FAKTYcznie 116

Horror. Horror nie burzę przeżyli wczoraj mieszkańcy Warszawy i okolic. Niespotykane zjawiska ukazały się na niebie. Wyładowania atmosferyczne i błyski trwały nieprzerwanie przez prawie godzinę wraz z deszczem. Wyjątkowo głośne były grzmoty piorunów. Niektórych z tego powodu obleciał strach. Bali się wyjść z domu. Nie wiedzieli co się dzieje. Takie ma być lato - deszczowe i burzowe. Upałów też nie zabraknie. 3 : 0 - taki wynik osiągnęła polska drużyna siatkarzy z Amerykanami w Lidze Światowej i zajęła pierwsze miejsce. Teraz zapowiadają oni podobny wynik na Olimpiadzie w Anglii. Agn. Radwańska przegrała z Amerykanką Sereną Wiliams 1 : 6, 7 : 5 i 2 : 6 w tenisie wielkoszlemowym. Bycie drugą, najlepszą w świecie to też sukces. Może następnym razem będzie ona pierwsza. Amerykanka miała lepsze warunki fizyczne, co dało jej przewagę nad Polką. A. Radwańska musi w przyszłości więcej jeść i nie opychać się czekoladą. Czekolada daje dużo kalorii, ale nie daje mięśni. Nadal Pis i jego środowisko jest niezadowolone z werdyktu sądu, który nie przyznał Tv Trwam miejsca na multipleksie i nadal chce się odwoływać. W ten sposób Pis podważa niezawisłe sądy. Także nie podoba się Pis-owi ustawa o "in vitro". J. Kaczyński uważa że nie dba się o zarodki przy zastosowaniu in vitro. Zarodki są co prawda już zalążkiem człowieka gdyż są one połączeniem plemnika z jajem, ale to jeszcze nie człowiek w rozumieniu definicji o człowieku. Dlatego zarodków nie można uznać za człowieka i nie dotyczą ich prawa o człowieku. Nie trzeba chodzić do szkoły by wiedzieć że natura produkuje zawsze więcej plemników, jaj, potomstwa ludzi i zwierząt, roślin i innych biologicznych produktów niż jest to potrzebne w życiu. Natura przewidziała ubytek nadmiaru swoich produktów który wynika z chorób lub innych przyczyn. Przykładowo ; ptak wyrzuca ze swojego gniazda nadmiarowe jajo tylko dlatego, że wie on iż nie wyżywi go. Ludzie nie muszą tego samego robić, ale ten przykład wyjaśnia wszystkie inne przypadki, choćby nadmiar plemników nad którymi nikt się nie lituje bo wiadomo dlaczego. Kościół zbyt dosłownie pojmuje życie i dlatego te wynaturzenia są w mentalnościach Kaczyńskiego i jemu podobnych. One nie mogą narzucać narodowi jakie ustawy wprowadzać w życie. Do niszczarki trafiła ustawa o związkach partnerskich. Polska znajduje się na 30 miejscu w świecie jeśli chodzi o nieszanowanie praw gejów, lesbijek i transwestytów. Odkąd PO skumała się z władzami Kościoła to powstaje konflikt interesów. Nie można wprowadzić wielu ważnych dla całego społeczeństwa i dla mniejszości korzystnych ustaw. Min. Sprawiedliwości Gowin też stoi na drodze do tych reform, gdyż jemu wiara na to nie pozwala. Pisałem już wielokrotnie że wiara, poglądy  i widzimisię nie może uchwalać ustaw dla różnorodności jaką mamy w kraju, a tylko rozsądek. Solidarna Polska ( czytaj ; były i nadal Pis o poglądach prawicowo-katolicko-nijakich ) ma zamiar wprowadzić ustawę zwiększającą kary za szczególne zbrodnie. Wydaje mi się że chodzi jej o wprowadzenie kary śmierci za którą i Pis się opowiada. To są właśnie katolicy z hipokryzją w tle. Bronią przed śmiercią zarodków a nie człowieka. Nic dziwnego że ludzie odwracają się od tych hipokrytów, czyli od Pis-u, Solidarnej Polski, PJN-u, prawicowych ugrupowań i od Kościoła. Sld natomiast ma zamiar wprowadzić zakaz agitacji wyborczej w Kościele. Nie wiem czy to jej się uda, gdyż nie można cenzurować Kościołów. Ale - faktycznie Kościół nie powinien zajmować się agitacją wyborczą i brać czynnego udziału w życiu politycznym, gdyż nie jego to rola a tylko polityków. Jednocześnie nie można zakazać Kościołowi wyrażania swoich poglądów na temat sytuacji w kraju w tym i o sytuacji politycznej. Błędne koło. A R. Palikota chce zdjąć krzyż z sali sejmowej, jeżeli ustawa tego nie zrobi. Dla świętego spokoju zdjął bym ten konfliktowy krzyż, zawieszony pod osłoną nocy, czyli wbrew większości narodu dopóki nie zastosuje się przepisów z Konstytucji o Konkordacie. Potem można dyskutować publicznie na ten temat. Wg. danych Polacy zarabiają 70 % mniej niż Europejczycy. Zwracałem wielokrotnie uwagę na to że pensje w naszym kraju nadal stoją w miejscu od czasów upadku komuny, bo do polityki weszli dawni politycy i ludzie rodem z PRL-u którzy blokują coroczne podwyżki płac. Wyjątkiem był A. Lepper z Samoobrony który co prawda był związany kiedyś w swojej karierze politycznej z PZPR-em, ale jego ideologia faktycznego pomagania ludziom nie poszła w ślady PZPR-u i ich pociotków nadal rządzącymi nami po 1989 roku, który dbał by ludzie jak najmniej zarabiali i nie mieli głosu w walce o prawa człowieka. To on właśnie ( Lepper ) wprowadził płacę minimalną w 2005 roku do użytku. Teraz Pis i Kaczyński chwali się tym osiągnięciem, a ręki do tego nie przyłożyli. Nawet zablokowali oni coroczne waloryzacje dla najbiedniejszych jak wszelkie zasiłki przyznawane z Opieki Społecznej. Do dziś nic nie robią by naprawić ten błąd. Bez podobnych płac jakie są w całej UE nie można marzyć o wejściu do strefy Euro. Płace w całej Unii muszą być przybliżone do tych krajów które płacą najwięcej. Nie należy także słuchać podszeptów pracodawców i ich Konfederacji które mówią że u nas nie ma ciągle wydajności i dlatego nie można ludziom podnosić płac. Takimi bredniami karmi się nas od powstania wolnego Państwa po 1989 roku po to, by kapitaliści zbijali swój majątek kosztem taniej siły roboczej. Zyski ich w zeszłym roku przekroczyły 60 % w porównaniu z poprzednim rokiem. Z tego wniosek że wydajność wzrosła w naszym kraju o ok. 60 %. Rośnie ona co roku. Dlatego nie można wierzyć pracodawcom i ekonomistom rządowym bo mają w tym interes. Tłumaczenie ( przez rządowych ekonomistów i lobby pracodawców ) że tańsza nasza waluta daje nam więcej miejsc pracy i lepszy obrót towarami jest dobre na krótką metę. Bogatsze kraje są te co mają drogą walutę. A więc nie dajmy się otumanić i walczmy o droższą naszą walutę. Niskie płace to niższe świadczenia z Opieki Społecznej.  Dlatego należy dopilnować by były co roku waloryzacje płacy minimalnej i podwyższanie progów uprawniających do podwyższania świadczeń z Opieki Społecznej. Więcej w art z marca tego roku "Pomoc Społeczna". Niektóre sieci telekomunikacyjne ( komórkowe i oferujące internet ) zastrzegają sobie w umowie że nie wolno ich klientom zarobkować korzystając z usług internetowych. Nie można takich zakazów stosować a zwłaszcza w umowach z klientem, gdyż każdy klient sieci internetowej czy telefonii stacjonarnej i komórkowej ma prawo korzystać w taki sposób z tych usług, jaki uważa za stosowny. Trzeba pamiętać że płaci się tylko za dostęp do usługi, a nie za widzimisię narzucane przez te sieci. Dosyć terroru i dyktatury tych co uzależniają nas od tego, czego sami nie możemy osiągnąć. Jeszcze nie każdy potrafi zbudować sobie aparat by sam kontrolował co robi i sam decydował co ma robić.