28 czerwca 2018

Nowa ustawa o IPN uchwalona

PiS w końcu ustąpił pod naporem opozycji, Izraela, USA i opinii międzynarodowej i wczoraj z ustawy o IPN wycofał zapis o karaniu tych co "niemieckie obozy zagłady" będą nazywać polskimi. Pozostał jednak zapis który ma prawie te same znaczenie co 
ten o karaniu pozwalający na drodze dyplomatycznej pozywać tych co "niemieckie obozy zagłady" będą nazywać polskimi. 

Nowa ustawa o IPN została uchwalona przez sejm bez poprawek, gdyż Robert Winnicki z Młodzieży Wszechpolskiej ułatwił to PiS-owi blokując opozycji mównicę sejmową. W senacie też bez poprawek uchwalono tą ustawę, bo większość pisowska je odrzuciła. - Narodowcy popierają to co PiS uchwali i dlatego ułatwiają mu w tym. Ta ustawa została najszybciej uchwalona i podpisana przez prezydenta bo jednego dnia, lecz bez zapoznania posłów z treścią poprawek. Tak PiS uchwala większość swoich ustaw z których większość to buble prawne jak te o sądach. 

Premier Mateusz Morawiecki jest zadowolony z nowej ustawy o IPN, bo Polska może pozwać każdego i zasądzić karę np. 100 mln. euro lub dolarów za naruszenie dóbr Polski. - Moim zdaniem tak wysokie kary mogą służyć tylko celom zarobkowym, bo żeby kogoś ukarać to wystarczy symboliczna opłata i sprostowanie w mediach. 

Nadal uważam że ci co naruszają polską godność to nie podlegają polskiemu prawu i nie mogą być karani przez polski wymiar sprawiedliwości. Natomiast prawda "leży po środku" gdyż nie zawsze da się ustalić po czyjej stronie ona leży i dlatego nie można jednoznacznie ustalić kto w sporze ma rację a przez to nie można kogokolwiek ukarać. Polska strona może jedynie notą dyplomatyczną upomnieć inny kraj by mówił i pisał prawdę o Polsce. 

PiS ( w tym i Bronisław Wildstein publicysta ) jest zdania że każde kłamstwo o Polsce jest świadome i dlatego należy bezwzględnie każdego za nie ukarać. Ja uważam że każdy ma prawo się pomylić, przejęzyczyć lub skorzystać z różnych źródeł nie zawsze mówiących prawdę i dlatego nie wolno bezwzględnie każdego karać. PiS chcący każdego bezwzględnie karać za kłamstwa o Polsce zmierza w złą stronę, bo chce w przyszłości karać także tych co piszą i mówią prawdę o tej despotyczno-dyktatorskiej władzy. 

Brak komentarzy: