16 listopada 2013

Delegalizacja narodowców

Forum Lewicy chce delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u. Przyczyną delegalizacji są coroczne zakłócania spokoju podczas święta Niepodległości Polski w dniu 11 listopada. Wniosek o delegalizację organizacji narodowców ma trafić do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i prezydent Warszawy. 

Narodowcy ten wniosek olewają bo uważają że marsze swoje przeprowadzają w spokoju a jeżeli już gdzieś doszło do naruszenia spokoju to winić trzeba tylko grupy chuliganów które znajdą się w każdej organizacji. Trochę racji mają, lecz przyczyną zamieszek są nie grupy chuliganów, lecz aktywność organizacji narodowców. One same w sobie są bombą zapalającą a ekscesy chuliganów tylko skutkiem. 

Nasila się z roku na rok aktywność organizacji narodowo-katolickich gdyż jest ku temu okazja. Tą okazją jest niezadowolenie społeczne z polityki rządów na całym świecie. Aktywność organizacji narodowo-katolickich jest wtedy gdy społeczeństwo jest bezradne wobec rządów które swoją polityką doprowadzają kraj m.in. do bezrobocia, do większej biedy, do wysokich cen i podatków, do wyzysku itp. i jest to naturalne zjawisko. Problemem jest jednak nie bunt społeczny przeciw władzy, lecz próba zdobycia władzy przez grupy kiboli i narodowców z prymitywnym i faszystowskim programem przeznaczonym tylko dla wąskiej grupy społeczeństwa. Z tego wynika że takie organizacje nie powinny starać się o władzę nad narodem. 

Z jednej strony dobrze będzie jak zdelegalizuje się te organizacje narodowców bo one więcej szkód wyrządzają narodowi niż przynoszą pożytku, a z drugiej strony niedobrze by było gdyby zakazano im aktywności gdy naród potrzebuje radykalnych zmian na lepsze. 

Suma sum - Uważam że należy zdelegalizować ruchy i organizacje o charakterze rasistowsko-faszystowskim niezależnie czy nazywają się narodowe czy narodowo-katolickie, gdyż zagrażają one demokracji i wolności drugiego człowieka. Nie wolno jednak zakazać działalności grupom, ruchom i organizacjom społecznym które sprzeciwiają się polityce rządu ale nie naruszają zasad demokracji, godności i wolności drugiej osoby. Można zakazać tym organizacjom zakrywania twarzy, wyrywania płyt chodnikowych, rzucania kamieniami, stosowania petard, palenia opon i okrzyków pod adresem władz, lecz gdy nie ma innego wyjścia by obalić niechcianą władzę należało by wtedy stosować te praktyki bez odpowiedzialności za te czyny. Takie jest prawo zbuntowanego i bezsilnego wobec władz społeczeństwa. 

Brak komentarzy: