22 maja 2019

Kościół a wybory do PE

Patryk Jaki z PiS mówił - silne państwo rodziną stoi a oni ( opozycja ) wprowadzają jakieś małżeństwa homoseksualne gdy nauka społeczna mówi że tylko rodzina jest 
trwała. Dominik Tarczyński z PiS mówił m.in. że trzeba zwalczać organizacje lewackie finansowane m.in. przez Fundację Batorego i Sorosza. Tarczyński dodał że nigdy nie będzie zgody na małżeństwa homoseksualne. - Tak wypowiadali się oni i inni posłowie PiS 21 maja w Radiu Maryja w Aktualnościach dnia. Ksiądz Tadeusz Rydzyk narzekał w tym radiu mówiąc że jest atak na Kościół oraz bluźnierstwa i zniewagi przypominając Matkę Boską w kolorach tęczy rozwieszaną na murach katedry polecając swoim słuchaczom na tą okoliczność Matkę Boską w pielgrzymkach młodzieży na Jasną Górę by modlili się do niej za grzeszników. Dodał on - "robimy wszystko by wychować dzieci i rodzinę". Wszystkie ich wypowiedzi dotyczyły wyborów do Parlamentu Europejskiego ( PE ). Patryk Jaki startuje do PE z listy PiS a tłumaczył się on i inni posłowie PiS ( ZP ) ze swojej pracy jako poseł w sejmie przed księżmi w katolickim radiu Radio Maryja gdy miał prawo tylko do wypowiedzi na temat wiary jako osoba prywatna bo religie nie są od polityki. Ksiądz T. Rydzyk szef RM ostatnio zdawał sobie sprawę z tego że nie wolno Kościołowi wtrącać się w politykę i dlatego wiele swoich wypowiedzi zostawiał swoim słuchaczom jako domyślne. 

Posłowie PiS celowo wypaczają określenie "związki partnerskie" mówiąc "małżeństwa homoseksualne", by mniejszościom seksualnym nie dać należnych praw. 

Posłowie PiS występując w mediach katolickich jak zwykle tłumaczyli się przed Kościołem ze swojej pracy a przy okazji zabiegali o głosy do PE oraz o elektorat dla siebie i PiS. Przypomnę że im nie wolno spowiadać się ze swojej pracy w mediach religijnych bo przysięgę składali przed swoimi wyborcami w sejmie po wyborach parlamentarnych a nie przed księżmi i dlatego że nadal obowiązuje Konkordat czyli rozdział państwa od Kościoła. 

Kościół fałszywie ocenia stan państwa mówiąc że silne państwo rodziną stoi, gdy na państwo składają się także niepełne rodziny i samotne osoby stanowiące ok. 50 % ogółu Polaków a mimo tej dyskryminacji liczy na to że i ich głosy będą oddane na PiS przy każdych wyborach. PiS też widzi tylko rodziny i im najczęściej pomaga kierując się tym co Kościół mówi a mówi że "najważniejsza jest rodzina". Nie znam takiej religii która nakazywała by akceptować tylko rodziny i tylko im pomagać. Tym bardziej Kościół nie powinien wtrącać się w państwo. Znając takie podejście Kościoła do ludzi i państwa Kościół sam się odsunął od ludzi i państwa zmuszając państwa by podpisywały Konkordat ze stolicą apostolską czyli rozdział państwa od Kościoła. W Polsce PiS łamie te zasady współpracując z Kościołem w sferze politycznej, bo łamie także i Konstytucję. Inne partie polityczne też łamią te zasady i Konkordat, bo finansują z publicznych pieniędzy Kościół który sam powinien się finansować z datków od swoich wiernych. 

I tak dzięki Kościołowi mamy podziały w narodzie podczas każdych wyborów, gdy trzeba się zjednoczyć i wybrać wspólny program dla wszystkich ludzi w kraju w tym dla wierzących i niewierzących, dla rodzin pełnych i niepełnych, dla osób samotnych, dla mniejszości seksualnych, dla biednych, chorych i niepełnosprawnych oraz dla pozostałych. 

Brak komentarzy: