31 lipca 2013

UPA DUPA

UPA DUPA BĘC. Mieszkańcowi z Hruszowic, byłemu członkowi UPA trzeba dać dobrego kopa w dupę by wybić mu z głowy bandę UPA. Tenże członek w 1994 roku na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach, w powiecie przemyskim ( blisko granicy z Ukrainą ) postawił pomnik upamiętniający bojowników UPA. Napis na pomniku brzmiał ; "Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę". Ze Lwowa przywieziono kamienie użyte do budowy tego monumentu a także znajdujące się na nim brązowe tablice. Pomnik był nielegalny bo nie dostał od tamtejszych władz zezwolenia. 

Taki pomnik nie ma prawa stać na terenie Polski a także na terenie Ukrainy gdyż doszło na Wołyniu do ludobójstwa czyli do bestialskiego mordu na niewinnych i bezbronnych ludziach. Było inne wyjście w tej sytuacji. Można było tych mieszkańców po prostu przesiedlić do Polski jak Polska przesiedliła Żydów za komuny dając im bilet do Izraela. Widać tu różnicę między humanitarnym potraktowaniem człowieka a ludobójstwem. Między bestiami a ludźmi. Tego nie można wybaczyć bez przeprosin ze strony władz i mieszkańców Ukrainy. 

Dziwne jest to że dopiero po 10 latach ktoś zauważył ten makabryczny pomnik i upomniał się o jego usunięcie. Winne tej sytuacji są kolejne rządy gdyż nie uchwaliły do tej pory ustawy która zakazywała by stawiania antypolskich pomników na terenie Polski oraz która nakazywała by gminom na swoim terenie usuwanie takich makabrycznych pomników oraz nazw ulic, skwerów, rond, sklepów, domów i miejscowości także z epoki PRL-u. Taka ustawa powinna być natychmiast uchwalona. 

Nadal polski sejm nie uznał tej zbrodni za ludobójstwo z błahego powodu - rząd nie chce popsuć dobrych stosunków z Ukrainą bo ona wchodzi do UE. Chyba ważniejsze są nasze narodowe sprawy niż sprawy obcego państwa. PiS wszystko neguje co obce a PO za bardzo "włazi w tyłek" innym krajom. Nie można popadać w skrajności. W polityce potrzebny jest środek a nie skrajności. 

Niedawno była 70-ta rocznica zbrodni na Wołyniu gdzie bandy UPA wymordowały w latach 1939-1945 ok. 100 tys. polskich obywateli. Te tereny powinny pozostać polskie gdyż zostały one zdobyte w wyniku wojny do której doprowadziła Rosja. Tak samo myśli Rosja która nie chce oddać Niemcom łupów zdobytych w wyniku wojny z Niemcami podczas II wojny światowej. Żeby to jeszcze zrozumieli Ukraińcy ...  Ukraina ma tak duże tereny że mogła by dla własnego bezpieczeństwa zrezygnować z tego kawałka na rzecz Polski. Ukraińcom zabrakło politycznego myślenia przed II wojną światową i mamy to co mamy. 

Napis na pomniku ; "Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę" jest fałszywy i taki nie powinien powstać nawet w umyśle gdyż bandy UPA w latach 1939-1945 walczyły o niewolę dla swojego kraju, wypełniały plany Związku Radzieckiego który to postanowił zrobić czystkę mordując i przesiedlając niewygodnych ludzi i narodowości oraz planując okupację i zniewolenie krajów bloku wschodniego. Można w tej sytuacji powiedzieć - banda UPA to Dupa. Przysłużyła się ona tylko Związkowi Radzieckiemu i Józefowi Stalinowi. 

Brak komentarzy: