29 grudnia 2018

Właściwa osoba w Kościele

Po śmierci biskupa Tadeusza Pieronka przypomniano że on 5 lat walczył z lewicą o Konkordat i w końcu uzyskał przyjazny rozdział dla Kościoła i państwa czyli 
autonomie dla obu stron. 

Bp. Pieronek mówił kiedyś - "Mamy w Polsce dyktaturę. Radio Maryja kumpluje się z każdym kto może osiągnąć władzę oraz z osobami które są u władzy. To nie jest chrześcijańskie" - wg. niego. "Milczą ( księża ) bo boją się, ale nie wiem czego. Milczą może dlatego że nie chcą stracić przyjaciół którzy są w rządzie. Generalnie biorąc jest to skandal" - wg. niego. 

Moim zdaniem biskup Tadeusz Pieronek to właściwa osoba jaka była w Kościele, gdyż opierała się schematom jakie narzuca społeczeństwu Kościół. Generalnie biorąc jest to skandal na skalę krajową, bo bp. Pieronek walczył o właściwe miejsce Kościoła w państwie by nie było kumoterstwa między posłami a duchownymi, by państwo mogło rozwijać się po swojemu a nie tak jak narzucają duchowni zwłaszcza ksiądz Tadeusz Rydzyk wraz z Radiem Maryja i TV Trwam i by zachowana była autonomia dla Kościoła i państwa by nie dochodziło do skandali a spotkał się z inną rzeczywistością. 

Biskup Pieronek to jedna z kilku osób które mówiły wprost o tym co myślą o sytuacji w kraju i w Kościele. Pozostali księża boją się mówić lub nie mają interesu w tym by mówić prawdę, bo wchodzą w układy z partiami politycznymi by dla siebie uzyskać trochę kasy i władzy w państwie a temu właśnie przeciwny był bp. Pieronek. 

Ja już przypominałem nie raz o tym że posłowie z różnych partii politycznych ( głównie z tych które sprzyjają PiS jak m.in. SP, PR, Porozumienie, Wolni i Solidarni, oraz narodowcy itd. ) cyklicznie odwiedzają Radio Maryja i TV Trwam by spowiadać się przed duchownymi ze swojej pracy w sejmie. Tam ustala się jak powinny być uchwalane ustawy i jak ma funkcjonować państwo. W taki o to sposób mamy w Polsce dyktaturę - jak mawiał bp. Pieronek -, bo wszystko w kraju zależy od tego co Kościół z partią polityczną ustalą a nie od narodu. 

Przypomnę że posłowie nie mają uprawnień do przekazywania innym stronom w tym i religiom szczegółów ze swojej pracy w sejmie a duchowni nie mają prawa interesować się tym czym zajmuje się państwo ( rząd i instytucje państwowe ) i wpływać na ich kształt nie tylko z powodu podpisanego Konkordatu, bo trzeba zakładać i to że także i religie mogą być inspirowane obcym wywiadem i działać na szkodę kraju. 

Kościół na ogół nieświadomie szkodzi państwu wtrącając się w jego kształt, ale to też jest działanie na szkodę państwa które należy eliminować odsuwając go z miejsc publicznych, od posłów i władzy w państwie. Odsuwanie Kościoła z miejsc publicznych oznacza m.in. ; nie zapraszanie księży do sejmu i na wspólne debaty z posłami, na otwieranie nowowybudowanej inwestycji, nie umieszczanie symboli religijnych w miejscach publicznych np. w szkołach i w sejmie oraz zakaz organizowania procesji ulicznych i święcenia obiektów niereligijnych np. mostów i szkół. Jeżeli Kościół będzie uważał że jest to atak na Kościół, to trzeba mu przypomnieć że jego działania są atakiem na państwo które ma swoją autonomię. Dodam że państwo wyżej stoi od jakiejkolwiek religii. 

Uważam że z powyższych powodów należy usuwać z sejmu wszystkie partie polityczne w tym ruchy i kluby poselskie oraz posłów niezrzeszonych którym udowodni się kontakty z Kościołem. Oczywiście prywatnie to każdy ma prawo chodzić do kościoła i nie można tu stawiać barier komukolwiek. Oby te wizyty nie kończyły się tajemnymi spotkaniami politycznymi z duchownymi, bo nadal będziemy mieć wpływ Kościoła na państwo. 

Brak komentarzy: