27 września 2011

Wybory 9.10.-C.d...2

Wybory 2011 - ciąg dalszy. Partyjne obiecanki w skrócie. PO obiecuje przyjazne Państwo, rozbudowę kraju ( autostrady, infrastrukturę, stadiony, itd.), ułatwienia w zakładaniu firm, itd. Jeździ premier po kraju, zajmuje się pojedyńczymi biedakami a po wyborach zapomni. Lepiej wprowadzić mechanizmy takie żeby nie jeździć po kraju, nie zajmować czasu antenowego na obiecanki, nie tracić państwowej kasy na kampanie i nie udawać czułego ojczulka dbającego o każdego pokrzywdzonego przez poprzedni rząd. Dla mnie to szczyt chamstwa - nic nie zrobić by poprawić los najbiedniejszym tylko wiecznie obiecywać by zostać przy korycie. Pis zatrzymał w 2006 r. waloryzacje Zasilków Stałych bo prezydent Lech Kaczyński obraził się na bezdomnego który chciał od niego na chleb. Można to zrozumieć choć prezydent nie ma prawa obrażać się na cokolwiek. Z powodu jednej osoby nie można wyrządzać krzywdy całemu światu. Ale nie mam odpowiedzi dlaczego Platforma Obywatelska poszła w ślady Pis-u i nie dołożyła złotówki do Zasiłków Stałych przez 4 lata i do Zasiłków dla bezrobotnych przez 3 lata swoich rządów. Dopiero w tym roku podniesiono zas. dla bezrobotnych. PO znowu zatrzyma stan obecny i będzie administrować. Będzie bezmyślnie wprowadzać dyrektywy unijne a nie wszystkie są dobre. KAŻDA PARTIA MYŚLI O BIEDNYCH TYLKO PRZED WYBORAMI PO WYBORACH ZAPOMINA. PP - Partia Palikota obiecuje normalność w kraju, czyli swobody i prawa dla każdego oraz więcej pomocy socjalnej i wyższą płacę minimalną ( 2,5 tys. zł/mies. ). PP da nowy impuls czyli kopa by ruszyć świat do przodu bo ma dosyć jak reszta narodu starych twarzy.  PSL I SLD naprawdę tylko obiecują i szkoda papieru na ich wypociny. Widać to po 20 latach ich rządzenia. Tylko administrują. PPP - Polska Partia Pracy "Sierpień 80" to radykalna partia socjalistyczna. Program jak by z komuny. Dadzą 10 % a zabiorą 50 %. Ale mogą w zamian wprowadzić szereg ustaw potrzebnych których żadna partia nie w prowadzi. Może ale teoretycznie gdyż nie będzie miała większości. PJN nic ciekawego. Pis-bis. Nowa Prawica i inne prawice do du.. się nadają. Pis - Prawo i Sprawiediwość obiecuje wiele i nie wprowadza w życie bo woli wojować ze społeczeństwem. Jeżeli coś wprowadzi to swoje fanaberie nie potrzebne krajowi. Ma swoją wizję Państwa totalitarnego powiązanego z Kościołem coś w rodzaju PZPR zjednoczony z Kościołem. Niewiarygodne ale u nas jest to możliwe bo część narodu ( ta ogłupiona ) wierzy w Pis i Kościół bezmyślnie. Pis jak wejdzie do rządu to nic nie zrobi bo nie chce rozmawiać z premierem, prezydentem i "niepolakami". Bez rozmów nie ma porozumienia. Jak J.Kaczyński obiecuje że będzie rozmawiał i współpracował z politykami innych partii to kłamie. Nie pierwsze kłamstwo i nie ostatnie by zdobyć władzę. Kaczucha Kłamczucha. Nic dobrego. To będzie tragedia dla narodu i kraj zatrzyma się cywilizacyjnie, gospodarczo i politycznie. Święta Inkwizycja z Rydzykiem na czele opanuje umysły i zniewoli je dopóki nie wybuchnie protest. Inne partie są radykalne programowo ( lewicowe, prawicowe, narodowe, narodowo-katolickie itd. i są niebezpieczne dla kraju ) i nigdy nie wejdą do sejmu, chyba że czymś zabłysną. Brakuje normalnych partii bez skrajnych zabarwień. Brak nowych normalnych partii jest groźne dla demokracji i normalności. Nie ma wtedy opozycji do już istniejących na scenie partii i brak świeżej krwi. Potrzebny czasami jest kopniak by nie stać w miejscu. Niestety tylko PP daje kopniaka a to za mało by skruszyć beton i starą nomenklaturę ( PO, PSL, SLD i Pis ) przybitą do stołków.  Rządzą za długo bo 20 lat. Podatki to każda partia podniesie jak będzie musiała ( obiecują że nie podniosą ) - czyli na pewno podniosą. Czymś trzeba zapełnić koryto urzędników.  Demokracja Bezpośrednia to coś nowego co przyszło z Hiszpanii. Taka forma demokracji powstała na ulicy na znak protestu społeczeństwa któremu stosowano cięcia i podnoszenie podatków. D.B. polega na tym że naród dyskutuje z rządem bezpośrednio z ulicy. Że nie jesteśmy skazani tylko na polityków którzy bez konsultacji z narodem wprowadzają ustawy niezgodne z oczekiwaniami narodu. Do tej pory stosowany jest terror polityków narzucających własne nie przemyślane pomysły na szkodę narodu. My im niejako na to pozwalamy dając im mandat i zaufanie. Niestety jeszcze nikt nie urodził się by wiedział wszystko i zaspokoił różnorodność narodu. Dlatego muszą istnieć różne formy demokracji. W Polsce pojawił się ruch D.B. rodem z Hiszpanii pod nazwą 15 październik który chce być alternatywą dla obecnej struktury demokracji. Co z tego wyjdzie zobaczymy.  Apel do studentów, młodzieży i młodzieżówek. Wiadomo że te grupy społeczne nie mają jeszcze wyrobionego zdania o partiach, ich programach i nie przewidują do czego może doprowadzić naiwność w wybieraniu partii które dużo obiecują. Każdy myślący wie że obiecanki są tylko obiecankami by dostać się do koryta. Tylko niektóre partie realizują swoje obiecanki i to m.in. trzeba zauważyć przy wybieraniu partii. Należy zwrócić także uwagę czy partie nie mają ukrytego dna. Tzn. czy nie obiecują czegoś co jest nie do zrealizowania jak praca dla każdego młodego, kosmiczne płace, ulgi w każdej dziedzinie życia, zmniejszenie podatków, nie podnoszenie cen itd. Ważne także jest by nie obiecywali podwyższenia podatków w imię tzw. solidarności społecznej jak PPP, co znamionuje biedę i trwanie w biedzie gdyż trzeba wtedy komuś zabrać by drugiemu dać. Młodzieżówki niech nie słuchają bezmyślnie i nie powtarzają głupot po starszych kolegach z partii której są przybudówką.  Oczy i uszy do góry. Czytaj ; "Wybory 9.10", "Wybory Cd", - 2 i 3 ", Wydoić barana", 

Brak komentarzy: