23 listopada 2015

Debata w mediach

Piotr Gliński nowy min. kultury z PiS będąc wczoraj w TVP INFO chciał rozmawiać z prezenterką o sytuacji w Polsce tak jak każdy poseł PiS rozmawia w Tv Trwam ale to mu się nie udało. On chciał na jedno pytanie odpowiadać pół godziny i dłużej gdy program antenowy pozwalał na 
rozmowę kilkunastominutową. W Tv Trwam może on gadać to co chce i tyle czasu ile chce bo debaty w tej religijnej stacji trwają przez kilka godzin, ale w mediach publicznych nie ma tyle czasu. W Tv Trwam każdy poseł PiS i narodowcy mówią to co z góry jest akceptowane przez tą stację i trudno im przerywać ich wywody, jednak w tv publicznej trzeba krótko odpowiadać na zadawane pytania bo czasu jest za mało. Tv publiczna w przeciwieństwie do religijnej ma do przekazania więcej programów i musi wyrabiać się w czasie a tv religijna nie ma ścisłego reżimu antenowego i może wydłużać czas antenowy na brednie posłów PiS w nieskończoność. Tego wszystkiego nie wziął pod uwagę P. Gliński i chciał odpowiadać na jedno pytanie przez pół godziny a może i dłużej.

Debata w mediach publicznych i katolickich różni się wyraźnie ze względu na swój charakter i tak powinno być jednak Piotr Gliński nowy min. kultury zapowiedział że to zmieni by było tak jak jest w mediach katolickich. On uważa że rozmówca nie może być przesłuchiwany tak jak jest w mediach publicznych i jak było za PRL-u i tu ma rację, ale czas antenowy mediów publicznych nie pozwala na swobodne wypowiadanie się rozmówców i bez końca. On wypowiadał się m.in. na temat Teatru Polskiego we Wrocławiu i powiedział że nie chce pornografii w teatrach publicznych za publiczne pieniądze i nie uważa że jest to cenzura. Jednak normalni ludzi uważają że jest to cenzura, bo on nakazał zdjąć ten spektakl tylko na podstawie pogłosek nie oglądając go. To dopiero początek cenzurowania polskiej kultury i sztuki wg. modłów religijnych i pisowskich oraz kontrolowania wszystkich poczynań narodu. Więcej na ten temat w art. Krucjata przeciw wolności w sztuce 1 i 2.

Brak komentarzy: