25 lipca 2012

FAKTYcznie 131

Aktualności dnia, plus komentarz.  W Bogatyni, w elektrowni Turów trwa akcja gaszenia pożaru dwóch bloków. Na szczęście nie zabraknie prądu dla okolic, gdyż elektrownie mają system połączeń i mogą przesyłać prąd z jednej do drugiej. Jutro nastąpi dymisja ministra Rolnictwa M. Sawickiego. PO uważa że następcą będzie ktoś z Psl-u, bo taką mają umowę jako koalicjanci. Minister Sportu J. Mucha chce by wykonawca stadionu Narodowego oddał 330 mln. zł. gdyż nie dotrzymał terminów. Zw. Zaw. "Solidarność" nie chce by Pis wykorzystywał do swoich celów logotyp związku. Pis przywłaszczył sobie Państwo i myśli że może wszystko. W sejmie uaktywnia się od jakiegoś czasu posłanka Krystyna Pawłowicz z Pis-u. Zachowuje się na debatach jak u siebie w domu. Sama przemawia nie słuchając i nie dopuszczając innych do głosu. Mówi dużo i ciągle aż zdenerwuje innych rozmówców. Tak po chamsku zachowuje się cały Pis, bo tylko swoje zdanie Pis i Kaczyński uważają za te właściwe i prawdziwe. W taki sposób zachowują się ci co mają najmniej do powiedzenia, dlatego przekrzykują oni innych rozmówców i nie dopuszczają innych do głosu. Opisywałem tę sytuację już rok temu w art. "Kultura debat zagrożona".  Podejrzewa się że Syryjczycy zaatakują Turcję bo zdobyli kilka przejść granicznych. Marihuana w kraju może być długo nielegalna. R. Palikota nie może się przebić ze swoim projektem. Lider "Wolnych Konopi" narzeka że konsumentów zamyka się do aresztu a nie handlarzy narkotyków. Nieoficjalnym kandydatem na następcę Sawickiego jest wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Stanisław Kalemba z Psl-u i bliski człowiek W. Pawlaka. Jego zaletą jest trzymanie się zasad. Pracownicy lotniska w Manchester zastanawiają się w jaki sposób 11 letni chłopak mógł polecieć do Rzymu bez paszportu i biletu. W jaki sposób przeszedł przez punkt kontrolny i wszedł na pokład samolotu. Dopiero w Rzymie zatrzymano go i odesłano z powrotem do Anglii. Z tego powodu zostało zawieszonych w pracy kilku pracowników lotniska. Z. Ziobro apeluje do D. Tuska o zmianę konstytucji by zlikwidować immunitety parlamentarne. Jego zdaniem bez immunitetów Polska będzie krajem wolnym od nadużyć ze strony posłów. Artyści apelują że upadną kina i teatry jeśli rząd podniesie podatki. Wydaje mi się że artyści to już leżą bo kończy się era dofinansowywania tej branży. Lizus. Premier Rumunii skarży się do KE na prezydenta Rumunii. Gwałci on nie tylko zasady demokracji. Prezydent Rumunii to faktycznie Pan na włościach. Nie dostał jeszcze po tyłku od opozycji. "Jestem przekonany, że Euro 2012 prawie pod każdym względem będzie dowodem, że dzisiaj o Polsce w Europie i na świecie wypada mówić prawie wyłącznie dobrze" - powiedział D. Tusk po imprezie. Kibice zagraniczni na pewno będą chwalić Polskę ale za miłą atmosferę podczas  turnieju. O reszcie nie mają pojęcia. A. Macierewicz. z Pis-u na antenie Radia Maryja przekonywał słuchaczy że były dwie eksplozje w samolocie lecącym do Smoleńska. "Pierwsza, która zniszczyła skrzydło i następna, która doprowadziła do destrukcji całego kadłuba samolotu i ostatecznie jego rozpadu. Nie jest prawdą, że samolot uderzył w brzozę, nie jest prawdą, że w ten sposób złamał skrzydło i tak doszło do katastrofy". Audycja była zatytułowana "Polska zaraz po katastrofie smoleńskiej za wiedzą i zgodą polskiego premiera i rządu znalazła się pod wpływem działania rosyjskich służb". Na antenie rozmawiał on z "ekspertami" którzy potwierdzali jego teorię o przyczynach katastrofy Tu-154 w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. Jeden z emerytowanych pilotów Artur z Hamburga zakwestionował na antenie R. Maryja teorię Antoniego Macierewicza i ustalenia prowadzonego przez posła zespołu ekspertów badającego przyczyny wypadku Tupolewa. Wg. niego "nie było minimów do lądowania i do podejścia w ogóle. Jeśli skrzydło czy w ogóle jakiś element samolotu nie zniszczył tej brzozy, to na istniejących zdjęciach z miejsca katastrofy których jest mnóstwo widzimy wyraźnie na kierunku podejścia jak samolot ścinał poszczególne drzewa. Bo tu nie chodzi o jedną jak pan Macierewicz mówi „pancerną" brzozę, ale o kilka drzew". "Cały świat pilotów, w którym ciągle się jeszcze obracam nie wierzy w ten zamach, jak to pan mówi, i w te wybuchy. Po prostu zawiniła pogoda, a piloci starali się wylądować, bo wieźli na ważną uroczystość ważne osobistości. No i niestety nie mogło się udać po prostu i koniec". Rodzina Anny Walentynowicz domaga się sekcji zwłok. "Eksperci" zespołu Macierewicza uważają że Walentynowicz została znaleziona w tej części kadłuba Tu-154M, w której miało dojść do wybuchu (zdaniem ekspertów zespołu to właśnie wybuch na pokładzie samolotu był przyczyną katastrofy). Nadal pełnomocnik rodzin ofiar zastanawia się dlaczego Rosjanie zarządzili zakaz otwierania zaspawanych trumien po ich przylocie do Polski oraz dlaczego wciąż nie ma w Polsce pełnej dokumentacji medycznej. Wg. niego niebywałe jest transportowanie zwłok z zagranicy bez pełnej dokumentacji. Prawnicy twierdzą że bzdurą jest tłumaczenie, że zabraniały tego wymogi sanitarne. "Wszechwiedzący" Macierewicz obali każdą teorię i prawdziwą i fałszywą i dlatego nie może zajmować się tą sprawą. Czytaj "Ostatni lot" i podobne artykuły. 

Brak komentarzy: