05 lipca 2012

FAKTYcznie 113

Lato, lato i po lecie. G. Lato, prezes PZPN-u ubiega się o reelekcję. Wystawił swoją kandydaturę na nowego prezesa argumentując ją dobrym przygotowaniem do Euro 2012, dobrymi finansami PZPN-u oraz koniecznością ciągłości jego funkcji, gdyż tylko on może dobrze zarządzać PZPN-em. Pycha prezesa i wielka kasa nie pozwala mu realnie spojrzeć na problemy piłki nożnej w Polsce i na archaiczną strukturę związku. Uważam że G. Lato powinien podać się do dymisji dla dobra kraju i piłki nożnej a kadencja powinna być reglamentowana. Kadencja dla jednej osoby nie powinna być dłuższa niż 4 lata. Dotyczy to też polityków zajmujących ważne stanowiska w Państwie. Media znów sugerują nam że tylko Z. Boniek jest jedynym, najlepszym kandydatem na prezesa PZPN-u. K. Greń, członek zarządu PZPN potwierdził moje zdanie, że pchanie ciągle tych samych osób z epoki K. Górskiego do struktur PZPN-u ma na celu zachowanie tej ciągłości gdyż ta nomenklatura czuje się wtedy dobrze. Może ta struktura robić machlojki i uprawiać korupcję bo nie ma nad nią żadnej kontroli. Podleganie PZPN-u pod władze UEFA czy FIFA nie jest żadną kontrolą. Dlatego rząd powinien ingerować by zmienić statut PZPN-u na nowy który nie dopuści do wynaturzeń. Zmienić trzeba w statucie korelacje PZPN - UEFA i FIFA. Co prawda stowarzyszenie ma swoje prawa i nie można w je ingerować, ale te stowarzyszenie działa na rzecz kraju i ono powinno podlegać krytyce narodu. Cd. własności gruntów pod stadionem Narodowym. Okazało się że do tych 10 ha gruntu pod stadionem przykleił się jego były właściciel któremu odebrano je w 1945 roku na mocy dekretu Bieruta. Pisałem już że byli właściciele są nieżyciowi i nierozsądni. Powinni, znając realia odstąpić od niektórych swoich własności na rzecz nowego Państwa jakie powstało po 1989 roku. Prywata jak widać stoi wyżej od wartości narodowych. Stadion Narodowy jest własnością całego narodu i byli właściciele powinni odstąpić od prawa do tego gruntu lub Państwo powinno wypłacić odszkodowanie by zamknąć problem. Do ostatniej rozprawy z właścicielem gruntów nie doszło, ponieważ wyznaczona ona była w czasie trwania turnieju Euro 2012. Nie zachował się także plan przestrzenny tego terenu po 1945 roku i sąd będzie tę sprawę rozpatrywał ponownie. Pis się rozpada.  R. Czarnecki odchodzi z Pis-u, bo chce kandydować na prezesa PZPN. On chce zostać kapitanem łajby PZPN, a jako pierwszy zawsze ucieka z każdej partii w której był. Te partie później się rozpadały. J. Kurski z Solidarnej Polski oskarża A. Hofmana z Pis-u za to że skłamał gdy mówił że Kurski sfałszował sondaże w których Ziobro przegonił Kaczyńskiego. Kurski żąda przeprosin albo Kaczyński musi "lec, na dnie lec". Agn. Radwańska, tenisistka szła jak burza i trafiła do finału. Poradziła sobie ona z największymi faworytami swoją determinacją. Psl złożył wniosek o skasowanie tzw. "śmieciowego jedzenia" w szkołach podstawowych i gimnazjalnych ze sklepików szkolnych. Dzieci i młodzież będą musieli po wprowadzeniu zakazu jeść inne "śmiecie", czyli warzywa, owoce i pić wodę mineralną, niegazowaną i bez smaku. Takie jedzenie dzieci mają na co dzień w domu i nie będą wtedy korzystać z asortymentu sklepików szkolnych. Lepiej jest edukować dzieci i młodzież wskazując która żywność jest zdrowa a która nie i niech każdy sam po porozumieniu się z rodzicami wybiera. W końcu rodzice lepiej wiedzą co ich dzieci jedzą. Nie można wszystkich dzieci wrzucać do jednego worka, gdyż każde ma inne zapotrzebowanie na ilość kalorii. Po owocach i wodzie mineralnej dzieci dostaną sraczki i będą biegać co lekcję do ustępu. Otyłe dzieci powinny zmienić tryb odżywiania i jadać w szkole mniej kaloryczne posiłki, ale chudaczkom nie można zabronić jadania treściwych pokarmów. Potrzebny jednak jest rozsądek przy ustanawianiu prawa w tej materii. Każdy ma inny żołądek i każdy wymaga innej diety. Oby te zmiany dotyczące obżarstwa przez niektóre dzieci fast foodami nie były przykrywką do wprowadzenia podatku od np. coca coli, fast foodów czy wody mineralnej, gazowanej i ze smakiem. Takie próby już były. Świerk może zamknąć Marię.  Jest to realne, gdyż rząd płaci za używanie sprzętu ale nie pracownikom Instytutu Nuklearnego. Maria to nazwa akceleratora nuklearnego na którym przeprowadza się badania, a który znajduje się w Świerku koło Otwocka pod Warszawą. Nazwa pochodzi od imienia Marii Curie Skłodowskiej która wynalazła pierwiastek radioaktywny rad i polon oraz dostała dwie nagrody Nobla za odkrycia i prace nad promieniotwórczością. Wyszków a za nim 12 województw prosi premiera Tuska o wsparcie i zajęciem się ściągalnością abonamentu, bo Tv Regionalne podupadają finansowo. Nie którym brakuje na wakacje pieniędzy, więc trzeba narzekać. Więcej w art. "Dyktat mediów". Polska już wycofała z krajów w których jest zagrożenie nie opłacania pobytu turystom z Polski przez firmę turystyczną Sky Club ok. 1000 osób. Jutro następny tysiąc przyleci do Polski. Trwa śledztwo w tej sprawie Min. Sprawiedliwości Gowin chce zmienić ustawę o rozprawach sądowych. Chce by rozprawy odbywały się bez podejrzanego. Zasłania się tym że niektórzy przestępcy nie stawiając się na rozprawy przeciągają ją w czasie. Uważam że nie można prowadzić rozprawy sądowej bez osoby najbardziej zainteresowanej jaką jest oskarżony i dlatego powinno wprowadzić się przymus prowadzenia rozpraw tylko wtedy gdy oskarżony jest na sali sądowej. Brak oskarżonego jest na rękę firmom, instytucjom państwowym i rządowi gdyż można w tej sytuacji skazać jak się chce oskarżonego bez jego wysłuchania. Ten relikt został po komunie i do dziś trwa. Jest w tej sytuacji łamana Konstytucja która mówi że każdy ma prawo do obrony. Wydawanie zaocznych wyroków bez oskarżonego jest więc bezprawiem i nie można dopuścić do zmian w ustawie o rozprawach sądowych na niekorzyść oskarżonego. Uważam że należy doprowadzać oskarżonych na wyznaczone rozprawy, upominając dzień wcześniej że taka właśnie ma się odbyć tego dnia i o tej godzinie, gdyż każdy może po prostu zapomnieć. Należy także uwzględniać przez sądy przypadki losowe i zwolnienia lekarskie. Każdy ma prawo zachorować i nie stawić się na rozprawę. Za drogi wypoczynek oferują nam nasze ośrodki turystyczno-wypoczynkowe. Za tydzień spędzony nad morzem trzeba zapłacić ok. 2000 zł. A za miesiąc ok. 8000 tys. zł. Kto tyle zarabia w Polsce miesięcznie ? Koszt wypoczynku w Polsce powinien być dopasowany do przeciętnej kieszeni Polaka, a nie do Szweda czy Anglika. Przykładowo wypożyczenie roweru nad jeziorem i nad morzem kosztuje 10 zł. od osoby, a za rybę trzeba zapłacić ok. 30 zł. za porcję. Każdy wie że porcja z ryby nie waży 3 kg. Nad morzem ryby powinny być jednak tańsze. Opłata za dobę pobytu w hotelu wypoczynkowym w górach wynosi ok. 40 zł., a nad morzem 10 zł. więcej. Niektórzy zalecają by żywność posiadać swoją, lub samemu ją przygotowywać by nie przepłacać. Niech każdy sam oceni swoją sytuację i własną kieszeń. 

Brak komentarzy: