17 lipca 2012

FAKTYcznie 123

Aktualności dnia, plus komentarz.  Ciąg dalszy afery wycieku z rozmów Psl-owców z Agencji Rynku Rolnego. Wiedziano o tej aferze przed Euro 2012 ale wstrzymano się z publikacją jej ze względu na ten turniej. Min. Rolnictwa M. Sawicki polecił sprawdzenie tej sprawy przez CBA. Dziś ma odbyć się spotkanie władz Psl-u z W. Pawlakiem na czele z M. Sawickim oraz konferencja prasowa. R. Palikota i Pis żądają dymisji min. Rolnictwa M. Sawickiego. Jeden z nagranych po kryjomu rozmówców W. Serafin z Psl-u mówi że najpierw zabito A. Leppera a teraz jego chcą zabić - dlatego go podsłuchiwano. Może chciał być dobrym dla ludzi i dlatego za nim węszą jak za A. Lepperem ? Takich zawsze szlag trafia. D. Tusk może spać spokojnie. Gminy szukają sposobu dla odzyskania należności od dłużników. Wg. gmin najskuteczniejszym sposobem zmuszenia opornego dłużnika do zapłacenia alimentów jest wystąpienie gminy do sądu o zobowiązanie najbliższych członków jego rodziny do uregulowania długu - np.dziadków dziecka. Skuteczność takich działań przekracza 85 %. Innym sposobem jest wykorzystanie w wywiadzie danych o miejscu pracy dłużnika by ściągać należności z pensji. Jednak nieskuteczne jest zatrzymanie prawa jazdy i występowanie do prokuratury o ściganie dłużnika za niepłacenie alimentów. Skuteczność tej sankcji to 7,5 %. Większość tego typu spraw jest umarzanych, a rodzic nie obawiając się kary dalej nie płaci na dziecko. Niepłacenie należności nie jest powodem do szukania innych osób od których można je ściągać. Długi zawsze spłaca tylko ten który jest winien. Rodzina, krewni i znajomi nie są wedle prawa pisanego i niepisanego dłużnikami i dlatego nie można od nich ściągać należności dłużnika. Jak zwykle milczenie w tej i podobnych sprawach daje zielone światło dla władz do robienia tego co uważają. Nie można tu milczeć. W przypadkach gdzie nie ma możliwości ściągnięcia zadłużenia odstępuje się od sprawy. Inne działania są bezprawiem. Na drobnych donosach dla policji można zarobić od 50 zł. do nawet tysiąca złotych za informację. Więcej dostają najlepsi donosiciele w grubych sprawach. Kilka tysięcy euro mogą dostać ci którzy będą mieli udział np. w rozpracowywaniu gangu przemycającego narkotyki albo pomogą w ujęciu groźnego przestępcy ukrywającego się poza granicami kraju. Komenda Główna Policji zarezerwowała w przyszłorocznym budżecie 51 mln zł. dla konfidentów. Policyjnym współpracownikom wypłaty z funduszu operacyjnego nie podlegają opodatkowaniu. Urzędowi  Skarbowemu to przeszkadza bo zdarzają się nieuczciwi podatnicy próbujący zalegalizować swój majątek powołując się na tajną współpracę z Policją. Nie każdego ten temat interesuje, ale można wiedzieć że niektórym płaci się za poufne a niektórym nie.  K. Wojewódzki powróci do pracy bez M. Figurskiego. Program WF był krytykowany już wcześniej, a KRRiT dwukrotnie karała radiostację za wypowiedzi Wojewódzkiego i Figurskiego na temat Alvina Gajadhura, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Prezenterzy wylecieli za satyrę o Ukrainkach. Ze schroniska dla nieletnich w Chojnicach (woj. pomorskie) uciekło 4 nastolatków w wielu 16 i 17 lat. Podczas ucieczki zaatakowali jednego z wychowawców i strażnika, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Uciekinierzy zostali już zatrzymani. Do zajścia doszło podczas zajęć w warsztacie mechanicznym. Jeden z nastolatków zaatakował ciężkim, metalowym słupkiem strażnika uderzając go dwukrotnie w głowę. W tym samym czasie drugi nieletni napadł na wychowawcę powalając go na ziemię ciosem w plecy. Po zdarzeniu próbowali oni uciec z warsztatu po rynnie i udało się im. Wychowawca odniósł liczne obrażenia twarzy a także ma połamane żebra. Sąd teraz zadecyduje czy oni będą odpowiadać jak osoby dorosłe. Jeśli tak, może im zostać postawiony zarzut usiłowania zabójstwa. Nie podano najważniejszej informacji - co było powodem takiego ataku na pracowników schroniska ? Ciągle kobiety zadają sobie pytanie ;czy mogą opalać się bez biustonosza ? Kilka lat temu głośno było o dwóch dziewczynach ze Szczecina, które odmówiły przyjęcia mandatu za opalanie się półnago w miejscu publicznym. Sprawa trafiła do sądu. Wspominałem o tej sprawie w art. "Go-Laski". Za pokazywanie ciała w miejscu publicznym grozi mandat do 500 zł.  "Zaś prawo, cóż... z tematem golizny i zgorszenia radzi sobie słabo". Dlatego trzeba zmienić prawo, by naturalne było legalne.    Więcej w art. "Go-laski".            

Brak komentarzy: