10 czerwca 2019

Marsz Równości w Warszawie

W Warszawie w sobotę 9 czerwca odbył się kolejny Marsz Równości skupiający w sobie różne środowiska otwarte na świat w tym mniejszości seksualne. Manifestacje MR są organizowane w całym kraju po to by 
zwrócić społeczeństwu uwagę na istnienie różnych ludzi, o różnych poglądach i preferencjach seksualnych a także po to by te mniejszości miały swoje prawa aby nie było dyskryminacji wobec nich. Środowiska religijne mówią że doszło do profanacji świętości gdy wyprawiono mszę podczas tego marszu. 

Jacek Karnowski w programie Strefa Starcia na TVP INFO mówił - wszyscy w Europie odchodzą od wartości ( chrześcijańskich ), ale mam nadzieję że w Polsce tak nigdy nie będzie. - On nadinterpretuje fakty pod potrzeby PiS i religii i dlatego mówi nieprawdę. Akurat Europa nie może odchodzić od tego czego nie było a nie było w jej polityce podkreślania religii przy każdej okazji bo polityka jest od spraw państwa a nie od spraw religii. Jemu nie przeszkadza religijny Marsz za życiem ks. Rydzyka zakłócający cyklicznie od wielu lat ulice miast gdy manifestuje w nie swojej sprawie ( np. przeciw aborcji ) a MR przeszkadza bo prawie w każdym mieście jest urządzany. 

Łukasz Schreiber z PiS uważa że KE ( koalicja obywatelska ) przegrała w wyborach do PE dlatego że odeszła od wartości, gdy przegrała z powodu wstawienia na swoje listy wyborcze postkomunistów i afer jakie miała. PiS dodatkowo codziennie krytykuje w mediach publicznych ( czyt. pisowskich ) KE wmawiając jej że nie ma programu gdy nie musi go mieć gdy nie ma jeszcze wyborów a jeżeli przedstawi go publicznie to i tak PiS powie że KE nie ma programu bo nie jest on taki jaki ma PiS. 

Jedna z uczestniczek MR powiedziała do mediów - "jak wymrą te stare k...y co głosują na PiS, to w końcu władza trafi w normalne ręce". Ona liczy na to że jej wnuki będą żyć w kraju tolerancyjnym ale nie ona, bo nie da się wykorzenić zlej mentalności jaka jest w Polsce wobec mniejszości seksualnych gdy rządzi PiS i narodowcy. PiS i tej partii zwolennicy na podstawie tej jednej sytuacji określili że środowiska LGBT są niebezpieczne, ale nie widzą zagrożenia na szerszą skalę dla ludzi ze środowisk LGBT, bo sami przyczyniają się do tej dyskryminacji np. nie dając im należnych praw bo wg. nich i Kościoła tylko rodzina ( kobieta, mężczyzna i dzieci ) się liczy, bo wychowanie seksualne w szkołach to promowanie homoseksualizmu, bo usuwanie księży ze szkół to atak na Kościół itd. PiS każde działanie opozycji obróci przeciw niej kłamiąc przy tym, bo chce swoje i religijne dogmaty ustawami wprowadzać w życie wszystkich ludzi, lecz tego w państwie świeckim nie wolno czynić i dlatego powstał opór po stronie opozycji sejmowej i społecznej a cykliczne Marsze Równości o tej nierówności przypominają. 

Uważam że sprofanować można tylko mszę która odprawiana jest w kościołach przez księży, ale nigdy tej która jest odprawiana w miejscu publicznym lub jest parodią kościelnej. Przypomnę że religie od odprawiania mszy mają swoje kościoły a nie miejsca publiczne. Przypomnę że tradycje i wartości chrześcijańskie dotyczą tylko Kościoła i miejsc kultu czyli kościołów i takich nie wolno wprowadzać w państwo jak chce PiS i Jacek Karnowski. 

Uważam że będą konflikty w narodzie dopóki religie i partie polityczne takie jak PiS ingerują w nasze życie i w państwo m.in. ; w parlament, w ustawy, w kulturę, w gospodarkę i w życie prywatne ludzi. PiS nie rozumie skutków współrządzenia z Kościołem i brnie w te bagno ze szkodą dla ludzi i państwa. Nikomu nie są potrzebne dogmaty religijne w państwie bo państwo ma zajmować się ogółem problemów jakie ma a problemy religii ograniczają się tylko do religii. PiS wiążąc się z Kościołem odrzuca m.in. potrzeby mniejszości seksualnych a jest od tego by zajmować się tylko potrzebami ludzi w kraju a nie potrzebami księży i religii. 

PiS kurczowo trzyma się władzy i robi wszystko by jej nie stracić a w tym celu użyje także Kościoła bo ma wtedy większy elektorat podczas wyborów parlamentarnych, ale - dlaczego z tego powodu ma na tym stracić Polska ? Przypomnę że wartości chrześcijańskie narzucane państwu to ciemnota w kraju a ciemnota w kraju to upadek państwa. Przypomnę że wartości chrześcijańskie są tylko dla wiernych, ale nie dla wszystkich ludzi w państwie i nie dla państwa. Tych reguł muszą przestrzegać wszystkie państwa, by nie było w nich konfliktów społecznych.  

Brak komentarzy: