11 września 2011

KONIEC ŚWIATA

PLANETA X - nikt nie może jej znaleźć bo podobno zmienia ciągle trajektorię lotu. Ona ma być przyczyną końca świata. Ma ona zahaczyć lub upaść na ziemię i spowodować katastrofy takie jak trzęsienia ziemi, burze, ulewy, powodzie, i ogniste opady. Ma to trwać trzy dni i trzy noce. Potem wyjrzy słońce i wszystko wróci z czasem do normy. Co zostanie a co zniknie z powierzchni Ziemi opowiem później. Różne daty są podawane tego zjawiska przez wizjonerów i jak dotąd nikt nie zgadł. Są też inne wersje końca świata. Koniec świata. Nikomu nie uda się zgadnąć daty końca świata gdyż Bóg miesza w datach. Fama głoszona od wieków o końcu świata ma za zadanie przygotowanie narodów do Sądu Ostatecznego. A taki napewno nastąpi lecz tylko dla wybranych. Ostateczny Koniec Świata też nastąpi. Już go widziałem. Nic ciekawego. Lecz trzeba poczekać jeszcze ok. 1000 lat. Wytrwałości. Ostatnia data jaką publikowano to12 lub 21 grudzień 2012 r. Wcześniejsza data - 28/29.10.2011 r. wydaje się nie realna gdyż mam inne plany tego dnia. Do tego zdarzenia przyczyni się podobno konstalacja gwiazd, gdzie planety ułożą się w linii prostej co może mieć faktycznie wpływ na zawirowania magnetyczne i jedna z planet wyleci z orbity. I  poleci ona w stronę ziemi. To  jest realne. II wersja. Także może być to kometa. Może być nie zauważona gdyż wyłoni się zza Księżyca. Może to jest ta tajemnicza Planeta X ? Miałem kiedyś wizję gdzie widziałem jak na dłoni planetę która zbliżyła się do ziemi na odległość kilkunastu kilometrów. Moim zdaniem był to nasz Księżyc który upadnie lub zahaczy ziemię w rejonie północnego Atlantyku. Michel de Nostradame  ( Nostradamus - francuski wizjoner, matematyk, astrolog i lekarz żyjący w XVI wieku ) przewidział chyba wszystko lecz nikt nie umie go rozczytać. A jeżeli został właściwie odczytany to trudno dopasować jego wizje do faktów które były, będą i nastąpią. Znam tłumaczonego Nostradamusa ale wam nic to nie powie. Sądząc z tego co zostało przetłumaczone to wszystko już było oprócz końca świata. Moim zdaniem nie wielu wizjonerów sięga wzrokiem do odległych czasów i stąd będą błędy w podawaniu dat. Nastąpi jednak dzień kiedy ktoś odczyta właściwie Nostradamusa, lecz będzie to dzień krótko przed Końcem Świata. Różne daty zagłady Ziemi on podaje ; 1999 r.i 3979 r. Moim zdaniem ta druga data jest bliższa prawdy.  Lepiej ubrać się ciepło bo tego dnia ma być mroźno.  Koniec  Świata.    Bez paniki. Trzęsienie ziemi w Turcji ( w październiku ) nie pierwsze tylko 7 o podobnej skali w ciągu 30 lat. W Japonii obecna ilość to norma. W Indonezji też. Sumatra to piekło wieczne. W Peru rzadko się zdarza ale przynosi dużo ofiar. W Polsce nie ma zagrożenia ale nie można wykluczyć trzęsień ziemi gdyż przez Polskę biegnie linia styku starych płyt tektonicznych. Już było u nas trzęsienie ziemi w okolicach Krakowa i Białegostoku.  Są u nas ślady wygasłych wulkanów i wymarłych dinozaurów. Najważniejsza ( główna ) linia styku płyt tektonicznych utworzona w okresie rozchodzenia się kontynentów gdy tworzył się nowy, ostatni kształt planety biegnie od okolic północno- wschodniej Ameryki Północnej, przez  północny Atlantyk, dalej wzdłuż południowo- zachodniej Europy i M.Śródziemne przechodząc dalej przez półwysep Arabski, następnie przez Ocean Indyjski i Indonezję do Australii i przez Ocean Spokojny do Ameryki Południowej. To są najbardziej narażone na wstrząsy rejony na planecie. Jak ruszy lawina trzęsień to wzdłuż głównej linii dojdzie do największych strat. Reszta rejonów ucierpi z powodu gigantycznych powodzi i deszczów. Data tego koszmaru wg. mnie wskazuje na rok 2020 albo 21. Wystarczy straszenia. To jest tylko realna hipoteza. Czy się sprawdzi - życie pokaże. Tablice Majów albo są niedokładne albo źle odczytywane i dlatego się nie sprawdzają. Pisane znaczy ryte w kamieniu były zbyt dawno temu by można było je dokładnie przełożyć na język współczesny. Moim zdaniem daty z tablic Majów dotyczyły ich zagłady a nie Świata. Jak widać nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Majowie wymyślili tzw. Wielki Rok trwający 5130 lat. Właśnie 21 grudnia 2012 się kończy a z nim wg. ich przepowiedni kończy się wszelkie istnienie. Po tym okresie narodzi się nowe życie ale nasze tzn. Majów nie doczeka się tego. Uważam że ich przepowiednie należy traktować jako ciekawostkę.  9.11.2011 r. przeleci asteroida między Ziemią a Księżycem. Jak nie zboczy z kursu to nie trafi w Ziemię. Ostatnia kometa nie trafiła w Ziemię gdyż spłonęła w atmosferze ziemskiej. Całe szczęście. Prawdopodobne jest trafienie komety w Ziemię w roku 2036. Tak obliczyli naukowcy. Naukowcy się często mylą. A dojdzie i tak do zderzenia komety z Ziemią ( nikt nie wie kiedy ) i ona zmieni bieguny co spowoduje że zmieni się klimat. Wróci  lodowiec nad Europę. Nikt nie będzie pieprzył że mamy ocieplenie klimatu a pakiet klimatyczny trafi do kosza. Tylko kto zwróci nam odsetki za pobrane kary ? Zmiana biegunowości trafia się cyklicznie dlatego mamy okresy polodowcowe. Także co jakiś czas Ziemia tryska ogniem gdyż wypalanie się wnętrza powoduje przesuwanie się płyt tektonicznych a to powoduje trzęsienia Ziemi które mogą zagrozić istnieniu życia wszelkiego na Ziemi. Stąd w przepowiedniach pojawia się słowo zieje ogniem Ziemia. Różne są przepowiednie. Jedna mówi że ludzie sami siebie zgładzą wojną atomową gdzie ci co przeżyją będą całować napotkane ślady ludzkich stóp. Niewiele ich przeżyje. Inna mówi o zderzeniu komety lub planety z Ziemią, inna wersja mówi że kataklizm taki jak susza zdziesiątkuje populację ludzką. Moim zdaniem każda wersja jaką opisałem jest możliwa. Wg. mnie wszystkie te wersje mogą wydarzyć się ale w odstępach czasowych. Zdradzę teraz swoją tajemnicę ostatecznego końca świata który już widziałem i już wspominałem o nim. Jestem przekonany że brak naszej planety świadczy o tym że słońce spaliło ją. I tu mamy faktyczny Koniec Świata. Nie ma nic. Zupełnie nic. Jak to się stało ? Albo słońce zwiększyło się do olbrzymiej masy i wchłonęło Ziemię - tak się zdarza gdy słońce kończy swój żywot, albo zderzenie innej planety z Ziemią wytrąci ją z własnej trajektorii i ona poleci w stronę słońca co wyjdzie na to samo. Jako ciekawostkę powiem że na jednym z czterech księżyców Saturna, Enceladusie jest życie pokryte lodowcem. Z wnętrza księżyca wydobywa się co jakiś czas lód z parą wodną na wysokość setek kilometrów. To świadczy o tym że kiedyś mogło być tam życie gdyż wnętrze jest nadal gorące. Lecz zmiany dziś nie określone spowodowały powstanie lodowca który pokrywa całą powierzchnie księżyca.  Do zobaczenia na tamtym świecie. Ciał.   Czytaj także "Armagedon" z listopada 2011 r. i "Koszmar" ze stycznia tego roku. 

Brak komentarzy: