26 listopada 2013

Homo Homini

Ostatni sondaż Homo Homini wykazał że spadło poparcie dla PO a wzrosło dla PiS. PiS - 29 %, PO - 19 %, SLD - 15 %, PSL - 6 % a Twój Ruch 5 - %. 73 % uważa że zmiany na stanowiskach ministrów nie wpłyną na ich zaufanie do koalicji PO-PSL. 

Sondaż ten pokazuje odwrócenie trendów. Chodzi mi o to że za rządów PiS respondenci Homo Homini dawali więcej głosów PiS-owi niż PO. Potem za rządów PO doszli oni po rozum do głowy i głosowali za PO. Teraz z powrotem głosują oni bezrozumnie czyli za PiS-em. Natomiast respondenci np. CBOS zawsze odwrotnie dawali głosy niż respondenci Homo Homini. Z tych anomalii wynika że respondenci CBOS są zwolennikami państwa normalnego bez kościoła w tle a respondenci Homo Homini są przeciw krzywdzie ludzkiej czyli za państwem opiekuńczym. Oczywiście chodzi im o to co deklarują te partie a nie o to co one faktycznie wprowadzają w życie. Wiadomo że żadna partia nie wprowadza w życie tego co deklaruje przed wyborami jeśli chodzi o dobre dla ludzi ustawy. 

Gwałtowny spadek sondaży dla PO ( w skrócie ) jest wynikiem wykrywanych afer. Gwałtowny wzrost sondaży dla PiS ( bez skrótów ) jest wynikiem tylko upadku PO. Tak się dzieje bo na kogoś trzeba głosować a pozostałe partie nie wchodzą do gry bo są do niczego całkowicie. Np. 2 % głosów dla Solidarnej Polski, 1 % dla PJN, 3 % na Nową Prawicę, 12 % na SLD nie zachęcają do zajmowania się tymi partiami. Lewica i prawica nie jest lubianą opcją. 

Około 30 % nie chce wogóle głosować na jakąkolwiek partię. Około 18 % nie wie na jaką partię głosować - te wyniki są z innego sondażu. W sumie ci z 48 % respondentów są najmądrzejsi, gdyż zauważyli że nie ma na kogo głosować, a dlatego nie ma na kogo głosować bo wszystkie partie są do niczego. Pozostali respondenci głosują na wybraną partię bo nie chcą by inna nie zdobyła więcej głosów od tej wybranej. W tym przypadku chodzi wybranie mniejszego zła. 

Suma sum - To oznacza że należy szukać nowych (( normalnych bez ideologii )) formacji na które będziemy chcieli głosować w wyborach. Za burtą ( poza sejmem ) jest wiele partii, lecz i tam nie widzę czegoś nowego i świeżego bo one cuchną PRL-em, lewackością, kościołem lub radykalizmem narodowo-katolickim. 

Czesław Miłosz pisał kiedyś, jeszcze za komuny że najlepszym rozwiązaniem było by przyłączenie Polski do ZSRR. Te zdanie na długo poróżniło go z innym poetą - Herbertem. Miłoszowi chodziło o to że Polacy nie potrafią korzystać z wolności a przez to nie potrafią rządzić krajem. Tak wielu uważa. 

Wielu "mędrców" zabiera głos w tej sprawie i radzi Polakom. Jednak najczęściej jest tak, że jak ktoś nie ma pomysłu to pcha Polskę w objęcia wrogów Polski takich jak Niemcy czy Rosja jakby nie było innych rozwiązań. Wina złego rządzenia Polską leży jednak po stronie tych których wybieramy a nie wolności. Tylko ich należy obwiniać. Po każdej uzyskanej wolności do władzy pchają się poplecznicy tych którzy Polskę zniewalali oraz tzw. patrioci. To powoduje konflikt interesów przez co mamy nieudolne rządzenie krajem. Po 1989 roku do sejmu weszli komuniści z PZPR, patrioci z NSZZ "Solidarność" i tzw. patrioci ze skrajnej prawicy jak Porozumienie Centrum Kaczyńskich - dziś PiS. Była to mieszanka wybuchowa. Każda frakcja inaczej widziała Polskę. Tak naprawdę każda frakcja z egoizmu ciągnęła kraj w swoją stronę nie biorąc pod uwagę jego i ludzi interesów. Obecnie po 23 latach od czasów uzyskania wolności spod okupacji ZSRR mamy to samo. PO narzuca narodowi swoje widzimisię nie konsultując ze społeczeństwem a PiS też narzuca swoje chore wizje nie konsultując ze społeczeństwem. Tu powstaje wtedy konflikt interesów a naród nadal nie ma uniwersalnych rozwiązań. To powód do tego że ludzie nie chcą głosować na jakąkolwiek partię a część nie chce chodzić na wybory. Dlatego naród musi pozbyć się "mędrców" ( dyktatorów ) którzy decydują za naród takich jak Kaczyński, Tusk, Miler, Kwaśniewski, Ziobro i pozostałych co się wymądrzają. 

Brak komentarzy: