22 lutego 2017

Klątwa

Klątwa cenzury wisi nad nami. Wielkie oburzenie powstało po spektaklu sztuki chorwackiego autora pn. "Klątwa" w Teatrze Powszechnym w Warszawie ponieważ sztuka ta pokazywała ciemne strony osób religijnych. Te ciemne strony osób religijnych 
w tej sztuce nie zostały właściwie zrozumiane przez rząd PiS-u, kler i część społeczeństwa religijnego i mamy kolejny spór w państwie o to czy w niej obrażano uczucia religijne osób wierzących, czy po prostu sztuka ma swoje prawo wyrażania poglądów i problemów społecznych. PiS zapowiedział że zaskarży teatr za obrazę uczuć religijnych oraz chce zakazać wystawiania tego rodzaju sztuk w Polsce bo one są wystawiane za publiczne pieniądze. W/ce prezydent Warszawy z góry zapowiedział że nie będzie cenzury tej sztuki przez rząd PiS, bo od oceny jej jest sąd a nie władza państwa. 

W tej sztuce - moim zdaniem - pokazano że osoby wierzące ( w tym księża i papieże ) są tylko ludźmi i też mają swoje słabe strony, jednak osoby religijne są tak mocno zaślepione że nie widzą tych słabych stron przez co nie dopuszczają nawet myśli o tym że duchowni mogą dopuszczać się nieetycznych zachowań takich m.in. jak picie alkoholu, seks z kobietą, z niepełnoletnimi i mężczyzną, okradanie biednych parafian przy każdych chrzścinach, ślubach i pogrzebach oraz nieuzasadnione wyciąganie łap po kasę od państwa a wszystko to dzieje się w obecności krzyża. W sejmie też wisi jeszcze krzyż a nie powinien, bo obraża on uczucia religijne innych osób o innej religii a państwo polskie nie jest póki co religijnym. Stąd w sztuce tej sceny takie m.in. jak "obciąganie laski" papieżowi J. P. II oraz śpiewanie Ave Maria podczas picia alkoholu przez duchownych. Te sceny wierzące osoby uznały za obrazoburcze i obrazę uczuć religijnych bo nie dopuszczają do siebie myśli takiej że tak mogło być naprawdę. 

Niestety, duchowni też ludzie i też mają słabe swoje strony o których jednak się nie mówi by nie psuć im dobrego imienia. Dopiero od niedawna mówi się głośno o złych zachowaniach księży np. o ich pedofilii bo za często zdarzają się te wypadki. Papież Franciszek też zajął stanowisko w tej sprawie wydając dekret o usuwaniu tych księży z misji ( z Kościołów ) by dać zadośćuczynienie rodzicom i ich pokrzywdzonym dzieciom. 

Jak widać to nie da się ukryć wszystkiego ale i tak wierni nie obwinią duchownego za pedofilię i za inne grzechy a zwykłego Kowalskiego od razu zlinczują za to samo. To jest właśnie słaby punkt u osób wierzących z którym trzeba walczyć choćby poprzez sztuki teatralne i filmy. Albo wszystkich potępiamy za ich grzechy, albo wszystkim wybaczamy jak należy czynić gdy jest się wiernym. 

To że sztuki w Polsce są wystawiane za publiczne pieniądze to nie powód by je cenzurować, gdyż na te sztuki przychodzą tylko te osoby które chcą je oglądać a społeczeństwo - jak wiadomo - składa się także z tych co nie muszą popierać zachcianek Kościoła i partii religijnych lecz PiS o tym zapomina. 

Kiedy PiS rządzi to klątwa cenzury wisi nad nami, gdyż PiS chce wszystko po swojemu ustawiać w państwie. Posłowie PiS sami chcą oceniać ( cenzurować ) sztuki teatralne i filmy oraz inne zachowania ludzi, gdy od tego są sądy i dlatego jest sprzeciw społeczny i ludzi kultury. Ta cenzura tak naprawdę potrzebna jest tylko władzy reżimowej by ukryć swoje złe działania. PiS już osiągnął pełną inwigilację społeczeństwa mając nazwiska osób posiadających telefony a to krok do cenzurowania ich wypowiedzi i zachowań. Rządy te i kolejne mając już takie instrumenty będą posuwać się dalej z inwigilacją społeczeństwa a to dopiero klątwa jaka wisi nad nami. 

Brak komentarzy: