10 września 2011

E-PAPierosy

E-PAPIEROSY. Elektroniczne.Alternatywa dla tradycyjnych papierosów. Może spadną ceny zwykłych papierosów jak palacze przerzucą się na E-PAPa a Państwo będzie miało coraz mniejsze wpływy do budżetu ze sprzedaży zwykłych papierosów i w końcu uwolni ceny wolnorynkowe. Nadzieja jest. Państwo traci rocznie z tego tytułu ok. 4 mld. zł. oraz ok. 10 mld. zł. z powodu kontrabandy ( przemytu ) i nie wyciąga wniosków. Mafie produkują podróbki papierosów, tytoń kradną lub kupują kosztem konsumentów używajacych tytoń do samodzielnego, ręcznego sporządzania papierosów. Mniej wtedy tytoniu na rynku dla konsumentów. A to co kupuje konsument jest często niewiadomego pochodzenia i zawartości. Był okres ( ok. roku ) kiedy w marcu i kwietniu 2009 r. zniknął tytoń papierosowy z rynku w tym samym czasie kiedy rząd podniósł cenę ( na tytoń 300 % ), a zamiast tyt. papierosowego sprzedawano tytoń fajkowy jako papierosowy. Kuriozium. Nikt nie zapłacił odszkodowania palaczom. Konsumenci przez rok palili to swiństwo i żygali. Jakieś chemikalia albo dodatki nie tytoniowe ładowano do tego tytoniu. Zniknęło też dużo marek papierosów. Mafie zajęły większą część tytoniu na własne cele a Urząd Ochrony Konsumentów i Policja nie chciały zająć się tą sprawą. Dopiero moja kolejna interwencja spowodowała że zajęła się tą sprawą Policja. Powróciły papierosy, pokazały się nowe gatunki, tytoń już oznaczony który jest papierosowy a który fajkowy, lecz na cenę o którą walczyłem nie miałem wpływu. Rząd jak podnosi cenę to niech zadba o jakość. Tytoń często też śmierdzi końskim łajnem bo rolnicy przewożą go na tych samych wozach co inwentarz i gnój. Widziałem to. Żygać się chce nie tylko na rolników ale i na rząd że nic nie robi w tym kierunku.  Największym złodziejem jest Państwo, gdyż stwarza mechanizmy do przestępczości podnosząc ceny i podatki oraz nie podwyższa zarobków i świadczeń wypłacanych przez Państwo. Państwo tłumaczy wzrost cen na papierosy troską o obywateli oraz tym by inne kraje nie kupywały u nas papierosów bo są tańsze. Kogo to obchodzi ? Zawsze obowiązuje cena rynkowa.Każdy sam decyduje o swoim zdrowiu. Ludzie w końcu płacą podatkami za każde leczenie. Był też kiedyś "mądrala" który chciał wprowadzić dodatkowe podatki od palaczy na naprawę zdrowia lecz to upadło. Za to rząd wprowadził w tym roku płacenie za leczenie i odszkodowanie dla poszkodowanym w wypadku samochodowym przez osoby nie posiadające OC. Ta ustawa jest niezgodna z Konstytucją. Przecież każde leczenie jest zagwarantowane w Konstytucji dla każdego bez warunków. Państwo nie długo przerzuci zdaje mi się wszystkie koszta czegokolwiek na obywatela. Czego to złodzieje nie wymyślą. Strach myśleć. I tak płacimy jako naród za błędy na górze.  Państwo powinno postępować odwrotnie czyli dopuszczać innych do importu naszych papierosów by mieć większy zbyt. A tak jest przemyt i Państwo nic nie ma. Średnio w roku zatrzymuje się 700 mln. sztuk papierosów pochodzących z przemytu. Ile jest nie zatrzymanych - tego nikt nie wie. W całej Europie ludzie palą papierosy z przemytu. Czemu nie podnosi się płac by ludzie nie mieli strat w swoim budżecie domowym ? Alkohol już został uregulowany gdy obniżono jego cenę. Zmniejszył się przemyt i nielegalna produkcja a wzrosły wpływy do budżetu i to znacznie. Pora tak samo postąpić z papierosami i tytoniem. Rząd zasłania się troską o zdrowie palaczy podnosząc ceny. Co za bzdura. Jak faktycznie rząd chce zadbać o zdrowie to niech się przewietrzy i skasuje cały przemysł alkoholowy, tytoniowy, samochodowy, lotniczy, morski, środków ochrony roślin i inne. Ludzie palą już od tysiącleci i żują narkotyki. Nie można tego zakazać ani ograniczać produkcji tylko trzeba minimalizować ilość konsumentów poprzez kulturę używania wszelkich używek. E-PAP jest papierosem nie szkodliwym dla otoczenia i palaczy. Jest przy tym 2-krotnie tańszy od papierosów choć 2 krotnie droższy niż jego wartość. Brak konkurencji. Warto spróbować na pohybel Ministerstwu Finansów i UE. Może zmądrzeją. Nadmienić trzeba że nikt, nawet UE nie ma prawa podnosić cen na cokolwiek skoro jest wolny rynek. Inaczej jest inflacja czyli wyższe ceny - mniejsza konsumpcja - mniejsze wpływy do budżetu - spadek wartości pieniądza. Rządy są od tego by nie zawyżano cen bez uzasadnienia. A stało się odwrotnie. W ciągu miesiąca rząd podniósł cenę tytoniu o 300 %. Do czasu tej podwyżki płaciło się ok 30 zł/kg. tytoniu na miesiąc a po podwyżce płaciło się 60 zł/kg i nagle trzeba było zapłacić ok. 400 zł/kg. Średnio po opłaceniu mediów ( czynszu ) ludziom zostaje w budżecie ok. 400 zł. i te 400 zł wydaje się na tytoń. Nie zostaje na chleb i inne potrzeby. Tylko palacz to zrozumie. I jak tu nie przeklnąć. Za komuny nawet najbiedniejszy mógł kupić papierosy i nie tracił całej wypłaty czy świadczeń od Państwa.  Nie znam przypadku by ktoś ręcznie zwijał sobie papierosy za komuny. Jak zwykle rządy wykorzystują nieświadomość społeczeństw i godzimy się na bezprawie. Trzeba z tym skończyć. Dziwna mentalność u nas panuje że jak chodzi o używki i im podobne towary to uważamy że nie wypada bronić swoich praw. Właśnie dlatego trzeba walczyć z rządem, bo jak odpuści się w jednej błachej sprawie to w innych też nas oszukają i zrobią co zechcą. Często rząd zasłania się UE by podnieść ceny które uważa a to nie zawsze nieprawda. Sam też podnosi ceny. Adresy sklepów z E-PAPem można znaleźć w internecie. Życie zweryfikowało ograniczenie miejsc dla palaczy i pokazało że w PUB-ach pozwala się na palenie papierosów. Właściciele PUB-ów i restauracji doszli do wniosku że te miejsca są prywatne i rząd nie ma prawa narzucać zakazów. I słusznie. Rząd może narzucać zakazy tylko w miejscach publicznych państwowych jak dworce, przystanki, instytucje państwowe itd. Pora zmienić durne zakazy. Nadal produkuje się nielegalnie papierosy w naszym kraju kosztem klientów gdyż tytoń jest wymiatany z rynku przez nielegalne fabryki a klient nie wie co pali. Papierosy te trafiają na nasz rynek i za granicę. Jak zwykle wina to rządu który z chciwości do kasy i swojej głupoty zawyża ceny co roku bez uzasadnienia. Większość marek papierosów sprzedawanych w kraju ma taki sam skład w papierosie i nie różnią się smakowo. Świadczy to o tym że papierosy pochodzą z nielegalnych fabryk. Jest tu pole do popisu dla Policji. Z alkoholem jest podobnie. Klient musi wiedzieć co kupuje. Pisałem już wielokrotnie że tylko rynek reguluje ceny. Reszta to bezprawie.  Czytaj ; "Blask cen", "Po Datki", "KryzyS" i inne artykuły.  BAJ.  

Brak komentarzy: