Premier Beata Szydło pochwaliła się tym że przywódcy europejscy w końcu zauważyli że popełnili błąd ufając przekazowi opozycji w Polsce ale
teraz zmienili zdanie i już wszyscy wiedzą że rządy PiS nie są na chwilę bo jest to trwała zmiana mająca silne poparcie w społeczeństwie. Takie wnioski Szydło wyciągnęła po wizycie Angeli Merkel w Polsce która powiedziała że kluczowe rozmowy o Europie nie mogą odbyć się bez Polski. Szydło dodała że za czasów Donalda Tuska i Ewy Kopacz taki wzrost znaczenia Polski był nie do wyobrażenia. Ona uważa że Tusk ze swoim żadnym dorobkiem nie jest najlepszym rozwiązaniem dla Europy ( nie nadaje się na drugą kadencję w RE ) bo nie zapobiegł m.in. kryzysowi imigracyjnemu i Brexitowi.
Jest to zwykła naiwność rządu PiS gdyż przywódcy europejscy zawsze popierali Tuska ponieważ wprowadzał on do Polski bez sprzeciwu wszystkie dobre i złe dyrektywy UE za stanowisko w UE a PiS krytykowali za autorytatywne rządy i sprzeciwianie się pomysłom UE. Jak na razie PiS nie zmienił się i nie może liczyć na poparcie wśród przywódców europejskich.
To że Angela Merkel stara się popierać Polskę w UE jak się da by nie wyszła z UE to dla niej plus bo ona wie że mamy takie rządy jakie mamy - PO co prawda popierała dyrektywy unijne dobre i złe ale nie dbała o dobrobyt ludzi w kraju a PiS budując państwo religijno-narodowe też nie dba o dobrobyt ludzi w kraju i zmierza do wyprowadzenia Polski z UE. PiS tak samo chce w całej UE przez co traci na zaufaniu w UE, bo żadne państwo nie chce być izolowane i z władzą Kościoła.
Przypomnę że UE powstała po to by być liberalną z wszelkimi wolnościami a PiS i państwa narodowe zabierają te wolności na rzecz dyktatury jakiegoś oszołoma i Kościoła.
teraz zmienili zdanie i już wszyscy wiedzą że rządy PiS nie są na chwilę bo jest to trwała zmiana mająca silne poparcie w społeczeństwie. Takie wnioski Szydło wyciągnęła po wizycie Angeli Merkel w Polsce która powiedziała że kluczowe rozmowy o Europie nie mogą odbyć się bez Polski. Szydło dodała że za czasów Donalda Tuska i Ewy Kopacz taki wzrost znaczenia Polski był nie do wyobrażenia. Ona uważa że Tusk ze swoim żadnym dorobkiem nie jest najlepszym rozwiązaniem dla Europy ( nie nadaje się na drugą kadencję w RE ) bo nie zapobiegł m.in. kryzysowi imigracyjnemu i Brexitowi.
Jest to zwykła naiwność rządu PiS gdyż przywódcy europejscy zawsze popierali Tuska ponieważ wprowadzał on do Polski bez sprzeciwu wszystkie dobre i złe dyrektywy UE za stanowisko w UE a PiS krytykowali za autorytatywne rządy i sprzeciwianie się pomysłom UE. Jak na razie PiS nie zmienił się i nie może liczyć na poparcie wśród przywódców europejskich.
To że Angela Merkel stara się popierać Polskę w UE jak się da by nie wyszła z UE to dla niej plus bo ona wie że mamy takie rządy jakie mamy - PO co prawda popierała dyrektywy unijne dobre i złe ale nie dbała o dobrobyt ludzi w kraju a PiS budując państwo religijno-narodowe też nie dba o dobrobyt ludzi w kraju i zmierza do wyprowadzenia Polski z UE. PiS tak samo chce w całej UE przez co traci na zaufaniu w UE, bo żadne państwo nie chce być izolowane i z władzą Kościoła.
Przypomnę że UE powstała po to by być liberalną z wszelkimi wolnościami a PiS i państwa narodowe zabierają te wolności na rzecz dyktatury jakiegoś oszołoma i Kościoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz