wejścia na wydarzenia kulturalne i sportowe oraz zniżki na kursy językowe i wizyty w ZOO. Już 42 samorządy wprowadziły programy wspierające dzietność. Ale wymyślają urzędasy. To jest chory pomysł. To jest komuna. Te działania nigdy nie zwiększą dzietności. Zwiększą za to sferę urzędników i podniosą koszta państwa ( w związku z dużymi kosztami obsługi ) gdyż więcej państwo zapłaci za utrzymanie dodatkowych urzędników. Kuriozum. Tylko odpowiednie płace zapewnią na stałe dzietność. Reszta działań tylko "zamydla" oczy społeczeństwu robiąc wrażenia jak rząd stara się o poprawę losu biednych rodzin. Nawet gdyby rodziny zyskały jakieś grosze na zniżkach to ceny i podatki które wciąż rosną zniwelują te zniżki. Nie tędy droga do dzietności. Politolog, prof. Zbigniew Brzeziński, były doradca prezydenta USA mówi : "że jest ogromnie zaniepokojony i przerażony obecnym stanem życia politycznego w Polsce. Język polityczny stał się brutalny, a gra polityczna nieodpowiedzialna. Sugerowanie, że zamachu dokonał polski rząd, a może Sowieci, to wstrętna, wredna i szkodliwa robota paru osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności". Wyraził także nadzieję, że "osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej jakoś inaczej się do tego odniosą". Według niego "osoby, które wyciągają tego typu wnioski powinny konkretnie powiedzieć, kogo uważają za morderców i jak doszło do zamachu". Zauważył jednak, że "do tej pory nikt tego nie zrobił. - Oni wiedzą, że nie ma na to żadnych wskazówek i dalej grają konsekwentnie w tę grę i to jest nieodpowiedzialne. To jest nie tylko szkodliwe, to jest warte pogardy". Nie mówi wprost profesor kto ma psychologiczne trudności i szkodzi Polsce w sprawie k. smoleńskiej ale można się domyślić że chodzi o J. Kaczyńskiego. Uruchomił Kaczyński sztab ludzi by węszyli i szukali dowodów nawet gdy okażą się one paranoiczne i nieprawdziwe by ciągle obracać nimi w mediach. Te pseudodowody mają wypełniać luki w mediach i w polityce Pis by społeczeństwo było przekonane do zamachu a nie do winy Kaczyńskich za k. smoleńską. D. Tusk zapowiedział dziś że w imię bliskości z Europą przyjmie unijny pakiet fiskalny. Mówi że lepiej już teraz mieć wpływ na sprawy unijne. "Nadgorliwość to pierwszy stopień do piekła". Tak zachowuje się Tusk wychodząc przed szereg i przyjmując niechciane przez społeczeństwo dyrektywy unijne. Jest to zwykłe lizusostwo by pokazać się z "dobrej strony" urzędnikom unijnym. Kilka dyrektyw unijnych zostało odrzucone z powodu protestów społecznych. Teraz stara się Tusk o 400 mld. euro dla naszego kraju z UE. "Modli się" by nie odrzucono budżetu unijnego w głosowaniach. Nie mówi on że za darmo nie dostaniemy tych miliardów a tylko za bezkrytyczne przyjmowanie unijnych dyrektyw które zubożą nasz kraj jeszcze bardziej. Może być podobnie jak w Grecji, że do śmierci przyszłych pokoleń będziemy spłacać wszelkie zadłużenia. Kosztem jego decyzji będzie wciąż niski poziom życia naszego społeczeństwa. Spłacanie wysokiego zadłużenia które już teraz sięga biliona złotych wymagać będzie ciągłych cięć oraz podwyżek cen i podatków. Jak już kiedyś pisałem Tusk nie ma prawa przyjmować pakietu fiskalnego zanim nie wejdziemy do strefy euro. Jeżeli to zrobi to złamie prawo i powinien stanąć on przed Trybunałem Stanu. Kraj ( rząd ) nie może przyjmować ustaw które nas nie dotyczą. D. Tusk mówi że nie ma sygnałów, by ktoś "mieszał w kotle polskich emocji" ws. katastrofy smoleńskiej i że nie ma sygnałów od służb specjalnych ani od polityków z obcych krajów dotyczących ewentualnego "zewnętrznego czynnika" działającego na społeczeństwo polskie w kontekście katastrofy smoleńskiej. Najciemniej pod latarnią. Tym zewnętrznym czynnikiem mieszającym w sprawach dotyczących k. smoleńskiej jest J. Kaczyński a nie Rosja. Jak już pisałem te zamieszanie ma ukryć jego ( ściśle Kaczyńskich ) winę za doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej. 19 grudnia ma odbyć się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie. Zaproszono też prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Seremet mówił że dotąd prokuratorzy nie znaleźli żadnych dowodów potwierdzających hipotezę wybuchu. Prez. Br. Komorowski mówił że posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego dotyczyło m.in. zagrożeń płynących "z tytułu zewnętrznej, źle motywowanej wobec Polski inspiracji". Z. Ziobro z Solidarnej Polski jest tym co zaproponował by sprawdzić czy nie było inspiracji z zewnątrz na mieszanie w k. smoleńskiej. Komorowski przystał na to i ma zwołać posiedzenie RBN. Ziobro nie wyrósł z gaci pisowskich i zachowuje się jak niemowlak. Powinien on wiedzieć że winowajcą i wewnętrznym i zewnętrznym który ciągle miesza w sprawach k. smoleńskiej jest J. Kaczyński a powołanie posiedzenia RBN ma tylko służyć odwrócenia uwagi społeczeństwu od winy Kaczyńskich. 44 % Polaków uważa, że wyrzucenie autora tekstu "Trotyl na wraku tupolewa" Cezarego Gmyza i jego przełożonych z "Rzeczpospolitej" to zamach na wolność słowa. Przeciwnego zdania jest 40 % ankietowanych. 16 % nie ma zdania w tej sprawie - wynika z sondażu pracowni Estymator dla "Newsweeka. Wszystkie gazety prawicowo-pisowskie szkalują, konfabulują i kłamią głównie w sprawach k. smoleńskiej. Gmyz jest tylko jednym z wielu dziennikarzy którzy wprost piszą nieprawdę a nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za to. Rzecznik PO P. Graś sprostował zarzut byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego który mówił że Graś spotkał się z szefem "Rzeczpospolitej" Wróblewskim i z C. Gmyzem zanim ukazał się artykuł o trotylu na wraku TU 154 M. Graś zaprzeczył by doszło do takiego spotkania. Taka treść ma ukazać się dziś na łamach "Rzeczpospolitej". M. Kamiński, były szef CBA z Pis nie pierwszy raz skłamał i tylko za niektóre kłamstwa stanął przed sądem. Roman Giertych nie może odkleić się od Tuska i PO. Zapowiedział on że pójdzie na marsz 11 listopada razem z Komorowskim. Już pisałem że śmierdzi mi ten gość bo ma korzenie neofaszystowskie będąc szefem Młodzieży Wszechpolskiej. Coś on kombinuje bo kręci się za blisko rządu. Wydaje mi się że Tusk nie kojarzy o co tu w ogóle chodzi i przyjmuje go u siebie. Został on nawet mecenasem syna Tuska. Tusk powinien się jego pozbyć dla dobra kraju mimo że oficjalnie odżegnuje się on od Młodzieży Wszechpolskiej. Winnicki, obecny szef MW wytknął Giertychowi że zapomniał on o swoich korzeniach. On nie zapomniał i podkreśla że swoich poglądów nie zmieni. Giertycha należy dopisać do listy jako koszmar Polaka. Parlament Europejski może opowiedzieć się jeszcze w listopadzie przeciw poszukiwaniom gazu łupkowego na terenie Unii Europejskiej. W UE jest moratorium na poszukiwania gazu łupkowego m.in. we Francji, w Bułgarii, w dwóch regionach (na terenie Niemiec i Szwajcarii). W Czechach i na terenie Rumunii władze są oficjalnie negatywnie nastawione do gazu głupkowego bo głupki tam rządzą. Są obawy w Irlandii i Austrii na tyle silne, że tam zawieszono prace poszukiwawcze - powiedziano tak w czwartek podczas XVI Międzynarodowej Konferencji Energetycznej EuroPower. 20-21 listopada br. Parlament Europejski odbędzie debatę na temat gazu łupkowego. PE może przegłosować decyzję o tym, że należy wprowadzić moratorium w całej Unii Europejskiej na prace poszukiwawcze gazu łupkowego. Uważam że w obecnym układzie UE nie ma prawa ustalać czy kraje członkowskie mogą lub nie wydobywać na swoich terenach gaz łupkowy, węgiel, ropę i inne surowce. Ten temat powinien być zamknięty raz na zawsze na forum KE. Owszem, należy doprowadzić do tego by gaz łupkowy był wydobywany bezpiecznie. Gaz łupkowy wydobywa się metodą szczelinowania hydraulicznego. Polega ona na wpompowywaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, która powodując pęknięcia w skałach wypycha gaz do góry. W ostatnich latach Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. polskim spółkom PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ponad 50 % wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Gdyby w Ameryce doszło do skażenia środowiska to na pewno zamknięto by te kopalnie. Skoro nie zamknięto tam kopalń to znaczy że nie ma obaw także i w Europie. 

Brak komentarzy: