20 stycznia 2012

KULTURA A...- 2

 Cd.  Co możemy oczekiwać i żądać po spadkobiercach zmarłych artystów ? Niewiele. Każdy spadkobierca ma prawo do decydowania o tym co można wykorzystywać dla własnych celów z twórczości zmarłego artysty, ale nie można ograniczać się do absurdów. Powstało Stowarzyszenie imieniem Czesława Niemena i ono zostało zaatakowane przez spadkobiercę po Czesławie Małgorzatę Niemen. Uważa ona że ta organizacja nie miała prawa używać imienia Czesława jako logo. Każdy inny artysta cieszył by się gdyby jego imię było używane przez organizacje dbające o pamięć za życia i po śmierci. Co prawda wytłumaczyła wdowa po Czesławie dlaczego zaprotestowała ale mnie to nie przekonało. Tłumaczyła swój protest tym że Czesław nie przepadał za piłką nożną i wieloma innymi rzeczami i dlatego nie powinno się używać jego imienia. Jej prawo tak myśleć ale to wg. mnie nie jest żaden argument. Nie można zabronić narodowi by pamiętał o swoich idolach i ważnych ludziach.  Zmarła ( 1.2.2012 r. ) w wieku 88 lat noblistka Wisława Szymborska. Zostawiła po sobie ok. 300 pozycji ze swojej twórczości. Głównie wiersze i poezje. Pisała już w wieku 4 lat a zarabiała na wierszach już w szkole. Moim zdaniem jej twórczość to biografia i refleksje życiowe. Mogę ją ( W. S. )  porównać do kamienia filozoficznego. Cała sobą była tym kamieniem. Potrafiła wyciągać sens istnienia nawet z kamienia i przyozdobić poetyckimi kwiatkami. Dla mnie to nudy bo nie ma w jej twórczości strzałów i siekiery. Ale nie dla każdego musi być przeznaczana wszelaka twórczość a jej to nie pomniejsza. Za to ma ciekawe spostrzeżenia z życia wzięte. Wbrew pozorom jej twórczość wciąga zainteresowanych. Podobne wrażenia miałem czytając bloga - 2 fajki. Wciągnęło mnie jego czytanie ale po kilku minutach stwierdziłem że czytam nudy i wyszedłem z bloga. Moje wrażenia nie są wiążące i nie należy się nimi sugerować. Każdy ma swoje zdanie. Sondaże wykazały że Polacy mało czytają - tylko ok. 50 %. Czechów ok. 70 % czyta - dla porównania. Moim zdaniem tendencja nieczytających będzie wzrastać gdyż ludzie nie mają czasu, częściej zaglądają do komputera, co prawda jest dużo nowych pozycji na rynku ale cena książek jest nadal za wysoka a treści z dnia na dzień stają się nudniejsze. Więcej jest ludzi którzy wolą czytać książki faktograficzne niż poezje i wybujałe bajabajki. Niestety tych faktograficznych pozycji w księgarniach jest jeszcze za mało. Ważnym powodem nie czytania książek jest ciągły stres i gonitwa za życiem. Za dużo ludzie pracują do tego w stresach. Całe kino i kino w TV jest przesiąknięte scenami gdzie przeważa stres i wrogość człowieka do człowieka. Jest to przełożenie życia na scenę. Ciężko te filmy się ogląda i szkoda kasy na nie gdyż także są nudne. Jedynie serial "M jak miłość" jest przyjazny niezależnie od tragedii jakie tam się pojawiają. Wypadało by tu coś zmienić. A żeby zmienić to trzeba zmienić styl życia. Tego nie da się zmienić przy rządzeniu jakie mamy od czasów II wojny światowej. Jeden drugiemu nie ufa. Brak tolerancji do innych i inaczej żyjących dzięki partiom o różnych poglądach oraz dzięki konserwatywnemu Kościołowi. Każdy ciągnie w swoją stronę i nie zauważa kraju jako całości. Dlatego nie mam złudzeń i uważam że nic się nie zmieni. Kompozytorka Katarzyna Gaertner straciła cały majątek w pożarze. Straciła m.in. instrumenty i nuty. Tragedię przyjęła raczej z uśmiechem na twarzy choć na pewno ją przeżyła. Prosi o instrument jakikolwiek by mogła grać i komponować. Whitney Houston nie żyje. Miała 48 lat. Sprzedała ponad 170 mln. płyt. Jej głos jest niepowtarzalny. Szkoda że za wcześnie odeszła i za mało miała hitów. Taki głos szybko się nie pojawi. Gerard Depardieu dostał nową rolę w filmie. Będzie grał jakiegoś fagasa. Żygać mi się chce gdy go widzę w każdym filmie. Żeby miał chociaż przyzwoitą fizjonomię. Jego widok odrzuca na odległość. Chyba Francuzi mają tylko jednego aktora. I tam to samo co u nas i w Czechach. Jak mediom coś pasuje to zanudzą widzów tym samym aktorem na wieki. I wszystkie filmy pójdą do kosza. Tam jak i u nas niestety nie media płacą za swoje chore fanaberie tylko społeczeństwo. Dlatego należy organizować protesty. Nie będziemy płacić za to czego nie chcemy oglądać. Z radiem Francuzi mają podobny problem. Pilnują uparcie by w mediach przeważała ich rodzima produkcja. I dlatego, przez głupotę urzędników nie ma czego słuchać przeciętny Francuz. Podkreślam ten problem gdyż muzyka Francuska jest brzydka w większości i nie do słuchania. U nas też narzucają urzędnicy co kto ma słuchać i oglądać. Warto by dać urzędnikom po łapach, by życie regulowało tę kwestię. Wcześniej już opisałem te problemy.  Czytaj "Kultura A...1". 

Brak komentarzy: