15 listopada 2015

Podgląd za pieniądze

Wiele rodzin by zarobić np. na mieszkanie pozwala siebie podglądać za pieniądze. Nie trudno się domyślić że ten sposób zarabiania pieniędzy przeszkadza tylko tym co mają fobie oraz są zbyt religijni jak oszołomy religijne i tym co mają coś na sumieniu bo np. za często karcą swoje dzieci, karcą je bez powodu, są despotycznymi rodzicami czyli
takimi którzy narzucają dzieciom siłą swoją wolę nie mając często racji, molestują je lub je biją za byle co.

Jedna z kobiet wypowiadająca się w telewizji mówiła że za to powinno karać się te rodziny bo dla niej jest to szok. Łukasz Wojtasik z fundacji "Dzieci niczyje" mówił że jest to "przedmiotowe traktowanie dzieci". Rzecznik praw dziecka mówił że "nie wiemy co się wydarzy a sprawa jest po stronie Sądu rodzinnego który ma ocenić sytuację". Natomiast podglądane rodziny mówią że "nie robią krzywdy własnym dzieciom i nie ma powodu do ingerencji" w ich prywatne sprawy. Tak naprawdę to niektórym rodzinom przeszkadza głównie utracenie anonimowości ale tylko dlatego bo sami nie chcą pokazywać jak żyją gdyż mają coś do ukrycia.

Uważam że państwo nie powinno ingerować w te sprawy dopóki nie narusza się czyjejś godności. Jeżeli już to państwo powinno karać tylko tych co wykorzystują dla własnych prywatnych celów takie sytuacje a są to osoby które dzwonią do tych rodzin by je nękać i te które przychodzą do ich mieszkań z różnymi chorymi pomysłami by zakpić sobie z nich. Jak widać to inne czyli obce osoby powinny podlegać surowej ocenie a nie rodziny podglądane.

Normalna rodzina jednak nie ma powodu do wstydu przed społeczeństwem i pokazuje innym ludziom jak żyje na codzień. Kanaliami są tylko ci co ingerują w prywatne sprawy innych ludzi. Do takich osób należy zaliczyć głównie pseudokatolików.

A czym różni się bezkarne i bez zezwolenia osób podglądanych podglądanie przez całą dobę społeczeństwa w różnym wieku przez kamery przemysłowe i policyjne usytułowane prawie w każdym miejscu miast ?

Brak komentarzy: