14 stycznia 2012

UMOWA ŚmiEtnikowA

 Umowy śmieciowe do śmietnika.  Umowy śmieciowe nie mają popytu i uznania w społeczeństwie. Sam pomysł dobry ale nie do przyjęcia w obecnej formie. Nie może być umów które są niepełne. Brakuje w nich składek jakie mają umowy na czas nieokreślony. Umowy tzw. śmieciowe miały w założeniu uzupełniać luki w bezrobociu. Forma tych umów powinna być podobna do umów o dzieło czyli na czas określony i zapewniać opłacanie wszystkich niezbędnych składek. Brak tych elementów w umowie śmieciowej i innej dyskwalifikuje te umowy. Ludzie nie powinni podejmować pracy na umowę śmieciową gdyż są niekonstytucyjne i łamią Kodeks Pracy. Każda umowa o pracę musi zawierać każdy rodzaj zabezpieczeń dla pracownika, gdyż pracownik ten może mieć później kłopoty z przyznaniem renty, emerytury i świadczeń zdrowotnych. Pracownik który podjął się pracy śmieciowej został perfidnie oszukany przez Państwo gdyż nie płaci się więcej niż innym pracownikom i nie ma opłacanych składek. Skoro pracodawca nie opłaca składek za pracownika to pensja powinna być dużo wyższa. Pracodawcom i tak się opłaca zatrudniać ludzi na czas określony ( umowy śmieciowe ) gdy opłaca składki i w pełni zabezpiecza prawa pracownicze, gdyż uzupełnia sobie luki w zatrudnieniu w okresie większego zapotrzebowania. Narzekać im nie wolno. Rząd jak zwykle poszedł na rękę pracodawcom i na łatwiznę a ludzie są nadal bez pracy. Nie tędy droga do poprawienia sytuacji na rynku pracy. Jedyna droga to realne płace. Brak właściwych płac nie zastąpi żadna dodatkowa ustawa. Ruchomy czas pracy jaki wpisano w nowy Kodeks Pracy ma zalety ale i wady. Wydaje mi się że pracodawcy źle go zrozumieli i zniechęcają ludzi do tej formy. Czas pracy ruchomy stosowany jest najczęściej w umowach śmieciowych gdzie pracownik nie dosyć że mało zarabia to jeszcze musi zaspokajać kaprysy pracodawców. Przykł. - dziś pan przyjdzie o godz 10 i popracuje 2 godz., potem dowiaduje się pracownik że ma przyjść na godz. 12 i pracować 3 godz. a dalej to samo i w końcu pracownicy rezygnują z pracy nawet jak w ich mniemaniu są dobrze opłacani. Nie tędy droga pracodawco ! Nie wolno nękać pracowników ! Są i tacy pracodawcy ( odzerawzbogacajacy się ) którzy narzekają na swoich pracowników. Uważają oni że nie będą płacić po okresie próbnym 5 tys. zł/mies. tylko niech najpierw pracownik wykaże się. Nie ma tu swawoli dla pracodawców a widzimisię ich niech stosują tylko do siebie. Jest umowa i w niej każdy pracodawca musi określić stałą stawkę po okresie próbnym lub po stażu. Musi być zawarta także w umowie podwyżka płac zależna od wydajności i stażu pracy. Inna umowa jest nie ważna. I po to wymyślono Kodeks Pracy dla pracowników i pracodawców-darmozjadów by pracodawcy nie oszukiwali swoich pracowników. Nie wymyślali swojego widzimisię. "Odzera" wmawiają swoim pracownikom że nie chcą pracować tylko zarabiać od razu po 5 tys. zł/mies. Ci pracownicy są zwalniani z pracy po kilku miesiącach. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest to że pracodawca kiedyś podejmował swe pierwsze prace na kilku etatach niskozarobkowych dorabiając się "fortuny" która pozwalała na założenie firmy. Teraz zatrudnia on pracowników do swojej firmy wymagając tego samego od pracowników czyli aby pracowali za niskie zarobki na wielu etatach i nie narzekali. Nie tędy droga "odzera" ! Trzeba najpierw zmienić sobie mentalność a potem zatrudniać ludzi. Innej drogi nie ma. Należy  traktować ludzi tak jak każdy pracodawca powinien. A mianowicie ; zawsze należy zakładać że pracownikowi zależy głównie na wysokich lub realnych za pracę zarobkach, nawet jak inaczej się wyraża czy to słownie czy w CV. Pracodawco do roboty bo bezrobotni czekają. A rząd zanim wprowadzi bubel niech się zastanowi najpierw. Powodzenia.  

Brak komentarzy: