19 listopada 2013

Rekonstrukcja rządu PO

Rekonstrukcja rządu jest zupełnie niepotrzebna gdyż nie wzrastają notowania nowego rządu po jego rekonstrukcji. Kto wchodzi w drogę Tuskowi to szkodzi PO i Polsce. Tylko PO nie pozwoli PiS-owi wejść do rządu. - Tak powiedział Stefan Niesiołowski w TVP INFO broniąc upadającą PO. Tusk natomiast mówił że będzie zmiana ministrów w rządzie bo potrzebna jest nowa energia i nowe priorytety. Nawet udał się on do Pułtuska w rocznicę półmetka swoich rządów. Tam jak zwykle omamiał i "wciskał kit" społeczeństwu Pułtuska i dzieciakom w szkole. 

Tusk planuje wymienić wszystkich ministrów oprócz Janusza Piechocińskiego z PSL-u. Najtrudniej Tuskowi rozstać się z ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Już planuje się posadzić na stanowisko ministra edukacji Joannę Kluzik-Rostkowską która przeszła z PiS do PO. Uważam że jest to zła kandydatura, bo będzie prowadzić politykę podobną do polityki PiS jak Jarosław Gowin który za to już wyleciał z PO. Chyba Tusk chce się jej pozbyć jak Gowina, Żalka i Ghodsona. Tusk pozbywa się wszystkich którzy mu zagrażają, czyli silnych osobowości bo sam jest słabym politykiem. Dlatego zostały w tej partii same mizeroty a przez to cała partia jest mizerna. Im słabsza partia, tym więcej złych pomysłów, korupcji i złodziejstwa ta partia generuje. 

Żeby rząd odzyskał energię to należy wymienić PO i Tuska na innych ludzi. Trudno żeby wzrastały notowania nowego rządu skoro tym samym premierem i szefem rządu jest D. Tusk. PO potrzebna jest niestety zmiana szefa rządu by nowy rząd miał wyższe notowania. W innym przypadku nawet nowy rząd nie poprawi swojej pozycji. Prawdą natomiast jest to że PO utrzymuje się u władzy tylko dzięki PiS-owi a nie akceptacji społeczeństwa. Wyborcy nie chcą i PO i PiS gdyż obie partie są antyspołeczne. Z tego powodu PO i PiS w sondażach się wyrównały. 

Kaczyńscy byli pechowi dla kraju a Tusk nieudacznikiem i kłamcą też ze szkodą dla ludzi i kraju. Nic Tuskowi się nie udaje. 

Nie udały się Tuskowi m.in. ; EURO 2012, Mistrzostwa Świata w Brazylii 2014, zakup nowych pociągów firmy Siemens dla warszawskiego metra, Pendolino pierwszego pasażera przewiezie dopiero za rok, autostrady ciągle trzeba poprawiać, swoją polityką Tusk umocnił PiS i doprowadził do reaktywacji ruchów narodowo-katolickich. Jaki nieudacznik polityczny, takie nieudane jego inwestycje. 

Przewodniczący SLD Leszek Miler z PZPR-u szykuje się do władzy z PO gdyby były nowe wybory. Z góry zastrzegł on że premierem powinien zostać ten co jest szefem partii. Tu myślał on o sobie. Trzeba wiedzieć że nie ma takich reguł zapisanych w Konstytucji czy gdziekolwiek i Miler nie ma prawa tak nam narzucać. Najpierw zwycięska partia wybiera ministrów do rządu a potem premiera. Premierem może być także poseł z innej partii. 

Janusz Palikot z Twojego Ruchu też liczy na duże poparcie w nowych wyborach. Uważa on że tylko Tuska trzeba odsunąć od władzy, bo to on jest motorem złej polityki PO. Zmiana rządu wg. niego nic nie da, bo to będzie tylko zamiana jednych na drugich posłów. Trzeba się z tym zgodzić. 

Suma sum - Nowy, stary rząd. Rekonstrukcja rządu PO zamiast nowych wyborów. A wszystko przez PiS i brak alternatywy. Jeżeli nie pojawi się nowa formacja, inna niż wcześniejsze to grożą nam rządy narodowców. 

Brak komentarzy: