08 lipca 2012

WIRUS

Wirusy w internecie są wszechobecne. Każdy może na niego przypadkowo trafić ściągając pliki. Różnego rodzaju są wirusy. Są m.in. takie co się reprodukują, powielają, blokują niektóre aplikacje i opcje komputera, szpiegowskie, obciążają pamięć komputera i wiele innych. Nie chodzi mi w tym artykule o szczegóły poszczególnych wirusów i ich przeznaczenie, ale o zupełną ignorancję tych co produkują je i puszczają w obieg internetu. Stąd działania FBI w USA w tej materii. Wiadomo że programy antywirusowe aby mieć zbyt, to musi ktoś produkować coraz to nowsze wirusy i dostarczać je do aplikacji które obiegają internet. I tak nieświadomie jeden drugiemu infekuje komputer przesyłając zarażone aplikacje. Uważam że niektóre strony które oferują aplikacje i programy do ściągania w ogóle nie dbają o swoją zawartość, gdyż nie sprawdzają jej pod kątem obecności wirusów i ukrytych szkodliwych aplikacji. Niektóre natomiast informują klienta o tym że - "program został sprawdzony na obecność wirusów i jest bezpieczny". Można przyłożyć się i sprawdzić swoją zawartość jaką oferuje się internautom zanim umieści się ją na swoim serwerze. Niestety, nawet strony rządowe ulegają manii szpiegostwa internautów oferując im szkodliwe aplikacje i programy do ściągnięcia. Większość takich i podobnych aplikacji "żąda" pełnego dostępu do systemu komputera co powoduje totalną inwigilację komputera i jego zwartości które są prywatne. Skoro są prywatne to musi być zgoda sądu na taką inwigilację. Często infekuje się wirusami, głównie trojanami strony które mogą lub zawierają treści z pornografią dziecięcą i dla dorosłych. Można czasami rozumieć fobie niektórych nawiedzonych, ale nie jest to powód by wrzucać na te strony aplikacje z wirusami gdyż na te strony wchodzą często nieświadomie nawet dzieci i zarażają swój komputer. Gdzieś wyczytałem przyczynę infekowania tychże stron. Jakiś nawiedzony napisał że te strony są szatańskie, że nie dla ludzi jest pornografia, że to kara boska i wiele innych niedorzecznych tłumaczeń. Każdy ma prawo do niezaglądania na takie strony, ale to nie powód by zakazywać innym. Z resztą, infekowanie jakiejkolwiek strony jest rodzajem samosądu który jest zakazany prawem. Uważam, że za świadome infekowanie stron, aplikacji i programów komputerowych powinno się karać każdego kto tak postępuje. Hakerzy już są objęci odpowiedzialnością karną za swoje czyny. Pora na pozostałych ; nawiedzonych, z fobią i tych których bawi świadome oferowanie zarażonych aplikacji i programów komputerowych. Wiem że trudno będzie udowodnić winę w tej materii ale ... coś trzeba robić by zatrzymać tę plagę.

Brak komentarzy: