09 lutego 2017

Polityka zagraniczna MSZ

Grzegorz Schetyna przew. PO krytykując wystąpienie min. MSW Witolda Waszczykowskiego przypomniał m.in. że on oficjalnie chce rozmawiać z przywódcami państw UE a tak naprawdę to rozmawia z 
Marią Le Pen z Francji i razem omawiają jak wyjść z UE, że Waszczykowski stawia na sojusz z Wielką Brytanią gdy ona pokazała Polsce w 1939 roku iż ma swoje interesy a nie z Polską oraz że PiS rozmawia z Wiktorem Orbanem z Węgier który ma gdzieś UE skoro kuma się z Rosją a tak nie buduje się sojuszy. Na koniec Schetyna dodał w stronę PiS że lepiej jest szukać przyjaciół niż wrogów. Dodam od siebie że PiS stawia głównie na układ Wyszehradzki i Bałtycki oraz chce szukać sojuszy w Azji, lecz to za mało by mówić o sojuszach bo najlepszy sojusz to bycie w UE i w NATO. Waszczykowski chce by Polska była silna w UE aby się liczyła na arenie międzynarodowej ale nastawienie negatywne PiS do UE i pisowski model UE nie podniesie nam rangi. 

Owszem trzeba rozmawiać z tymi państwami z którymi można zawiązać stosunki np. gospodarcze, ale nie można rozmawiać dosłownie ze wszystkimi choćby z tymi co mają inny punkt widzenia niż UE która preferuje integralność państw z UE, liberalizm, wolność słowa i demokrację itd. Waszczykowski jednak jest z PiS i będzie rozmawiał głównie z tymi co opuszczają lub chcą opuścić UE a przez to będzie krytykowany w Polsce nie tylko przez opozycję bo Polacy nie wyrazili zgody na model UE wg. Kaczyńskiego, na UE państw narodowych, na wprowadzanie wartości chrześcijańskich do polityki UE które zamienią UE na państwo religijne, na opuszczenie UE i na inne Kaczyńskiego głupoty. Jak na razie posłowie PiS i Kaczyński rozmawiają z głowami państw UE, ale trzymają się swojego modelu UE. UE wymaga reform ale nie na zasadzie Kaczyńskiego bo niezależność państw narodowych w UE oznacza prowadzenie przez nie własnej polityki a wtedy niepotrzebne były by takie instytucje jak PE, KE i RE. Większość państw UE jednak nie chce państw narodowych w UE, bo to może oznaczać wyjście z UE. To oznacza że trzeba wybić z głowy Kaczyńskiego budowanie UE z państwami narodowymi i wartościami chrześcijańskimi. 

Chce PiS z jednej strony by Polska była w UE, ale chce na swoich w/w warunkach widzieć Polskę w UE. Dla PiS UE to twór trędowaty. J. Kaczyński mówił wczoraj że UE narzuca nam same szkodliwe rozwiązania ( np. przymus w przyjmowaniu imigrantów, pakiet klimatyczny i inne ) i dlatego rząd polski nie będzie popierał Donalda Tuska na drugą kadencję w RE UE. Ma rację Kaczyński w niektórych punktach, ale model Kaczyńskiego UE też nie jest dobry dla Polski i dla UE. Ryszard Petru z Nowoczesnej wypomniał dziś PiS-owi że chce modelu UE z okresu międzywojennego ( 1920-1939 roku i wcześniejszego ) przez co wyklucza Polskę z UE i dlatego nie można poprzeć polityki tej partii. 

PiS powinien przypomnieć sobie do jakiej UE Polska wchodziła by jej nie zmieniać na swoje modły bo tylko zaszkodzi Polsce. UE trzeba reformować ale nie zmieniać jej z liberalnej na reżim religijny z państwami narodowymi. Wszyscy wiedzą jak zachowują się narodowcy i z jakimi hasłami wychodzą na ulice. 

Brak komentarzy: