20 lipca 2012

NOMENKLATURA 2

Aktualności dnia, plus komentarz. Cd. "Dyrektor generalny Elewarru zarabia rocznie ponad 800 tysięcy zł. Plus podróże służbowe po całym świecie. Mimo prawa ograniczającego zarobki w państwowych spółkach Andrzej Śmietanko, dyrektor generalny Elewarru, stworzył system przynoszący mu gigantyczne pieniądze -  mógł zarabiać rocznie ponad 800 tys. zł, a więc niemal sześć razy więcej, niż przewiduje ustawa kominowa. Miesięcznej pensji Śmietanko dostaje 32 tysięcy złotych. Do tego zasiada w dwóch radach nadzorczych należących do spółek Elewarru : Towarowym Domu Maklerskim „Arrtrans" w Łodzi i w Zamojskich Zakładach Zbożowych w Zamościu.  Z pracy w radach Śmietanko ma w sumie 14 tysięcy złotych miesięcznie, czyli rocznie blisko 170 tysięcy złotych.  Do tego dwie premie: kwartalna, z której uzyskuje 90 tysięcy złotych rocznie oraz 3 % z zysków. Według nieoficjalnych danych w tym roku Śmietanko otrzymał 160 tysięcy złotych premii". Za co ? Ile miliardów złotych idzie rocznie z budżetu Państwa na tych darmozjadów to trudno policzyć, a nie ma środków dla Polaków wracających z kresów wschodnich, na waloryzacje coroczne zasiłków przyznawanych z Opieki Społecznej dla dzieci z biednych rodzin i dla niepełnosprawnych itd. Zgroza. W jakim Państwie żyjemy ? Cd. nepotyzmu w spółkach Skarbu Państwa. Doradca prez. Komorowskiego Nałęcz mówi że wszystkie partie są umoczone w nepotyzmie i ma rację. Teraz PO układa się w firmach i instytucjach. Aleksander Grad, były min. Skarbu z PO ma dostać stanowisko prezesa spółki PGE PEJ 1 oraz ok. 100 tys. zł. na miesiąc. PO zaprzecza temu. Wcześniej pisałem że sam wpasował się on w szefa spółki wydobywającej gaz łupkowy. A. Grad zrzekł się mandatu poselskiego by usiąść w fotelu prezesa spółki od gazu łupkowego. Zrzekł się mandatu dla większej kasy. Synowa Grada, Dorota Gajewska-Grad, jest rzeczniczką w spółce PGE Dystrybucja Lublin. Były wiceminister obrony Marcin Idzik trafił do zarządu działającej w sektorze zbrojeniowym spółki Bumar. Była minister pracy Jolanta Fedak (PSL) stanęła na czele rady nadzorczej Kosztrzyńsko-Słubickiej SSE, podlegającej ministrowi gospodarki - szefowi PSL Waldemarowi Pawlakowi. Bronisław Dutka z PSL został został dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach. Dla teścia syna odchodzącego ministra rolnictwa Marka Sawickiego stworzono specjalne stanowisko w podległej resortowi Centralnej Bibliotece Rolniczej w Warszawie. Stanisław Kolbusz zarabia tam 8 tys. zł. Najważniejsi współpracownicy Sawickiego zasiadają w radzie nadzorczej Elewarru. Ireneusz Niemirka i Magdalena Kosel dostają od 6 do 8 tys. zł za posiedzenie. Teraz nominacjami ma zająć się "grupa nominacyjna" powołana przez PO. To znaczy że nic się nie zmieni. PO będzie wrzucać swoich ludzi do spółek państwowych. J. Kalinowski z Psl-u uważa że nie ma w tym nic złego że syn polityka pracuje w jakiejś firmie bo musi gdzieś pracować. Nie o to tu chodzi, a tylko o zatrudnianie w instytucjach i firmach polityków.  Politycy mogą pracować gdzie chcą, ale tylko wtedy gdy zrezygnują z bycia politykiem. Gdy są politykami to nie wolno im zajmować się własnym biznesem - takie jest teraz prawo. Syn polityka, reszta jego i polityka rodziny i ich znajomi powinni pracować w innej firmie niż państwowa i nie będzie kłopotów. Do tych zmian potrzebne są nowe przepisy.                  

Brak komentarzy: