27 czerwca 2019

Pod krawatem w pracy

W Zamościu nie pozwolono kierowcom miejskich autobusów na poluzowanie krawatów podczas upałów i powstał bunt. Szef kierowców prezes MZK Krzysztof Szmit zapewnił że to kierowcy 
sami chcieli być pod krawatami podczas pracy i nie zezwolił im nawet na ich poluzowanie. We Wrocławiu było odwrotnie, gdyż zezwolono kierowcom na wybór ubioru podczas pracy. 

Szef kierowców w tym przypadku miał obowiązek zadbać o to by kierowcy mieli komfort podczas prowadzenia autobusów pozwalając im m.in. na poluzowanie krawatów niezależne kto chciał je mieć podczas pracy. Przepisy prawa pracy też nakazują stosować ułatwienia podczas pracy w tym dostarczanie pracownikom płynów podczas upałów a reszta ułatwień zależy od okoliczności. Trzeba być jełopem a nie szefem by zmuszać swoich pracowników do uciążliwych warunków pracy podczas pracy i dlatego Związki Zawodowe powinny usunąć tego szefa z pracy. 

Moim zdaniem - należało by zrezygnować z noszenia krawatów podczas jakiejkolwiek pracy, bo nie wolno zaciskać pracownikom "pętli na szyi" podczas wykonywania pracy. Z tym pomysłem sami zainteresowani powinni wyjść do szefów firm, bo ten problem sam się nie rozwiąże. 

Dużo jest zawodów z przymusem noszenia krawatów podczas pracy jak np. kierowcy, kolejarze i lotnicy, lecz oni wykonują ciężką pracę i szczególnie oni powinni mieć zakaz noszenia krawatów podczas pracy bo odpowiadają za bezpieczeństwo ludzi. 

A w ogóle to głupi jest pomysł z tymi krawatami, bo - kto ogląda tych pracowników gdy oni są zamknięci w swoich kabinach podczas pracy ? 

Brak komentarzy: